Zaledwie kilka tygodni temu odbyło się wydarzenie Behind The Sims Summit, które przyniosło kilka nowości dla serii The Sims. Jedną z nich było ogłoszenie prac nad kolejną częścią gry. Jak się okazuje, mimo początkowej fazy projektu, The Sims 5 już zostało spiracone.
The Sims 5 spiracone
Ostatnimi czasy było głośno o przeciekach dużych produkcji, takich jak chociażby GTA 6. W przypadku The Sims 5 sprawa wygląda nieco inaczej, gdyż gra jest dopiero na bardzo wczesnym etapie produkcji i aktualnie nazywana jest przez twórców Project Rene. 25 października 2022 rozpoczęły się testy dla wybranych przez EA graczy. Obejmują one jedynie wycinek gry, w którym można dostosowywać obiekty do dekoracji mieszkania.
Jak twierdzi serwis Insider Gaming, do rozgrywki dobrali się jednak także hakerzy, którzy wygenerowali token dostępu do playtestów devuno. Dzięki temu każda zainteresowana osoba mogła otrzymać dostęp do Project Rene - bez uzyskania zgody EA i logowania się online. Oprócz replikacji tokenów dostępu hakerzy udostępnili także rozgrywkę na serwerach P2P bez konieczności łączenia się z serwerami Electronic Arts.
Złamanie gry było dość łatwe, ponieważ gra jest obecnie niezaszyfrowana i działa na Unreal Engine. To najwyraźniej sprawiło, że naprawdę łatwo było ominąć zabezpieczenia.
EA potwierdziło, że The Sims 5 jest prototypowane na Unreal Engine, jednak na ten moment nie wiadomo, czy gra zostanie w pełni wydana na Unreal Engine 5.
Electronic Arts milczy
Serwis Insider Gaming zwrócił się o komentarz do EA w związku ze spiraceniem The Sims 5, jednak na ten moment nie otrzymał żadnej odpowiedzi. Również nie wiadomo, czy hakerzy będą rozpowszechniać wygenerowane kody dostępu do wersji testowej Project Rene, jednak ponoć twierdzą, iż fani są zadowoleni z tego, co na ten moment przygotowało Electronic Arts.
Źródło: insider-gaming.com, steam
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!