Podsumowanie

Okiem starego zgREDa Barona
Maciej Piotrowski

Przyznam szczerze, że mimo narzekań na zalatujące przypalonym tłuszczem schaboszczaki z serii Call of Duty na każdą kolejną odsłonę czekam z rosnącym podnieceniem. Coś w niej jest takiego, że chcę w nią zagrać, sprawdzić tryb fabularny i rozegrać kilka meczy w sieci. Z tym ostatnim co prawda bywa różnie, bo nie lubię być rozsmarowywany po ścianach przez wyjadaczy CoD znających każdą mysią dziurę na dowolnej mapie, ale jako przygoda z karabinem w dłoni to w całkiem miły epizod. Szkoda, że zazwyczaj taki krótki. Advanced Warfare mile mnie tu zaskoczyło. Przejście fabuły w prawie 11h to wynik jakiego dawno w tej serii nie widziałem. Szkoda tylko, że tych słynnych, zapierających dech momentów było tu jak na lekarstwo. Zamiast efektu „WOW” znacznie częściej zdarzało mi się przecierać oczy ze zdumienia. Pomijam słabe wykonanie niektórych elementów otoczenia czy misje z przechodzeniem przez jezdnie, po której mimo gwałtownej wymiany ognia radośnie pędziły kartonowe samochody (może kierowcy spieszyli się do domu na kolejny odcinek „Klanu”?). Bardziej irytujące były sytuacje gdy przebywając w otoczeniu moich kompanów zarobiłem kulkę w plecy od gościa stojącego o metr od któregoś z nich. Po zejściu śmiertelnym miałem chwilę czasu aby zobaczyć swoje nemezis piorące w mojego trupa i kolegów - przygłupów gapiących się na tę sytuację. Myślicie że któryś z nich strzelał? Nie, no bo jak….to przecież w całości należy do gracza. Ogólnie jednak zabawa z „singlem” była całkiem miła, nawet z do bólu przewidywalną fabułą. Za dużo większe zaskoczenie czekało mnie w multi – połączenie egzoszkieletów, nowoczesnych technologii i broni (choć ich liczna nie jest aż tak porażająca) o dziwo zdało egzamin. Dawno rozgrywka w Call of Duty nie była dla mnie tak satysfakcjonująca. Zapewne już niedługo znów będą mnie rozsmarowywać po ścianach, ale jak na razie idzie mi nadzwyczaj dobrze. Pytanie tylko kiedy się tym znudzę. Bo do fabuły jakoś ponownie mnie nie ciągnie.
Moja ocena wersji PC: 3,9/5