"Pożyczył" go już Panasonic, a jest wielce prawdopodobne, że trafi również do cyfrówek innych firm.
Nie od dziś wiadomo, że branża sensorów do aparatów cyfrowych (w smartfonach jak i zwykłych aparatach) jest dla Sony bardzo ważna. Bo w zasadzie bez solidnej podstawy trudno marzyć o zawojowaniu dzisiejszego rynku fotograficznego. A konstrukcje Sony typu 1" nie dość, że trafiają do świetnych aparatów kompaktowych tego producenta - mamy tu na myśli Sony Cyber-shot RX100 III - ale sprzedają się również jak ciepłe bułeczki na rynku podzespołów. Aparaty z matrycami 1" w najbliższej przyszłości będą rdzeniem rynku zaawansowanych kompaktów.
Wiemy już, że matryca Sony trafiła do aparatu ultrazoom Panasonic Lumix FZ1000. Na tym jednak nie koniec. Według najnowszych doniesień, Sony zdecydowało się "użyczyć" swojej hitowej konstrukcji również inżynierom Fujifilm. Być może na tej bazie powstanie solidny ultrazoom (nawet z serii X). A na tym nie koniec. Matryce Sony mogą trafić również do aparatów Samsunga. Wiemy, że bezlusterkowce Samsung NX Mini bazują na standardzie 1". Jest prawdopodobne, że już obecnie stosują sensory Sony, dlatego jest czymś naturalnym, że kolejna generacja tych aparatów będzie miała również układy tego samego producenta. Tym razem takie same jak w aparatch Cyber-shot RX100 III.
I jak tu nie powiedzieć, że Nikon miał rację wybierając rozmiar 1 cal? Zwłaszcza, że ostatnio musiał nawet oficjalnie przepraszać, za problemy z zaspokojeniem zapotrzebowania na nowe bezlusterkowce Nikon 1 V3.
Źródło: sonyalpharumors
Komentarze
4Tekst Nikona z przeprosinami za niedostępność aparatów z powodu zbyt dużego zapotrzebowania to akurat typowy marketing.
Ludzie na ogół mają małe wymagania co do jakości obrazu - wystarczy popatrzeć na to ile osób foci smartfonami, Ci co jednak spróbowali czegoś o rozmiarze choćby APS-C nie są zbyt zachwyceni obrazem z mniejszych matryc.