Apple iPhone 5S – czy zgodnie z hasłem producenta „Tak wygląda postęp”? Jeśli według kalifornijskiej firmy to rzeczywiście ma być skok do przodu, to śmiemy twierdzić, że jest on nader skromny. Owszem przyrost wydajności procesora jest duży w stosunku do poprzednich „ajfonów”, ale czy podobny rozwój technologiczny widać w innych miejscach? Obawiamy się, że nie.
Obudowa jest elegancka i cechuje się wzorową ergonomią, ale naszym subiektywnym zdaniem jakość obudowy metalowej w części tylej jest gorsza od szkła z którym mieliśmy do czynienia w iPhonie 4 i 4S. Nie zamierzamy nikogo straszyć, ale jeśli już kupicie model 5S, to lepiej od razu zainwestujcie w dobrą ochronę dla niego. W „szklanych” iPhone'ach było to łatwiejsze – przyklejało się cieniutką folię z tyłu i z przodu i było po sprawie. Tutaj przyklejanie błyszczącej osłony na matowy tył mija się z celem.
Decydując się na smartfona Apple przedkładamy elegancję ponad praktyczność. Niekiedy plastikowe, nielakierowane (i przy okazji brzydsze) obudowy znacznie dłużej zachowują przyzwoity wygląd niż „odpicowany” metal.
W kwestii łączności przewodowej i bezprzewodowej ponownie wielkiego skoku do przodu nie widać, szczególnie jeśli porównamy iPhone'a 5S z topowymi smartfonami androidowymi takimi np. Samsung Galaxy S4 czy Sony Xperia Z1. Brakuje Wi-Fi w standardzie „ac”, nie ma standardowej łączności zbliżeniowej NFC, nadajnik podczerwieni też byłby miłym dodatkiem, slot kart microSD pozostaje w sferze marzeń, kopiowanie multimediów do pamięci smartfona to droga przez mękę, a zamiast zwykłego portu micro USB mamy wynalazek o nazwie Lightning. Kartę SIM też trzeba będzie wymienić na wersję „nano”, choć nie chce nam się wierzyć, że do środka nie dałoby się upchnąć karty micro SIM, która do dużych nie należy.
System operacyjny rzeczywiście został drastycznie zmodernizowany, więc tutaj zmiany widoczne są aż za dobrze. Kwestia jest tylko taka, że np. iPhone 4S lub 5 też dostały ten system, więc trudno traktować to jako wyróżnik wyłącznie iPhone'a 5S.
Jakość wyświetlacza jest podobna jak u poprzedników. Proporcje ekranu wynoszące 9:16 właściwie niczego nie wnoszą do świata smartfonów, gdyż większość konkurentów takie ma. Z kolei sama rozdzielczość, na tle topowych oponentów wydaje się już być nieco zbyt niska. Nawet ilość pikseli na cal, która wyróżniała iPhone'a 4 w chwili jego premiery, teraz jest czymś zwykłym i powszednim. Wyświetlacz wciąż jest dobry, a nawet bardzo dobry, ale nic poza tym. Osoby przesiadające się z większych smartfonów mogą odczuć pewien dyskomfort w czasie pisania tekstu na tak małej klawiaturze.
Procesor Apple A7 wraz z układem pomocniczym M7 to rozwiązanie bardzo interesujące. CPU ma tylko dwa rdzenie i w trybie jednordzeniowym raczej nie ma sobie równych, ale w trybie wielordzeniowym wciąż Snapdragon 800 ma duże szanse go pokonać (wszystko zależy od zastosowania). Wydajność iPhone'a 5S predysponuje go do wykorzystania w grach, ale niewielki ekran nie zapewnia tak wysokiego komfortu w czasie obsługi dotykowej jak w przypadku smartfonów 5-calowych.
Kamerka doczekała się niewielkich zmian, ale tego akurat krytykować nie zamierzamy, gdyż iPhone 5S naszym zdaniem należy do najlepszych smartfonów fotograficznych na rynku. Smartfon firmy Apple to również znakomity odtwarzacz muzyki. Jakość dźwięku jest jedną z najlepszych (o ile nie najlepszą) z jaką mieliśmy do czynienia w smartfonach. Przy okazji warto wspomnieć, że dołączone słuchawki douszne spisują się całkiem nieźle (znacznie lepiej od pchełek dołączanych do starych iPhone'ów). Zakupy muzyczne to bajka – szkoda, że w naszym kraju Android nie oferuje czegoś podobnego.
