Windows 10 zablokuje komputer po odejściu użytkownika [AKT.]
Microsoft chce, by system Windows 10 zadbał o naszą prywatność i uniemożliwił dostęp do naszych plików osobom nieupoważnionym.
AKTUALIZACJA [13.01.2017]: Okazuje się, że funkcja, której nazwa może brzmieć Dynamic Lock, Proximity Lock lub Windows Goodbye w systemie Windows 10 może jednak wykorzystać nie kamerę, a moduł Bluetooth. Oznaczałoby to po pierwsze, zwiększoną prywatność użytkowników (kamera by ich nie monitorowała), po drugie zaś zwiększoną skuteczność – wszak kamera widzi tylko to co, przed nią, a sygnał Bluetooth dociera ze wszystkich stron.
Jak miałoby to działać? To proste: parujemy za pomocą Bluetootha komputer ze swoim smartfonem i gdy połączenie między tymi urządzeniami zostanie zerwane, pecet automatycznie się zablokuje. Najpewniej działałoby to w obie strony, czyli: gdy wrócimy do komputera, samodzielnie się on odblokuje. Brzmi to dla was lepiej niż opcja z kamerą?
NEWS [11.01.2017]: Dostajesz ważny telefon. Odchodzisz od komputera, ale zapominasz go zablokować – twoje pliki może zobaczyć każdy. Przynajmniej tak jest na razie. Firma Microsoft pracuje bowiem nad nową funkcją w Windows 10, która sprawi, że system operacyjny samodzielnie zablokuje urządzenie, kiedy tylko wykryje, że nie ma cię już w pobliżu.
Dla użytkowników systemów z rodziny Windows może to wprawdzie nie brzmieć jak coś nowego, wszak mają do dyspozycji opcje automatycznej hibernacji czy wyłączania komputera. W tych przypadkach jednak trzeba zaufać, że w ustalonym wcześniej czasie nie dojdzie do nieupoważnionego dostępu. Nowa funkcja ma w ogóle wykluczyć taką opcję.
Funkcja została odkryta w kompilacji 15002 i nazywa się Dynamic Lock, choć niektóre źródła podają, że oficjalną nazwą będzie Windows Goodbye. Skojarzenie z Windows Hello nie jest przypadkowe – jako że ta druga wykorzystuje kamerę, by zidentyfikować użytkownika i zalogować go do systemu, nowa zaś ma „podglądać” w przypadku braku aktywności, czy użytkownik znajduje się jeszcze przed ekranem.
Podobnie jak Windows Hello, Windows Goodbye ma być funkcją opcjonalną, to znaczy, że nie będzie trzeba siedzieć przed monitorem, dopóki, na przykład, nie skończy się renderowanie. Z pewnością jednak może to być przydatne rozwiązanie w sektorze korporacyjnym.
Informacje te są jednak na razie nieoficjalne, dlatego też na szczegóły (i potwierdzenie) musimy jeszcze poczekać.
Źródło: OnMSFT, Windows
Komentarze
49I to jest nius !!!!!
użytkowniczka win 7/64
więc znów, win+l
Coś jak z żartem o wprowadzeniu czytnika odcisków w iphone, od teraz zginie twój telefon i twój palec :P
W czym tkwi problem?
W domu to co innego :) Funkcje jednak mozna bedzie wylaczyc i po problemie...