Ciężarówka Tesla Semi nadjeżdża. Są już pierwsze zamówienia
Elektryczna ciężarówka Elona Muska, Tesla Semi w końcu wkrótce pojawi się na drogach. I nie ma tej kwestii żadnego „ale” lub „może”. Pierwsze zamówienia złożyło już Pepsi, a do przekazania aut ma dojść jeszcze w tym roku.
Tesla Semi pojawi się na drogach przed końcem 2022 roku
Na temat przewidywanego terminu dostaw (przed końcem 2022 roku) pisaliśmy już w sierpniu tego roku. Tesla przeniosła wówczas większe zainteresowanie na swój ciągnik siodłowy Semi - i mogło to wynikać z wprowadzonych wówczas dopłat rządowych dla producentów elektrycznych samochodów użytkowych.
Wygląda na to, że dodatkowy nakład finansowy usprawnił wejście Tesli Semi na rynek, bo właśnie możemy przestać snuć przypuszczenia o tej elektrycznej ciężarówce - i zacząć mówić o samych faktach. A fakty są takie, że 1 grudnia 2022 Tesla przekaże 100 modeli Semi firmie Pepsi, która złożyła to dość duże zamówienie na pojazdy, które wkrótce zasilą jej tabor.
Megawatt Charging System - być może ten standard zostanie wykorzystany w Tesli Semi (Źródło: insideevs.com)
Wygląda na to, że zasięg będzie naprawdę satysfakcjonujący
Tak przynajmniej twierdzi od początku Elon Musk, według którego 800 km zasięgu z pełnym obciążeniem jest realnym scenariuszem. Tego samego zdania jest firma testująca do tej pory Teslę Semi. Zdaniem jej pracowników „zasięg Tesli Semi był lepszy niż spodziewany”.
Tesle Semi, które wkrótce trafią do Pepsi będą mieć trzy silniki zamiast zapowiadanych kilka lat temu czterech.
Wątpliwości można mieć natomiast w kwestii ładowności ciężarówki Tesli. Zakładając, że ogniwa wykorzystane w Semi będą te same, co w Tesli Model 3 (4680), bateria o pojemności 1000 kWh będzie ważyć ponad 5 ton. W porównaniu z silnikami diesla (razem z paliwem) jest to ok. 3 tony więcej, niż w konwencjonalnych ciężarówkach.
W teorii zatem, Tesla Semi traci ok. 3 tony ładowności w porównaniu do spalinowych ciężarówek. Niewykluczone jednak, że część z tej nadmiarowej wagi została zredukowana w innych częściach ciężarówki. Konkretniejsze dane pojawią się najprawdopodobniej już przed końcem roku - wówczas zweryfikujemy je ze specyfikacją na papierze i przypuszczeniami.
A jakie jest Wasze zdanie? Elektryczne ciężarówki sprawdzą się w transporcie dalekobieżnym, czy nie mają racji bytu i są dobrym dodatkiem do eko-wizerunku firmy? Dajcie znać w komentarzach.
Źródło: Twitter @elonmusk
Komentarze
18Tak jak niektórzy naiwnie myśl, że rząd daje im pieniądze tak inni myślą, że dostaną tanią energię i będzie ona w dodatku ekologiczna. Obecnie coś takiego nie istnieje. Biorąc pod uwagę straty przy produkcji i dystrybucji energii to cały czas lepiej ją wytwarzać na miejscu czyli w silniku samochody. Inna kwestia to lepszej jakości paliwa np wodór.