Cena... cóż tutaj chyba wiele pisać nie trzeba. IPhone 5S to obecnie jeden z najdroższych smartfonów na rynku (szczególnie w wersjach z większą ilością pamięci masowej). Modelu 16-gigabajtowego nie polecamy, gdyż jego „magazyn” zapełnimy błyskawicznie, a slotu kart pamięci nie ma. ;-)
Opinia redakcji | |
plusy: • dobrej jakości wyświetlacz IPS LCD • 64-bitowy procesor • wydajny układ graficzny • płynne działanie interfejsu i podstawowych aplikacji • bardzo wysokiej jakości zdjęcia i nagrania dzienne • imponująca jakość zdjęć panoramicznych • tryb nagrywania w 120 kl./s wraz z wyborem miejsca spowolnienia • lekka i poręczna konstrukcja • darmowy pakiet aplikacji iWork do pobrania | |
minusy: • odporność elementów metalowych na zarysowania jest dość niska • wersja o pojemności 16 GB jest niezbyt użyteczna • brak możliwości rozszerzenia pamięci o karty microSD • brak łączności NFC • ceny wersji z większą ilością pamięci są zdecydowanie zbyt wysokie • domyślne odtwarzanie niewielkiej liczby formatów multimedialnych • niewielka różnorodność preinstalowanych aplikacji • Siri wciąż nie działa po polsku | |
Szacowana cena w dniu publikacji testu: ok. 2950 zł | |
Komentarze
65Nie mogę zrozumieć czemu w drogim telefonie, czyli takim, gdzie koszty części nie są istotne bo cena urządzenia nie zmusza do ograniczeń, brakuje tak wielu przydatnych funkcji.
Nie ma NFC (to norma w topowych smartfonach), nietypowy nanoSIM (czemu nie micro?), brak micro USB (to aktualnie standard), nie ma slotu microSD - przydatny nawet jak telefon ma dużą pamięć (czemu nie mieć jeszcze większej pamięci?, lub wygodniej zmieniać dane np. filmy czy zdjęcia poprzez załadowanie karty?), brak podczerwieni (która jest u innych producentów), niewygodne kopiowanie danych!!!, niska odporność obudowy na uszkodzenia (chociaż wygląda świetnie -jak jest nowa), mały, choć dobry ekran - nie jestem fanem patelni ale te 4,5 -4,7" to dla mnie teraz norma (wygodniej pisać a i oglądanie multimediów czy stron w necie lepsze).
Jescze parę rzeczy można by dodać (jak np, słaby zasięg modułuGSM), których w najdroższym na rynku telefonie nie powinno być - to nie brak możliwości technicznych, czy konieczność cięć ze względu na cenę dla klienta - to miom zdaniem brak szacunku dla klienta i widzimisię producenta oraz liczenie na to, że głupi ludzie wszystko kupią jak się marketingowcy postarają (niestety).
No i cena modeli z większą pamięcią niezrozumiała - koszt pamięci nie uzasadnia takiej różnicy w cenie - Apple chce po prostu zedrzeć z klientów kasę.
.
.
tylko Nexusa 5 :)
SGS 3 nie jest telefonem idealnym ale niestety pod wieloma względami przewyższa iPhone 5. Obudowa po pół roku nie jest pełna odprysków na aluminiowej ramce, słyszałem mnóstwo negatywnych opinii o plastiku na SGSach ale nic nie mogę potwierdzić - w niczym nie ustępuje iPhone'owi 3G pod tym względem.
System operacyjny - nie tak dopracowany jak iOS ale można się przyzwyczaić. Z wieloma rzeczami na które narzekałem w iPhone'ach (np. szwankujący hotspot Wifi czy problemy we współpracy z zestawem BT w samochodzie) nie mam problemów. Zasięg sieci komórkowej w tych samych warunkach mam lepszy.
Generalnie jestem bardziej zadowolony i nie wyobrażam sobie póki co powrotu do telefonu Apple chyba, że nagle Apple wykona jakiś nagły skok technologiczny, zrobi większy ekran czy też poprawi jakość wykonania (bardzo dziwnie to brzmi w kontekście Apple ale niestety ta aluminiowa ramka to pomyłka - ładnie wygląda przez pierwszy miesiąc).
Póki co wygląda, że następny telefon to będzie następca SGS 4, raczej nie iPhone 5S czy też jego następca.
Tak w zasadzie przekładamy elegancję i disajn nad praktyczność i funkcjonalność kupując każdy produkt apple. ;-) Ale to w końcu sprawa kupujących niezależnie czy zdają sobie z tego sprawę czy nie. Mnie tam niektóre rozwiązania japkowców ani trochę nie przekonują więc się ajfonami i resztą nadgryzionych zabawek nie jaram mimo, że inni producenci wcale nie są dużo lepsi.
Bo ten telefon ludzie traktuja jako "gadzet" + lans. Stosunek ceny do mozliwosci biorac pod uwage to co jest teraz na rynku jest bliski zeru
Od czasów pierwszego iPhone korzystam z telefonów apple i najsolidniej, najlepiej wykonany był iphone 4/4s z metalowym korpusem który był o wiele odporniejszy na zarysowania i upadki nawet na beton gdzie aluminiowa ramka iphone 5 zwykle odkształca się przy upadku z około 90cm na drewnianą podłogę.
