Studiophile AV 30 to przyzwoitej jakości głośniki studyjne. Oczywiście nie są to potężne kolumny audiofilskie, reprodukujące dźwięk krystalicznie czysty i mocny, ale w zupełności wystarczą do rozpoczęcia przygody z własną muzyką.
W przeciwieństwie do tradycyjnych plastikowych głośników komputerowych, dwudrożne kolumienki umożliwiają dość wierną reprodukcję materiału dźwiękowego i nie są przesadnie drogie (poniżej 500 zł).
Funkcjonalność Studiophile AV 30 również stoi na wysokim poziomie. Oprócz dwóch głośników (1-calowego tweetera i 3-calowej membrany średnio-niskotonowej) na przedniej ściance zintegrowano też analogowe wejście i wyjście audio typu mini-jack 3,5 mm oraz ergonomiczny regulator głośności podświetlany niebieską diodą LED. Z kolei tył oferuje dostęp do dwóch gniazd RCA, wyjścia sygnałowego dla drugiego głośnika, przełącznika podbicia basu i włącznika zasilania.
Głośniki nadają się też do innych zastosowań, takich jak słuchanie plików MP3, oglądanie filmów i granie w gry. Brzmienie jest naprawdę niezłe. Tony wysokie oraz średnie są czyste i reprodukowane prawidłowo, ale zastrzeżenia mamy do basu i poziomu głośności, który wydaje się za niski (szczególnie w dużych pomieszczeniach). Moc głośniczków wynosi 10 W, a pasmo przenoszenia od 90 do 20.000 Hz.
W opakowaniu znajduje się też płyta DVD zawierająca Pro Tools M-Powered Essential z ponad 5,5 GB dodatkowych materiałów dźwiękowych.