Z nazwy „Fonepad Note” wyczytać można, że mamy tutaj do czynienia z urządzeniem łączącym w sobie funkcjonalność smartfona (fone), rozmiary małego tabletu (pad) i piórko znane z elektronicznych notatników (note). Wynikałoby z tego, że Asus zaprojektował naprawdę uniwersalny sprzęt, który będzie w stanie konkurować z takimi produktami jak choćby Samsung Galaxy Note 3. Czy tak jest naprawdę?
Naszym zdaniem najistotniejsze jest to, aby potencjalny użytkownik zdał sobie sprawę ze swoich potrzeb. Trzeba określić sobie na czym zależy nam najbardziej: przystępnej cenie, bardzo wysokiej wydajności, szerokiej funkcjonalności programowej czy np. wytrzymałej obudowie.
Pod względem wydajności procesor Intel Atom Z2580 nie może konkurować ze Snapdragonem 800 w żaden sposób. Jest to po prostu jednostka słabsza i nieco starsza technologicznie. Nie oznacza to jednak, że nie nadaje się wcale do użytku. Wręcz przeciwnie. Dwurdzeniowy, czterowątkowy Atom w połączeniu z układem graficznym PowerVR SGX544 MP2 i aż 2 GB pamięci RAM zapewniał w większości sytuacji płynne działanie interfejsu oraz wszystkich podstawowych aplikacji narzędziowych oraz multimedialnych. Nie było z tym żadnego problemu.
Jeśli z kolei chodzi o funkcjonalność programową, to różnica między Fonepadem Note, a Galaxy Note zaczyna się zacierać. Dzięki zastosowaniu małego, ale wygodnego i użytecznego piórka możemy naprawdę komfortowo dokonywać zapisków odręcznych na ekranie oraz konwertować takie pismo do postaci klasycznych czcionek. Nic nie stoi na przeszkodzie by odręcznie napisać SMS'a, e-maila lub skomponować dłuższy dokument biurowy. Piórkiem można też wykonywać screenshoty i rysować.
Stylistyka to kwestia gustu. Jednym bardziej podoba się Samsung Galaxy Note 3, innym Sony Xperia Z Ultra, a kolejni woleli będą Huaweia lub właśnie Asusa. Na samą jakość wykonania nie mogliśmy narzekać – przód to szkło o podwyższonej odporności na zarysowania, a z tyłu znajdziemy duży, matowy panel, który poprawia pewność trzymania. Żałujemy tylko, że phablet nie jest smuklejszy. Trzymając Galaxy Note 3 w jednej, a Fonepada Note w drugiej dłoni wyraźnie czuć było różnicę na korzyść tego pierwszego.
Bateria Asusa wypadła pozytywnie. Nie bije co prawda rekordów czasu pracy, ale ponad 16 godzin rozmów i ok. 9 godzin przeglądania internetu oraz oglądania filmów jest do zaakceptowania w phabletach. Kamerka tylna spisywała się dobrze przy silnym oświetleniu. Szkoda tylko, że nie wyposażono ją w lampę błyskową. Na pokładzie zabrakło też łączności NFC, LTE i funkcji MHL (do wyświetlania obrazu przez micro USB).
Na koniec czas na porównanie cenowe. Tutaj zdecydowanie wygrywa Asus. Za Galaxy Note w typowym sklepie zapłacimy średnio ok. 2300-2500 zł. Asusa Fonepad Note FHD 6 w typowych sklepach jeszcze nie ma, ale od przedstawiciela producenta usłyszeliśmy kwotę ok. 1500 zł. Trzeba przyznać, że różnica jest bardzo znacząca i może mieć wpływ na decyzję o zakupie nawet w chwili, gdy wiemy, że Galaxy Note 3 jest wydajniejszy. Które urządzenie Wy byście wybrali? A może za te pieniądze zwyczajnie wolicie pojechać na wakacje? Czekamy na Wasze opinie.
Opinia redakcji | |
plusy: • duży wyświetlacz IPS o rozdzielczości Full HD • szerokie kąty widzenia • bardzo szczegółowy obraz i dobra jakość kolorów • użyteczne piórko chowane w obudowie • kilka interesujących funkcji klawiatury ekranowej • duża moc głośnika zewnętrznego • dobra jakość dźwięku • akceptowalna jakość zdjęć i nagrań dziennych z kamerki tylnej • dość wysoka wydajność procesora • duża ilość pamięci RAM • jasne podświetlenie LED'owe • dość płynnie działający system • cena odpowiednia do możliwości | |
minusy: • brak literki „ą” w interfejsie klawiatury ASUS • obudowa powinna być smuklejsza • brak lampy błyskowej • brak łączności MHL, NFC i LTE | |
Szacowana cena w dniu publikacji testu: ok. 1500 zł | |
Komentarze
8Brak NFC mniej boli - nie mam zamiaru używać telefonu jako karty, a ze sparowaniem słuchawek czy 2 telefonów bez NFC sobie poradzę (choć faktycznie NFC to ułatwia).
Najbardziej by mi brakowało lampy błyskowej, bo mimo, że nie byłby to jakiś "potwór" to ułatwiłby robienie fotek w pewnych sytuacjach, a i funkcję latarki często wykorzystuję (tel. to latarka którą mam zawsze ze sobą).
Jednak cena powoduje, że jak pojawi się na rynku to na pewno się nim zainteresuję - jednak Note 3 swoje kosztuje, a ten Asus ma naprawdę ciekawe możliwości.
Żaden z tych telefonów go nie posiada.