Ios 7 też nie został niestety dopracowany w 100% Denerwuje mnie np brak komend sieciowych służących np do sprawdzenia konta ( *124*# )
W Centrum Sterowania nie dodano najbardziej potrzebnych przycisków takich jak włączanie/Wyłączanie danych sieci komórkowych, GPS, 3G, bluetooth. Trzeba zrobić jailbreak'a aby móc dodać te przyciski
W niektórych wersjach iphone 5s/5 niema możliwości włączenia LTE a w niektórych niema możliwości wyłączenia 3G. Zależne jest to od sieci macierzystej z której pochodzi iphone
Takie oto krzaczki wyhaczyłem korzystając z ios7
Co do telefonu. Telefon dobry, tylko cena z kosmosu. Nie przekłada się ona na możliwości sprzętu, więc po co przepłacać?
Chyba powinno być iPhone, prawda? ;) Ogólnie plus za artykuł, jednak niefajny ten 5S, nie tak jak się mogłem spodziewać.
Natomiast stawianie go w szarnki monstrum jakim jest Lumia 1020 uświadomiło mnie że autor jest po mocnych dropsach albo pisze ten tekst na przerwie między lekcjami w jakimś Gimnazjum na rubieżach RP.
Niech sobie autor popatrzy na testy nawet na yt (z zgrozo gdzie różnice powinny się zacierać przez kompresję materiału wideo) gdzie recenzent porównuje Iphone 5S i Lumię 1020 na żywca kręcąc i fotografując to samo.
Różnica to po prostu MIAZGA. Nawet nie to że "ok Lumia wypada lepiej" - NIE - to jest po prostu RZEŹNIA co ten telefon robi z "ajfonem".
Szanowny recenzencie - czy ty kiedykolwiek testowałeś Lumię 1020 pod kątem zdjęć?
ŻENADA ROKU. Przebiliście nawet tą wazelinę jaką ciśniecie Microsoftowi i jego produktom. Po prostu ŻENUA
Nexus 5 NIE MA radia FM.
PS mam malucha 126p z naklejka jabłka na klapie i iP jako nawigacje LOL
Mulący android to już na takim telefonie przeszłość. Co do plastików w samsungu jak dla mnie uważam że są na wielki plus co mi po tafli szkła która przy pierwszym upadku rozsypie się w mak ? do tego wszystkie minusy wyróżnione w artykule.
Apple to już przeszłość w tym segmencie i trzeba się z tym pogodzić. Dodam że przesiadłem się z apple na samsunga jak i wielu moich znajomych.
A co do 5s.
Według mnie, model naprawdę godny uwagi. Sam mam Galaxy S3 i najbardziej denerwującymi rzeczami w nim są plastikowa obudowa, i system (a dokładniej sama nakładka TouchWiz, która strasznie lagguje). Miałem ostatnio przez kilka dni w rękach 5s, i zamierzam kupić. Płynność systemu jest po prostu marzeniem. Aparat? Szczerze to dla mnie lepiej gdy nie ma wielu suwaków i ustawień. Czemu? Gdy robię zdjęcie smartfonem to zależy mi na tym żeby zrobić to jak najszybciej, wyciągam telefon i pstryk gotowe. Ważne żeby automatyka spisywała się wzorowo a tutaj tak jest. Jak będę chciał eksperymentować z ręcznym, to kupię lustrzankę :D
Co do procesora... Mało mnie obchodzi ile rdzeni ma w środku. Ważne, żebym mógł komfortowo otworzyć i korzystać z każdej gry w Appstore. Żebym mógł doświadczyć pełnej płynności bez przylagowania. Bez znaczenia czy na 2, czy 4 rdzeniowym procesorze.
Ekran jest w sam raz. Większy oczywiście byłby mile widziany, ale mi tak akurat pasuje. Nie lubię większych niż 5", a 4" to minimum. Kolory, kontrast, kąty widzenia super.
To co mnie trochę obawia w tym telefonie, to dość mała pojemność baterii. Wiem, że niby fakt że wszystko chodzi sprawniej, zużywa mniej baterii, ale mimo wszystko lepiej by było umieścić w środku większą baterię.
Najgorszą cechą tego telefonu jest rzeczywiście - cena. Skoro jest podobny wydajnościowo do Xperii Z1, to czemu kosztuje prawie 1k więcej? Samo to, że nie ma wejścia na karty pamięci działa odstraszająco... No ale wygląd trochę naprawia sytuację :P
Kupiłbym Z1, ale tak mi się nie podoba, że porażka...