Marcin Iwiński odpowiedział na pytania dotyczące Linuksa, stwierdzają, że gry CD Projekt mogą trafić na Linuksa.
CD Projekt RED jest z pewnością firmą która dba o dobry kontakt z graczami i skupioną wokół ich gier społecznością. Ostatnimi czasy tezę tę potwierdził jeden z założycieli studia, a dokładnie Marcin Iwiński udzielając obszernego wywiadu w którym poruszono wiele kwestii związanych ze studiem, tworzeniem gier w Polsce, a także możliwością wydania gry Wiedźmin 3: Dziki Gon i innych produkcji CDP na Linuksa w ramach Steam Machines.
Marcin Iwiński podczas wywiadu odpowiadał na wiele zadanych pytań, które dotyczyły m.in. tworzenia polskich lokalizacji gier, piractwa, drogi od dystrybutora do twórcy gier, tworzenia gier w Polsce, innych zespołów deweloperskich w naszym kraju, promocji Wiedźmina czy też tytułowej kwestii dostępności gier CDP na systemy Linux.
Do czasu poważnego zainteresowania się Linuksem jako platformą do gier przez Valve, niewiele można było powiedzieć o kwestii gier dla systemów z „pingwinem” w godle, oczywiście prócz kilkudziesięciu znanych produkcji czy też setek gier opensourcowych. Po wydaniu klienta Steam dla Linuksa i zapewnieniu przez Gabe Newella, że Linux jest przyszłością gier komputerowych w tej kwestii zrobiło się zupełnie inaczej, a samych gier na ten system zaczęło przybywać w dosyć szybkim tempie.
Dlatego z pewnością wiele osób zastanawia się czy i ekipa CD Projekt RED postanowi pójść w ślad za przecierającą szlaki firmą Valve i wyda swoje gry dla Linuksa. Jak się dowiadujemy z wywiadu, Marcin Iwiński zapytany o tę kwestię udzielił dosyć dyplomatycznej odpowiedzi, aczkolwiek wyrażającej chęć dokonania i dającej nadzieję na przeniesienie gier na Linuksa.
„Mamy wiele szacunku do Steama i myślimy, że oni są bardzo dobrymi ludźmi w biznesie oraz są bardzo przyjaźni graczom, a to jest bardzo ważne. Lubimy to co robią ze SteamBox (Steam Machines) i jeśli będą wstanie dostarczyć fajną konsolę to na pewno jesteśmy zainteresowani tworzeniem gier dla niej. Jednym z powodów, dla których nie wydaliśmy Wiedźmina na Linuksa jest to, że prawdopodobnie musielibyśmy rozwijać ją dla pięciu różnych wersji systemu Linux, a to jest zawsze trudne w późniejszym wspieraniu jakości gry. Łatki, aktualizacje i wszystko inne. Jeżeli Steam dostarczy stałe środowisko Linuksa nazywane SteamOS lub coś podobnego, to bardzo byśmy chcieli wydawać tam nasze gry. Im więcej ludzi gra w nasze gry, tym lepiej dla nas” - powiedział Marcin Iwiński.
Wypowiedź wywołała lawinę komentarzy, zarówno uradowanych użytkowników Linuksa wyczekujących na możliwość zagrania w natywne gry CD Projektu na swoich komputerach, a także sporo zróżnicowanych komentarzy ekspertów którzy raz wskazywali na wydźwięk dyplomatyczny wypowiedzi, a innym razem na słabe rozeznanie w temacie i powielanie stereotypów.
W prawdzie podobnie CD Projekt odnosił się również do często podnoszonej przez graczy kwestii dodania wsparcia dla Linuksa w sklepie GOG, stwierdzając, że obecnie jest to zbyt uciążliwe gdyż wiązałoby się z koniecznością zapewnienia wsparcia dla wielu różnych dystrybucji Linuksa, a na to GOG nie jest w stanie sobie pozwolić, ale poszukiwane są metody wyjścia z patowej sytuacji.
