Na koniec czas zagłębić się w fascynujący obszar tego, co nieznane, a więc w najnowszą część bestsellerowego Black Opsa. Wciąż jeszcze jest tutaj wiele niedopowiedzeń i białych plam, jednak nie znaczy to, że nie można już stawiać hipotez. Podatny grunt do takich rozważań stworzył spektakularny zwiastun, jak również wypowiedzi samych autorów.
Wiadomo, że jedna ze świeżo powstałych map, zatytułowana „Shadows of Evil”, przeniesie nas na ulice miasta z lat czterdziestych XX wieku. Tam przyjdzie nam wcielić się w jednego z czwórki bohaterów o dosyć podejrzanej renomie, którzy połączą swoje siły w klasycznej już potyczce z żywymi trupami. Poza olśniewającą wprost dekoracją możemy spodziewać się całego arsenału giwer, które nie tylko kuszą swoją siłą rażenia, ale też wspaniałym, nieco steampunkowym, wyglądem. Warto też dodać, że „Shadows of Evil” ponoć nie pozostanie jedynie chaotyczną nawalanką, ale będzie też wiązać się z wciągającą kampanią.
Do tego dochodzi kilka nowinek, które rozbudzają wyobraźnię i sprawiają, że chcemy jak najszybciej dostać je w swoje ręce. Przede wszystkim pojawi się staromodna maszyna z cukierkami, która po części kojarzy się z automatami do napojów z poprzednich odsłon serii, a trochę też nasuwa skojarzenia z bioshockowymi plazmidami. Spożycie tych łakoci pozwoli naszemu bohaterowi na skorzystanie z kilku unikalnych zdolności. A gdyby to jeszcze nie wystarczyło, może on też przepoczwarzyć się w śmiercionośną bestię, która rozrywa wszystko na strzępy swoimi mackami.
Projektanci z Treyarch nie zapomnieli także o wielbicielach groteskowych gadżetów. Ci ostatni odnajdą coś dla siebie w czarodziejskich mieczach, a także w pancernej tarczy wyposażonej w odrzutowe silniki, która sprawia wrażenie, jak gdyby została zaprojektowana przez pijanego Q z filmów o Jamesie Bondzie.
Jednak to całe uzbrojenie zdałoby się na nic, gdyby brakło wrogów. I w tej sferze napotkamy pewne zmiany! Poza stękającymi umarlakami, na ulicach tętniącego jazzem miasta odnajdziemy także trójgłową bestię, która wygląda jak gdyby wpadła na gościnne występy prosto z Resident Evil, jak również latające insektoidy o paskudnej aparycji i krwi koloru zgniłej cytryny.
Wszystko to, zatopione w klimacie noir i apokalipsy, obiecują nam panowie z Treyarch w nowym Call of Duty. I trzeba przyznać, że prezentuje się to zaskakująco dobrze... Ba! Być może nawet wygląda lepiej, niż wszystkie inne elementy Black Ops III. Co za tym idzie, pojawia się we mnie pytanie, zakrawające o szaleńczo odważną hipotezę: Czy przypadkiem obdarzony iskrą geniuszu tryb zombie nie stanie się centralnym punktem kolejnych części zdziadziałego już i cieszącego się wątpliwą reputacją Call of Duty?
Komentarze
6Ogrywałek Bete Call of Duty Black Ops 3 na Ps4 zabawa była przednia , ale doświadczyłem również ciemnej strony Coda tzn Chamskiego Kamperstwa i znęcania się : Świetny nowy Tryb Safeguard ( Polegający na eskortowaniu robota bądz jeśli jesteśmy po drugiej stronie to go zniszczenia) może zostać łatwo zepsuty zobaczcie sami :
https://www.youtube.com/watch?v=aBXa0gAJTBw
Grafika rodem jak z World At War sprzed ilu ? 7 lat