W teleskopie Webb coś skrzypnęło, coś chrupnęło. Jeden z instrumentów ma problemy
Konstruktorzy teleskopu kosmicznego Jamesa Webba mają prawo być dumni jak osoba pierwszy raz składająca komputer w obudowie miniITX, który zadziałał za pierwszym razem. Jednak ostatnio pojawiła się usterka, która wymaga dokładnego wyjaśnienia
Teleskop kosmiczny Webb raz po raz zachwyca nas nowymi obserwacjami. I tak pewnie będzie jeszcze jakiś czas, zanim nam nie spowszednieje. I oby do tego czasu nic naprawdę złego się mu nie stało. Dotychczas mieliśmy jedną poważniejszą przygodę, która jednak nie sprawiła większego kłopotu. Mowa o zderzeniu z mikrometeoroidem, który nieznacznie naruszył powłokę jednego z luster.
Drogie MIRI, dlaczego przyprawiasz nas o palpitacje serca?
Obecnie kontrola misji teleskopu kosmicznego Webb zmaga się z drugim problemem, tym razem natury całkowicie sprzętowej. Chodzi o instrument MIRI przeznaczony do obserwacji w średniej podczerwieni, a dokładnie jeden z jego mechanicznych elementów, obrotowe koło, które odpowiada za przełączanie trybów pracy. Pracę w jednym z tych trybów pokazuje poniższe wideo.
Kamera MIRI może pracować w czterech trybach. Obrazowania, niskiej rozdzielczości spektroskopii, średniej rozdzielczości spektroskopii i z użyciem koronografów. Kłopot dotyczy tego przedostatniego trybu, bardzo ważnego przy obserwacjach między innymi dysków protoplanetarnych.
MIRI to bardzo skomplikowana aparatura, dlatego potencjalna usterka nie jest w zasadzie zaskoczeniem, niemniej bardzo niemiłym. Są jednak nadzieje, że uda się ją usunąć, ewentualnie zminimalizować jej negatywny wpływ na ogólną kondycję całego instrumentu
Usterkę zdiagnozowano pod koniec sierpnia, a 6 września podjęto decyzję o wykluczeniu trybu średniej rozdzielczości spektroskopii z obecnych planów obserwacyjnych. MIRI w tym trybie może co prawda pracować, ale podczas jego aktywacji pojawia się niespodziewane tarcie. Wspomniana decyzja to jak na razie działanie zapobiegawcze, które ma zapobiec ewentualnemu pogorszeniu się kondycji instrumentu
Tak wyglądał instrument MIRI jeszcze na długo przed instalacją w teleskopie
Na szczęście pozostałe trzy tryby pracy kamery MIRI nie sprawiają żadnych problemów i obserwacje w tych trybach wciąż są prowadzone. Również pozostałe trzy instrumenty Webba, NIRCam, NIRSpec oraz NIRISS, również działają bez zarzutów.
Źródło: NASA
Komentarze
7Niestety nie pójdziemy do nieba, czyśćca czy nawet piekła to nie istnieje a może istnieje ale tylko w ludzkim mózgu.
Nie ma Boga, Szatana, Lucyfera, syna Bożego, aniołów, demonów itd.
Po śmierci nie otworzymy oczow w tzw zaświatach ponieważ ich nie ma.
Po prostu jak umrzemy to przestaniemy istnieć i nigdy nie narodzimy się na nowo!
Nie ma zmartwychwstania, reinkarnacji i czego tam jeszcze. Te wszystkie marzenia o innym lepszym swiecie powstały w naszych mózgach które maja tendencje do fantazjowania.
Zamkniesz oczy na zawsze i się rozpadniesz. Nigdy nie powrócisz za sekundę, minutę, dzień, tydzień, miesiąc, rok, 100 lat, 1000 lat, milion lat, miliard lat, bilion lat, trylion lat itd.
Wyobraź to sobie ze nigdy już cie będzie.
A teraz idź, żyj i ciesz się światem póki możesz. Nasze życia są tak krótkie a wszystko co robimy i tak nie ma żadnego znaczenia w skali istnienia wszechswiata czy wszechświatów.
Bardzo mi przykro ale taka jest prawda. Tez bym chciał aby było inaczej ale niestety nie jest.
Taka mała literówka.