Można by powiedzieć, że nie jest to do końca zgodne z prawdą, szczególnie jeżeli posłuchamy tego o czym informuje firma Valve, a także wielu znanych twórców gier, którzy za sprawą ekipy Gabe Newella zaczęli wydawać swoje gry dla Linuksa.
Odpowiedzą na podnoszone kwestie konieczności obsługi wielu różnych dystrybucji Linuksa zarówno przez ekipę sklepu GOG jak i Marcina Iwińskiego mogą być ostatnie prezentacje i wykłady dotyczące przenoszenia gier na Linuksa i portowania ich z Direct3D do OpenGL. Ciekawą lekturą w tej sprawie może być wykład na temat przenoszenia gier do Linuksa wygłoszony przez Leszka Godlewskiego odpowiedzialnego m.in. za przenoszenie gier Painkiller: Hell and Damnation i Deadfall Adventures wykorzystujących silnik Unreal Engine 3 na Linuksa.
Podobnym tonem mówi legenda przenoszenia gier do Linuksa, a mianowicie Ryan Gordon (Icculus), który podczas Steam Dev Days mówił o tworzeniu gier za pomocą biblioteki SDL 2.0 oraz przenoszeniu gier na Linuksa. Jego zdaniem jednym z mitów dotyczących tego systemu jest fragmentacja dystrybucji, która obecnie nie stanowi problemu i jest nieprawdziwa.
Slajd z prezentacji Ryana Gordona (Icculus) ze Steam Dev Days na temat mitów o przenoszeniu gier dla Linuksa
Wystarczy, że twórcy przygotują grę z myślą o jednym systemie np. Ubuntu 12.04 LTS, a następnie wykorzystają statyczne zestawy bibliotek lub sięgną po zestaw bibliotek przygotowanych przez Valve, a mianowicie Steam-runtime, które zostały udostępnione na wolnej licencji i można z nich korzystać zarówno oferując grę w sklepie Steam, a także w innych sklepach bądź udostępniając w ramach opcji bez zabezpieczeń DRM. Zdaniem Ryana Gordona kwestię kompatybilności z dystrybucjami Linuksa raz na zawsze rozwiązuje właśnie steam-runtime i biblioteka SDL 2.0 (Simple DirectMedia Layer).
Czy taka argumentacja jednak jest słuszna i czy przekona twórców Wiedźmina do przeniesienia swoich gier na Linuksa, tego nie wiadomo, ale z całą pewnością istnieje szansa, że w przyszłości zobaczymy gry CD Projekt RED również w wersji dla Linuksa, biorąc pod uwagę zainteresowanie platformą Steam Machines.
Zgadzacie się z argumentacją Marcina Iwińskiego w kwestii konieczności wsparcia dla wielu dystrybucji?
Źródło: Gamingonlinux, softpedia
Komentarze
58Gra pisana pod SDL będzie działać pod każdą dystrybucją Linux-a i działa: Dota2, CS:Source, Dod:Source, CS:GO który jest już na testach dev.
SteamOs to przecież zwykły Debian z integrowanym Steam i sterownikami do grafiki. Charakteryzuje się bardzo prosta instalacja. Nic nadzwyczajnego.
Steam najlepiej działa na ubuntu, co z innymi dystrybucjami to tylko kwestia czasu kiedy instalacja, działanie steam będzie dopieszczone. Wtedy nie musisz się martwic czy ci coś będzie działać czy nie. Nawet nie będziesz musiał się meczy o sterowniki do karty graficznej bo te otwarte już zapewnia ci odpowiednia wydajność
Mantle pod Linux ale po co skoro l4d2 w OpenGL działa wydajniej.
OGL to duzo lepsze API niz DX ktory jest zasobozerny (Co pokazuje Mantle), jednak Mantle ciezko zeby sie szeroko przyjelo, a na Linuxie nie ma wyjscia - tam nie ma DX i Mantle wiec musi byc OGL.