Pomiar temperatur wykonaliśmy na następującej platformie sprzętowej:
- Płyta główna: MSI P67A-GD65 (B3)
- Procesor: Intel Core i7 2600K, 3,4 GHz
- Chłodzenie procesora: Arctic Cooling Freezer 7 Pro rev. 2
- Pamięć operacyjna: Kingston HyperX LoVo DDR3, 4GB, 1600 MHz
- Karta graficzna: nVidia GeForce GTX 580
- Dysk twardy: Corsair Force GT, SSD, SATA 6 Gb/s
- Zasilacz: Thortech Thunderbolt Plus 800W
- System operacyjny: Windows 7 Ultimate 64-bit
Temperatura w czasie przeglądania internetu
[°C]
Procesor | 37 |
Płyta główna | 36 |
Karta graficzna | 43 |
Dysk SSD | 29 |
Temperatura po 2 godzinach działania benchmarka Lost Planet 2
Lost Planet 2, DirectX 11, 1920x1200 px, ustawienia domyślne [°C]
Procesor | 49 |
Płyta główna | 48 |
Karta graficzna | 78 |
Dysk SSD | 32 |
Testy wykonywaliśmy w typowej temperaturze pokojowej wynoszącej około 22 stopnie Celsjusza. Jak już wspomnieliśmy wcześniej, obudowa została standardowo wyposażona w jeden duży wentylator o średnicy 200 mm, który umieszczony jest na górnym panelu i wydmuchuje ciepłe powietrze z wnętrza. Niestety nie ma ani jednego wentylatora, który pomagałby mu wdmuchując zimne powietrze do wnętrza, co skutkuje nieco podwyższonymi temperaturami pracy podzespołów.
Wydajna karta graficzna GeForce GTX 580 po 2 godzinach ciągłego renderowania grafiki 3D (DirectX 11, 1920x1200 px) rozgrzała się prawie do 80 stopni. Nie jest to temperatura krytyczna dla tego modelu, ale trudno nazwać ten rezultat znakomitym. Jesteśmy jednak pewni, że dołożenie podobnego 200-milimetrowego wentylatora z przodu wyraźnie poprawiłoby wymianę gorącego powietrza i przyczyniłoby się do obniżenia temperatury karty graficznej, procesora i dysku.
Podsumowanie
BitFenix Survivor Core to obudowa, która pozwoli przetrwać wrażliwym komponentom nawet najbardziej zagorzałe imprezy gamingowe. Konstrukcja wygląda bardzo efektownie, a przy tym cechuje się niezłą jakością wykonania i wystarczająco dobrą funkcjonalnością oraz ergonomią.
Szkielet Survivora otoczony został plastikową zbroją, która chronić ma metalową ramę przed uderzeniami i zarysowaniami. Plastiki są matowe i wykończone miękką, przyjemną w dotyku warstwą. Producent wyposażył obudowę w przydatny uchwyt umożliwiający łatwe i przyjemne przenoszenie komputera jedną ręką. Rączkę możemy błyskawicznie schować we wnętrzu, aby nie narażać jej na przypadkowe uderzenia.
Oprócz składanej rączki mamy też do czynienia z zamykanym panelem zawierającym dodatkowe porty, gniazda i podstawowe przyciski – w tym ten odpowiedzialny za uruchamianie podświetlenia LED-owego (logo z przodu, plus opcjonalne wentylatory BitFenix Spectre LED).
Wnętrze obudowy nie jest bardzo obszerne, więc jeśli zamierzamy upychać tam naprawdę potężne komponenty, to możemy mieć problem z ilością wolnego miejsca. Długość karty graficznej to jednak nie problem – możemy wsunąć nawet największe modele, gdyż ruszty dysków są demontowalne. Cena BitFenixa wynosi obecnie około 410 zł, co jest kwotą do przyjęcia za tak ciekawą i praktyczną obudowę.
Podsumowanie | |||
plusy: | |||
minusy: | |||
Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: ok. 410 zł | |||
Przeczytaj także: | ||
Zalman GS1200 - obudowa dla entuzjastów | SilentiumPC Regnum L50 Pure Black - test, cena i opinie | BitFenix Shinobi - obudowa do komputera typu klasyczny ninja |
Komentarze
9Chociaż cenzura i walka z piractwem może doprowadzić do tego że czasy powrócą tak więc może się okazać że "Blaszak z Rączką" może być dobrą opcaj na ciężkie czasy;)
Ten uchwyt to tylko... chwyt marketingowy.