Osoby poszukujące drona, który pozwoli im rozpocząć zabawę z tymi latającymi maszynkami, mogą zainteresować się modelem uGo Fen 2.0. Urządzenie powoli ląduje w polskich sklepach.
Jego poprzednik spotkał się z ciepłym przyjęciem i zbiera głównie pozytywne oceny. Można się spodziewać, że uGo Fen 2.0 powtórzy ten sukces, bo na papierze wygląda jak naprawdę dobry dron na początek.
Ta latająca maszynka została wyposażona w akumulator o pojemności 300 mAh, którego naładowanie do pełna pozwala bawić się przez około 9 minut. Nie jest to wynik imponujący, ale w tej kategorii mimo wszystko całkiem solidny. Maksymalny zasięg wynosi zaś 60 metrów, a o stabilizację dba 6-osiowy żyroskop.
Dronem uGo Fen 2.0 steruje się za pomocą specjalnego kontrolera. Pozwala on między innymi na przełączanie się pomiędzy trzema trybami prędkości (do 5 m/s) czy też aktywowanie funkcji hovering, dzięki której bezzałogowiec utrzymuje stałą wysokość lotu.
Model ten ma również (odłączaną) kamerę VGA, pozwalającą na nagrywanie filmów podczas lotu (które zapisywane są na karcie microSD). Cena zestawu, w skład którego wchodzą jeszcze (poza dronem, kamerą i kontrolerem) zapasowe śmigła, płozy, śrubokręt i ładowarka, wynosi 199 złotych.
„Zanim sięgniemy po zaawansowane drony, pozwalające na kręcenie ujęć filmowych niczym z seriali Netfliksa, warto sprawdzić jak radzimy sobie jako operator. Proste drony, takie jak uGo Fen 2.0, nie potrafią oczywiście tak wiele jak modele kosztujące kilka tysięcy złotych, ale są idealne do nauki pilotażu”, czytamy w zapowiedzi.
Źródło: Entrymedia, uGo
Komentarze
2