Start we mgle to niedobry pomysł, a jednak Starship SN11 poleciał. A jak wylądował?
Niestety trzecia próba lotu Starship SN11, która odbyła się w niesprzyjających warunkach, zakończyła się najprawdopodobniej twardym lądowaniem. Mglista pogoda nie sprzyja ocenie stanu zniszczeń rakiety.
Start w gęstej mgle, która niestety po wschodzie Słońca nie rozproszyła się tak jak to przewidywano , to już z definicji bardzo trudne zadanie nawet dla samolotów, z którymi radzimy sobie przecież dużo lepiej niż z rakietami.
SpaceX jednak nie spasowało i zdecydowało się wysłać Starship SN11 w misję. Rakieta wzniosła się na planowany pułap 10 kilometrów, potem zgodnie z planem zaczęła opadać. Co jednak dokładnie stało się po prawie sześciu minutach od startu na razie tylko możemy podejrzewać. Na pewno wiadomo, że doszło do anomalnego zachowania podczas sekwencji lądowania i eksplozji. Prawdopodobnie przyczyną były nieprawidłowe parametry pracy jednego z silników.
Wszystkie 3 silniki Raptor działające tuz po starcie
Gdy tylko pojawią się dokładniejsze informacje uzupełnimy tego newsa. Tymczasem… szkoda, ale może SpaceX zależało na sprawdzeniu zachowania się Starship w tak ciężkich warunkach pogodowych. I choć dla widzów kolejna katastrofa jest porażką, to zespół inżynierów wyciągnie z niej i tak sporo przydatnych informacji.
Przebieg lotu i to co można było zobaczyć oraz usłyszeć, na poniższej transmisji.
Tymczasem Starship SN15 już za kilka dni trafi na platformę startową
Mgła po locie Starship SN11 jeszcze nie opadła, dosłownie i w przenośni, a SpaceX już zapowiada kolejny lot. Starship SN15 trafi na platformę startową za kilka dni. Będzie to konstrukcja udoskonalona pod względem strukturalnym, napędu i awioniki, a także oprogramowania. Elon Musk liczy, że wśród tych ulepszeń znajdzie się też takie, które pozwoli uniknąć problemów takich jak podczas wtorkowego lotu.
SN15 rolls to launch pad in a few days. It has hundreds of design improvements across structures, avionics/software & engine.
— Elon Musk (@elonmusk) March 30, 2021
Hopefully, one of those improvements covers this problem. If not, then retrofit will add a few more days.
Źródło: NASA Spaceflight.com
Więcej na temat SpaceX:
- SpaceX „pomoże” NASA w dowożeniu ludzi na Księżyc. Jak?
- Starlink przyspieszy. I to jak przyspieszy
- Możesz już zamówić Starlink. Ale sporo za to zapłacisz
Komentarze
8Cały misterny plan też w pi..du...
A na poważnie.
Starty idą im już całkiem nieźle.
Teraz muszą dopracować ładowania z telemarkiem...
a na serio. SN11 i tak był ostatnim z tej serii prototypów. Gdyby im zależało choć trochę na tym egzemplarzu, przełożyliby start o dzień albo i na termin po wielkanocy. zresztą zezłomowali częściowo zbudowane SN12/13/14 , zaś SN15 i dalej są jakoś ulepszone.
teraz fakt jest jeden, główną przyczyną wadliwego lądowania jest jakaś awaria jednego z silników. szkoda że filmy są niekompletne, albo .... takie właśnie miały być. szkoda że rakieta nie była tu filmowana z samolotu z ponad pułapu chmur.
generalnie, tak wczesny prototyp, tak karkołomna metoda lądowania, i mają wynik lądowanie:star 1:3 . da się? da. ale jeszcze dużo pracy przed nimi.