Ostatnie działania Ubisoftu budzą wśród graczy mnóstwo kontrowersji. Cały spór toczy się oczywiście o "doskonałe" zabezpieczenie antypirackie DRM, przez które gra wymaga stałego połączenia z Internetem.
Wedle wielu działają one na szkodę jedynie tych, którzy nabyli oryginalną grę. Ostatnio Ubisoft poinformował, iż takie zabezpieczenia posiadać będą również ich nowe produkcje: Driver San Francisco oraz From Dust. Krytyczne głosy, które spłynęły na francuskiego giganta zmusiły go do zabrania głosu w tej sprawie.
Zdanie firmy przedstawił mediom jej rzecznik, który określił DRM sukcesem:
"Przyjęta przez nas strategia spowodowała, iż wyraźne zmniejszyło się piractwo naszych tytułów, właśnie dzięki wymogowi stałego połączenia z Internetem. Z tego punktu widzenia DRM jest sukcesem."
Ciekawe tylko w jakim stopni DRM zmniejszy nielegalne granie, a w jakim spowoduje odwrócenie się od produkcji Ubisoftu ludzi kupujących oryginały. W końcu, ten kto płaci, ten wymaga.
Więcej o produkcjach Ubisoftu:
- Zabezpieczenie DRM Ubisoftu powróci w grze From Dust
- Driver: San Francisco - bez Internetu nie pojedziesz
- Far Cry 3 na PC znacznie lepszy niż na konsolach
Źródło: eurogamer
Komentarze
131wojna o prawa autorskie itd. będzie się toczyć jeszcze przez wiele lat, aż producenci gier nie znajdą innych sposobów na zarobek, a jest ich sporo np. reklamy w grze, sprzedawanie postaci i marki do reklam, rozbudowane forum gry na którym często pojawiały by się dodatki zebrało by wielu "unikalnych użytkowników" co też po dodaniu reklam przyniosło by nie małe zarobki. no ale niestety jest jak jest
Zresztą ich produkt, niech robią co chcą, tylko żeby później nie narzekali że niską sprzedaż na PC-tach mają.
Ci co czekają na SKIDROW itp. mają gdzieś te DRM...
Dopóki będzie nadal cała masa takich ubogich w rozumowanie cwaniaków typu - "po co płacić 100 pln, 50 pln, 20 pln? Ja tu mam wszycho za darmo he he he" to producenci będą coraz bardziej przechodzić siebie żeby bornić swoich interesów. Nie trzeba być zbytnio bystrym żeby przewidzieć, że panoszące się piractwo w końcu doprowadzi branżę do takiej zapaści, że na półce w sklepie będzie jedynie pacman nafaszerowany DRM.
To samo jest z grami, jeszcze gdyby taki Steam obniżył ceny w takiej proporcji w jakiej sprzedawały sklepy internetowe muzykę, to piraci mogli by iść z torbami. Ale po co, skoro można sprzedawać drożej?! Dlatego to żadna konkurencja dla wersji sklepowej, a tym bardziej pirackiej, która nie dość, że działa często lepiej niż oryginał (aczkolwiek bywa, że gorzej), to jest prostsza do ściągnięcia i zainstalowania.
Przykład: "Silent Hunter,Assassins Creed II."
Wszystkie pękły 24h po premierze.
Piractwo mniejsze: np.Silent Hunter dlatego że gra była słabej jakości.;)
jak można o tą kwotę obniżyć cenę gry ? GWARANUJE to da o wiele większy zysk... ot prosta mentalność, ktoś kto ściąga w 80% I TAK NIE KUPI choćby nie wiem co a jak gra będzie tańsza to chociaż część z tych ludzi się skusi na zakup oryginalnej wersji "poczucie" nowego pudełka itp. Ot zabezpieczenia jako takie są bez sensu nie tędy droga i tyle. A odnośnie "wspaniałych wyników drm" dokładnie tak jak pisze Szonik gra **jowa to i piractwo mniejsze nikt się nie spieszył z łamaniem tego i tyle.
Wydawca bez platformy PC i tak przeżyje, więc ma czas i środki na podobne eksperymenty.
Jeżeli komuś naprawdę nie daje to żyć, to rozsądnym środkiem jest nie kupować i nie pobierać.
Nie płacąc i korzystając z czyjejś pracy jest się złodziejem, lichym pasożytem.
Jak pisałem po wprowadzeniu "nowych DRM - nie kupować" - to dalej kupowali a teraz płaczą :). Jakiś głupi kupi a potem głupi płacze:)
Haa UBI moich pieniędzy nie zobaczył od czasu wprowadzenia DRM
- jak podchodzę do półki i widzę UBI to od razu pojawia się mój scerbaty:) uśmiech - kolejne pudełko, które sobie poleży na półce w sklepie.