Troszkę ze smutkiem donosimy, że największa innowacja w FIFA 11 to po raz kolejny patent, z którego EA już jakiś czas temu korzystała... a teraz przedstawia to jako totalną nowość.
Warto przeczytać: | |
Podobnie było w przypadku chociażby sterowania zawodnikami za pomocą myszki. Tym razem starą-nową atrakcją ma być tzw. "Creation Centre" czyli dodatkowa opcja, w której możemy tworzyć własnych piłkarzy, edytować istniejących - i analogicznie postępować w przypadku klubów. Coś takiego od lat i raczej bez przerwy funkcjonuje też w konkurencyjnym Pro Evolution Soccer.
Najważniejszym z doniesień dnia dzisiejszego odnośnie FIFA 11 jest oczywiście moment premiery. W Stanach Zjednoczonych będziemy mogli kupić ją już 28 września, zaś do Azji i Europy (a więc i Polski) dotrze ona dokładnie 1 października.
Jak na razie brak odpowiedzi na jedno z bardziej intrygujących pytań - czy wersja na PC w końcu zacznie przypominać grę z prawdziwego zdarzenia? Posiadacze komputerów od kilku lat zmagają się z całkowitą ignorancją ze strony Electronic Arts, który na Xbox 360 i Playstation 3 wypuszcza rewelacyjną symulację piłki, zaś edycja PC jest niedopracowanym potworkiem.
Źródło: Kotaku
Polecamy artykuły: | ||
Najlepsze gry na lato | TOP-10 Karty graficzne - lipipec 2010 | Test - na czym najlepiej przenosić dane |
Komentarze
13Pady szybko wymiękały przy nadmiernym graniu :)
Tak czy siak poczekam na PES'a :)
ktoś w to jeszcze wierzy ???