Wystający moduł aparatu cyfrowego to cecha, która wyróżnia niektóre, także topowe modele smartfonów.
Wśród użytkowników smartfonów często padają oskarżenia pod adresem producenta w sprawie wystających modułów aparatu cyfrowego, choć to dość mocne słowo i lepszym byłoby, głosy niezadowolenia. To problem, który wcale nie musi być aż tak kłopotliwy jak niektórzy go widzą.
Oczywiście nie dyskutujemy tu nad gustami, a jedynie próbujemy znaleźć dobre strony w takim a nie innym potraktowaniu przez konstruktorów kwestii grubszego niż smartfonowa obudowa modułu aparatu. Do rozważań zachęciła niedawna prezentacja aparatu LG Class, którego wystający moduł aparatu przywodzi po trosze na myśl Samsunga S6, S6 Edge czy Edge+.
Tylna ścianka LG Class
Wystające moduły foto, nie są domeną jedynie wspomnianych aparatów. Znajdziemy je również w serii Galaxy Note, niektórych produktach HTC, Lumiach, a także najnowszych iPhone’ach. Z kolei fotosmartfony Sony Xperia czy ZTE Nubia Z9, to urządzenia, w których tylna płaszczyzna obiektywu znajduje się w płaszczyźnie tylnej ścianki lub jest minimalnie poniżej. Są też takie konstrukcje jak Motorola X Play, która ma obiektyw osadzony znacznie głębiej.
Irytujące, przeszkadzające w przenoszeniu w kieszeni, dodatkowo ułatwiają zarysowanie. Zaburzają obraz smartfona jako płaskiego urządzenia. Nie sposób nie przyznać racji tym argumentom kierowanym pod adresem wystającego modułu aparatu cyfrowego.
Moduł aparatu wystający, równo z tylną ścianką i zagłębiony - trzy różne rozwiązania
Jednak są pewne korzyści. Połóżcie smartfon na tylnej ściance na płaskiej brudnej powierzchni. Smartfon z wystającym modułem nie będzie leżał płasko, a oparty na wystającej krawędzi, ale tenże moduł będzie na swój sposób chroniony przez zarysowaniem czy zabrudzeniem. To w jak dużym stopniu i czy skutecznie, to już inny temat.
Rolę zabezpieczenia może pełnić również wygięcie konstrukcji, tak jak ma to miejsce w LG G4. Tam moduł foto nie wystaje, ale niewielkie wygięcie urządzenia sprawia, że najczęściej nie dotyka obiektywem powierzchni na której leży. Z drugiej strony wiele zależy od tego jak używamy smartfona. Czy podnosząc go wykonujemy ruch wycierania smartfonu o powierzchnię na której leży, czy podnosimy go od razu do góry?
Czy jednak jest o co kruszyć kopię, a problem niepotrzebnie wyolbrzymiamy? W końcu można zastosować dodatkową osłonkę czy etui, które eliminuje problem. Poza tym, czy obiektyw smartfona w ogóle będzie się brudził od samego położenia na tłustej powierzchni? A może takie zabrudzenie nie ma w ogóle wpływu na jakość zdjęć ze smartfona, w końcu nosimy je w kieszeni i nie przejmujemy się wycieraniem tylnej ścianki za każdym razem? Na to drugie pytanie niedługo udzielimy odpowiedzi, a tymczasem zastanówcie się nad tytułowym pytaniem.
Osobiście spotkałem się z głosami mocno krytykującymi konstrukcje z wystającą ramką obiektywu, jak i z pozytywnymi opiniami. Ciekawe jakie jest wasze zdanie?
Źródło: Inf. własna
Komentarze
18> nie kazdy lubi pokrowce
> czy telefony z obiektywem poza plecki robią lepsze zdjęcia niż te ze schowanymi?
Dla mnie to ciekawy temat, bo sam rozpatruje kupno smartfona właśnie z wystającym aparatem
Druga rzecz, teraz panuje jakaś durna moda na wyświetlacz niemal bez ramek. ładne to może i jest, ale powoduje przypadkowe wciśnięcia nawet jak się trzyma aparat. Dopiero to jest naprawdę denerwujące.
Ankieta? jak większość nie odzwierciedla opinii odpowiadającego. Nawet nie archiwizujecie tych ankiet tylko piszecie je na kolanie. a przy następnej okazji ankieta wraz z uwagami powinna być wystawiona ponownie, a nie znowu ta sama ankieta tak samo fatalnie sformułowana.
http://photos2.appleinsidercdn.com/gallery/12904-7195-Screen-Shot-2015-05-15-at-93926-AM-l.jpg