Mozilla rozpoczęła inicjatywę, celem której jest zmobilizowanie twórców rozszerzeń dla Firefoksa do optymalizowania ich działania. Cel jest prosty - jeszcze bardziej przyśpieszyć przeglądarkę, a przede wszystkim jej uruchamianie.
Niezależnie od tego jak bardzo Mozilla przyłoży się do przyśpieszenia działania Firefoksa, nie będzie mógł on działać optymalnie jeśli wraz z nim uruchomione zostaną kiepsko napisane dodatki. A te potrafią - według danych Mozilli - spowolnić czas uruchamiania się przeglądarki średnio o 10% dla każdego zainstalowanego rozszerzenia. Dziesięć dodatków to 2 razy dłuższy czas inicjalizacji. A taka liczba rozszerzeń nie jest niczym niespotykanym w przypadku oprogramowania, którego siłą są właśnie takie małe aplikacje.
Warto przeczytać: | |
Firefox 4 wart 60 milionów pobrań | |
Premiera Firefox 4 mobile |
Osoby zastanawiające się, co tak spowalnia start Firefoksa, nawet jeśli jest to najnowsza 4 odsłona, powinny czym prędzej zajrzeć na witrynę z zestawieniem najbardziej kłopotliwych rozszerzeń. Posegregowana jest ona począwszy od tych dodatków, które najdłużej się uruchamiają. Obecnie pierwsze miejsce dzierży FoxLingo - Translator / Dictionary. Wszystkie pozycje od 38 miejsca, na którym znalazł się ScrapBook, to dodatki spowalniające czas uruchomienia o 10% i mniej. Ostatnie na liście jest Firefox Sync 1.7, co nie dziwi gdyż jest to projekt twórców przeglądarki.
Oczywiście im bardziej skomplikowany dodatek tym więcej czasu trzeba na jego uruchomienie i Mozilla zapewne o tym wie, jednak zachęca programistów, aby wycisnęli ostatnie soki z kodu oprogramowania i przyśpieszyli start dodatków, a tym samym całego Firefoksa. Celem ma być maksymalnie 5% opóźnienie startu przeglądarki przez pojedyncze rozszerzenie.
Statystyki uzupełniane będą raz na tydzień, a wtyczki uwzględniane w testach należą do 100 najpopularniejszych dodatków w bazie Mozilli (obecnie na liście mamy 50 pozycji).
Ale nie tylko na mobilizowaniu poprzestanie Mozilla. Za dwa tygodnie każdy dodatek, który spowalnia start przeglądarki o więcej niż 25% otrzyma ostrzeżenie. Z kolei przyszłe wydania Firefoksa będa wymagały dodatkowego potwierdzenia instalacji dodatków z trzeciego źródła.
Źródło: BlogMozilla
Polecamy artykuły: | ||
Muzyka - z YouTube, MP3, do pobrania i na życzenie | Google Chrome - 20 świetnych wtyczek | Nvidia 3D Vision Surround - 3D na trzech monitorach |
Komentarze
24Co z tego ze spowalnia jak sobie bez tego dodatku pracy na FF nie wyobrażam. Kto by się tam sekundami przejmował...
Niech lepiej twórcy dodatków zaczną pisać je pod 64 bitowa wersje FF którego właśnie przez niekompatybilne dodatki nie ujrzeliśmy w 4 odsłonie...
Nigdy nie słyszałem o banach za Adblocka, czy to faktycznie gdzieś funkcjonuje?
O żadnych banach nigdy nie słyszałem za ten dodatek. A jest bardzo przydatny bo część reklam rzuca się w oczy tym, ze mi kompa strasznie mulą... aż się proszą o to aby je wyeliminować. I teraz taka kwestia... czemu robią tak źle zoptymalizowane reklamy, które mulą kompa skoro ponad połowa reklam go nie muli... I tych nie mulących raczej nie wyłączam, bo po co...
A inną kwestią jest to, czy one wgl zarabiają na siebie. Bo jeśli ja pamiętam, to ostatni raz pod wpływem reklamy kupiłem chipys w podstawówce... a obecnie reklamy mój mózg raczej ignoruje... moze czasem dają znać, ze dany produkt wgl istnieje. Ale ja raczej odporny na marketing jestem, bo jakoś jeszcze nigdy żaden akwizytor, przedstawiciel handlowy ani hostessa mnie na nic nie namówili. A co dopiero jakieś reklamy w necie, TV czy prasie. Chyba na te ostatnie najbardziej zwracam uwagę... ale to bardziej w kwestii artystycznej... bo są po prostu dobrze zrobione :) A te w necie i TV ignnoruję albo wyłączam...