Dane Europejskiego Urzędu Statystycznego pokazują, że opłata reprograficzna w rzeczywistości odbija się na portfelach konsumentów.
zdjęcie: Jonathan Nackstrand / AFP/Archives
Ogłoszone przez Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych (ZAiKS) plany objęcia smartfonów i tabletów tzw. opłatą od czystych nośników spotkały się z bardzo negatywnym przyjęciem społeczności. Podczas zorganizowanej przed kilkoma dniami konferencji „Opłaty od czystych nośników. Fakty i mity, zmiany w prawie i podział środków”, o której więcej możecie przeczytać w artykule ZAiKS nadal chce opodatkować smartfony i tablety - i mówi dlaczego, organizacje ZAiKS, ZPAV i SAWP zapewniały, że taka opłata to nic złego, a konsumenci z pewnością na jej wprowadzeniu nie ucierpią. Dane EUS pokazują jednak coś zupełnie innego.
Do dyskusji na temat poszerzenia listy urządzeń objętych opłatą od czystych nośników dołączyły się ZIPSEE (Związek Imporetrów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego) oraz PIIT (Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji). W swojej odpowiedzi zapewniają oni, że szanują prawa twórców do ochrony praw autorskich. „W dyskusji tej nie możemy się jednak zgodzić z argumentami przytaczanymi przez ZAiKS oraz inne organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi” – czytamy w oświadczeniu. Jeden z przedstawicieli OZZ stwierdził, że „nałożenie nowej opłaty na smartfony i tablety nie wpłynie na ceny sprzętu dla konsumentów”. Oficjalne dane z innych krajów Europy pokazują jednak, że zdecydowanie nie można mieć pewności czy ceny urządzeń rzeczywiście nie ulegną zwiększeniu.
Najbardziej obiektywnych danych dostarcza chyba Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat). Zgodnie z opublikowanymi przez niego wskaźnikami cen konsumenckich „HICP”, ceny urządzeń, które do stycznia 2012 roku podlegały w Hiszpanii podobnym opłatom jakie teraz Polakom proponuje ZAiKS, spadły po jej zniesieniu o 17,1 proc, podczas gdy średni spadek cen tych urządzeń w Unii Europejskiej miał wskaźnik 11,25 proc. „Przykład Hiszpanii pokazuje, że po zniesieniu opłaty reprograficznej ceny sprzętu, na który wcześniej ta opłata była nałożona, spadły szybciej niż średnio w UE” – podsumowuje Michał Kanownik, dyrektor ZIPSEE. To z kolei oznacza, że nakładana na producentów opłata w rzeczywistości odbija się na portfelach konsumentów.
ZAiKS, ZPAV i SAWP apelują do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, aby na producentów urządzeń mobilnych, jak i różnego typu akcesoriów były nakładane dodatkowe opłaty. Ich użytkownicy mogą bowiem wykorzystywać je do odtwarzania utworów muzycznych oraz do kopiowania piosenek z jednego urządzenia na drugie. „Uważamy, iż brak jest uzasadnienia dla obciążania konsumentów opłatami od czystych nośników lub urządzeń w przypadkach, gdy podmiot praw autorskich przyjął już zapłatę w innej formie, na przykład jako strona opłaty licencyjnej. Co więcej, opłata od nośników i utworów może powodować, iż konsument będzie uiszczał wielokrotnie opłatę za to samo uprawnienie do skopiowania utworu w ramach dozwolonego użytku prywatnego” – czytamy we wspólnym stanowisku PIIT oraz ZIPSEE.
Źródło: ZIPSEE
Komentarze
63Żeby tego było mało, to jeszcze ZAiKS musi się przypierd&%$ć do koryta, bo biednie im się żyje. Je%$ne pijawy.
Wybaczcie słownictwo, ale tego nie da się opisać kulturalnie...
Sprzeciw! veto!!
Problem tylko w tym, że oglądanie prawdziwych dinozaurów byłoby dziś mega atrakcją. A z obecności ZAiKSu, kombinującego jak tu zagnieździć się naszych kieszeniach, nikt się nie cieszy.
Jak nazywają się organizmy, które żywią się kosztem innych, nic im w zamian nie dając?
Każdego kierowce na 12 miesięcy bo może kogoś zabić autem...
Absurd, co np z osobami posiadającymi jakieś abonamenty w serwisach muzycznych dezzer, przecież takie serwisy odprowadzają niemały haracz do zaiksu..
Za wypowiadanie takich bzdur twierdzę, że członkowie tych organizacji stracili kontakt z rzeczywistością. Dla takich istnieje tylko jedno odpowiednie miejsce.
kolejna sprawa, w prawie stosuje się domniemanie niewinności. karę nakłada się na osobę/podmiot, któremu udowodni się winę.
a co mówi zaiks? to że na urządzeniu może być coś robione, czyli zachodzi tu domniemanie winy. no nieźle, jak zwykle wszystko od D* strony. mam nadzieję że tuskorząd nie ulegnie tej presji, bo i tak już w moich oczach wiele stracił, i mam coraz mniejszą ochotę na oddanie głosu na PO w przyszłości.
- Niemczech
- Wielkiej Brytanii
- Francji
- Czechach
... itd
Gdzie nie będzie ZAIKS ? Jaki problem? Niech wprowadzają se dodatkowe podatki - ludzie sobie z nimi poradzą w naturalny sposób. Rynki w UE są otwarte :)