SpaceIL czyli izraelski pojazd na Księżycu - lądowanie 11 kwietnia, start 22 lutego
Izrael to czwarty kraj na świecie, po USA, Związku Radzieckim i Chinach, którego pojazd wyląduje na powierzchni Księżyca. Wszystko zaczęło się od konkursu Google Lunar XPrize.
11 kwietnia 2019 czyli w 110 rocznicę założenia miasta Tel Awiw-Jafa (miasto w Izraelu gdzie mieści się większość placówek dyplomatycznych, choć sam Izrael jako stolicę uznaje Jerozolimę), tamtejsi inżynierowie z firmy SpaceIL być może będą mieli powody do radości. To dzień w który na powierzchni Księżyca ma znaleźć się pierwszy lądownik wysłany przez firmę prywatną. Historia tego projektu wiąże się nierozłącznie z konkursem Google Lunar X Prize.
Konkurs organizowany przez fundację X PRIZE nakładał na uczestników wymóg stworzenia pojazdu zdolnego do lotu na Księżyc i wykonania tam podstawowych badań/obserwacji. Czas konkursowy był podzielony na fazy, w trakcie których należało kolejno stworzyć koncepcję, potem zaprezentować prototyp pojazdu, a potem przejść do fazy organizowania przelotu. Jak się okazało wymagania organizatorów były bardzo wygórowane, a terminy niezbyt odległe.
W 2010 roku w konkursie zarejestrowanych było 29 drużyn, wśród których znalazła się ekipa SpaceIL. Ona jako jedyna była zdolna uzyskać kontrakt gwarantujący przelot na Księżyc w 2015 roku. Jednak i SpaceIL nie było w stanie w wyznaczonym terminie, który zresztą wielokrotnie przesuwano, zrealizować wszystkich celów misji. Konkurs zakończono i uznano, za nierozstrzygnięty w 2018 roku (nagrody rozdzielono, ale nie było zwycięzcy), ale SpaceIL nie zakończyło swoich planów podboju Księżyca.
Wizja lądownika SpaceIL na powierzchni Księżyca
Podobnie zresztą jak japoński ispace (zbieżność nazw przypadkowa), który w 2020 roku chce pójść w ślady SpaceIL. Związek z konkursem ma też Moon Express, amerykańska firma, która planuje kilka następujących po sobie misji w latach 2019-2020. Ostatnia z nich ma zakończyć się przywiezieniem próbek na Ziemię.
Plan lotu SpaceIL na Księżyc
22 lutego 2019 roku rakieta Falcon 9 SpaceX wyniesie na orbitę wokółziemska niewielki ładunek, którym będzie ważący niespełna 600 kilogramów pojazd SpaceIL. Pojazd wykorzystując grawitację Ziemi stopniowo będzie rozszerzał swoją orbitę, aż w końcu „zahaczy” o Księżyc co nastapi 20 marca niespełna miesiąc po starcie. Taka strategia transportu lądownika na powierzchnię Księżyca jest zakłada co prawda dość długi czas od startu do lądowania, ale jednocześnie minimalizuje koszty związane z nakładami na paliwo (które i tak stanowi około 75% masy) potrzebne do osiągnięcia odległości 400 tysięcy kilometrów od Ziemi.
4 kwietnia pojazd SpaceIL stanie się satelitą księżycowym i tym razem będzie zacieśniał swoją orbitę. W końcu 11 kwietnia nastąpi lądowanie na powierzchni, a potem ewentualna podróż po Księżycu, gdyż wedle założeń lądownik Beresheet (zwany Sparrow w trakcie konkursu) będzie w stanie zmieni pozycję wykonując skoki. Ułatwi to stosunkowo niewielka grawitacja naszego satelity. Wykonanie przynajmniej jednego 500 metrowego skoku było założeniem konkursowym.
Oprócz zdjęć, nadrzędnym celem misji są badania pola magnetycznego Księżyca. Pole to jest słabe, Księżyc nie ma dziś mechanizmu dynama, a jego źródłem są obecnie namagnetyzowane skały. Historia powstania, a potem zaniku pola magnetycznego, które niegdyś mogło być bardzo silne (nawet dwukrotnie mocniejsze niż obecne ziemskie pole magnetyczne), jest obecnie przedmiotem dyskusji.
Nazwa lądownika to oczywisty ukłon w stronę historii Izraela i nawiązanie do pierwszych słów biblijnej Księgi Rodzaju. Na pokładzie lądownika umieszczone zostały cyfrowe wersje Biblii, rysunki wykonane przez dzieci, izraelskie piosenki i nagrania wspomnień ocalałych z Holokaustu. Projekt SpaceIL dzięki współpracy z Israel Aerospace Systems uzyskał dofinansowanie prawie 90 milionów dolarów na cele realizacji projektu włącznie z lotem na Księżyc.
Lądownik Beresheet
Beresheet ma średnicę 2 metrów i wysokość 1,5 metra (przypomina podstawę lądownika księżycowego z programu Apollo, czyli element pozostawiany po odlocie astronautów) co pozwoliło bez problemu zmieścić go luku ładunkowym Falcona 9 i to jako jeden z kilku ładunków. Wyposażono go w pojedynczy silnik główny i dodatkowe pędniki, które umożliwią kontrolowane lądowanie. Na pokładzie jest też kamera i magnetometr do wspomnianych badań. Energię elektronice zapewnią panele słoneczne. Do śledzenia pozycji lądownika wykorzystane zostanie dostarczone przez NASA zwierciadło odblaskowe, które będzie odbijać wiązki laserowe wysyłane z Ziemi. W ten sposób pośrednio dowiemy się, czy lądowanie było udane, nawet jeśli nie uda się nawiązać komunikacji z lądownikiem.
Miejscem lądowania będzie rejon Morza Jasności (to ten ciemny obszar po lewej stronie przecięty przez jasny pas). Obszar, gdzie anomalie magnetyczne dają o sobie znać.
Czwarte państwo, którego pojazd wylądował na Księzycu
Misja SpaceIL ma dla Izraela ważny wymiar propagandowy, może stać się zaczątkiem poważniejszej strategii związanej z eksploracją naszego naturalnego satelity i jej akceptacji w społeczeństwie izraelskim. Poniżej pompatyczna zajawka misji.
Źródło: SpaceIL
Komentarze
6Najpierw Chińczycy, teraz Izrael.
Coraz więcej wskazuje, że rozpoczął się wyścig po paliwo przyszłości, Hel-3.
https://www.youtube.com/watch?v=zUnSGz8vW0U