RTS MMO z dobrą grafiką i jeszcze za darmo? Otóż to! Autorzy oprawili ją w naprawdę świetną grafikę, która potrafi przyciągnąć oko i… wycisnąć siódme poty z kart graficznych. Najpierw przyjrzymy się n
Informacje ogólne
Wymagania wiekowe: | 12+ |
Producent: | Phenomic |
Wydawca: | Electronic Arts Inc. |
Premiera: | 24 marca 2009 |
W Polsce: | 27 marca 2009 |
Przygotowaliśmy tekst o grze BattleForge producenta Phenomic. W samej rozgrywce zastosowano nietypowe rozwiązania, m.in. znane fanom Magic The Gathering, czy też Baldur’s Gate – mam na myśli oczywiście karty. Mimo to gra plasuje się w gatunku RTS/MMO, a jej autorzy oprawili ją w naprawdę świetną grafikę, która potrafi przyciągnąć oko i… wycisnąć siódme poty z kart graficznych. Najpierw przyjrzymy się nieco samej grze, później zaś zaprezentujemy wyniki testów wydajnościowych.
Kuj żelazo, póki gorące
„RTS MMO z dobrą grafiką i jeszcze za darmo? Otóż to!” |
Nie możemy nie wspomnieć, że gra jest w części darmowa – niektóre jej właściwości dostępne są dopiero po uiszczeniu opłaty. Mimo wszystko, w darmowej sekcji udostępniono naprawdę ogromną część BattleForge'a! Jest to dość innowacyjny sposób na przyciągnięcie graczy do swojego tytułu i, jakby nie patrzeć, ograniczenie piractwa. By zagrać w BF musisz zarejestrować się na stronie WWW, zakładając jednocześnie konto do gry, a następnie pobrać instalator. Po jego włączeniu zostaną pobrane dane niezbędne do uruchomienia tytułu. Gra zajmuje na dysku blisko 8 GB.
Poniższy screen przedstawia ekran logowania, po wybraniu „Play BattleForge” gra sprawdzi czy dostępne są aktualizacje i pobierze je, po czym przejdziemy do wyboru naszego profilu (w darmowej wersji możemy mieć tylko jeden).
Przepraszam, ona tak zawsze …z tym ogniem?
Po przejściu przez wszystkie powyższe kroki zostaniemy przeniesieni do świata gry, a dokładniej – do samouczka. Możemy z niego również zrezygnować, co spowoduje przejście do tzw. Kuźni. W tym miejscu możemy sprawdzać nasze karty, czyli odpowiedniki jednostek czy też budynków batalistycznych przeciwko wrogom, których także sami przywołujemy.