Chieftec już zdążył nas przyzwyczaić do zasilaczy, które charakteryzują się dobrym stosunkiem ceny do oferowanych możliwości - tak jest i w przypadku testowanego modelu ECO GPE-600S 600 W. Ponownie mamy do czynienia z jednostką, która głównie wyróżnia się niewygórowaną ceną - może więc właśnie dopisek eco oznacza ekonomiczność, a nie ekologiczność :-)
GPE-600S z zewnątrz wygląda całkiem ciekawie, bo ciemnoszara, lekko ścięta obudowa dużo bardziej cieszy oko w porównaniu do srebrnych, mało atrakcyjnych "skrzynek". Wrażenie psuje jednak okablowanie - nie dość, że jest krótkie, to nie wygląda ono zbyt efektownie (opleciona została tylko główna). Szkoda, bo okablowanie to jedna z ważniejszych cech zasilacza.
Jednostka bazuje na platformie, którą mogliśmy już spotkać w innych modelach, również firmy Chieftec - charakteryzuje się ona przyzwoitą jakością wykonania, przyzwoitą sprawnością i... przyzwoitą stabilnością napięć. Jak na model mający konkurować ceną jest całkiem nieźle, ale na pewno nie można go nazwać wybitnie energooszczędnym. Gdzie zatem ta ekologiczność?
Główny atut to niska cena - kilkadziesiąt złotych mniej niż w podobnych konstrukcjach
Jak już wspomnieliśmy, głównym atutem modelu ECO GPE-600S 600 W jest niska cena - powinien on kosztować około 210 złotych, a więc nawet o kilkadziesiąt złotych mniej niż bliźniacze modele oparte o tę samą konstrukcję. Jest to też jeden z najtańszych modeli o tej mocy i sprawności energetycznej. Szkoda jednak, że producent nie zdecydował się na przedłużenie gwarancji - ta trwa tylko 2 lata.
Ocena końcowa:
- sprawność na poziomie modeli 80 PLUS Bronze
- cichy wentylator
- ciekawe wzornictwo
- bardzo niska cena
- krótkie, nieoplecione wiązki
- tylko dwie wtyczki MOLEX
- gdzie to eko?
- tylko 2 lata gwarancji
Komentarze
18może powiedzmy po prostu: tani?
a co do ankiety: ekologiczne spoiwa lutownicze doprowadziły do ZNACZNIE podniesionej awaryjności, co przełożyło się na większą produkcję a wraz z tym zanieczyszczenie
gdzie ta ekologia?
Coz moge powiedziec... moze tyle, ze niezmiernie sie ciesze, ze tak skrupulatnie podchodzicie do tematu badania sensownosci uzywania nazwy. Szkoda tylko, ze nie przeklada sie to na inne dziedziny, jak nazywanie SSDkow "dyskami", moze dlatego, ze dociekliwosc konczy sie na zadawaniu pytania, a nie na realnym dochodzeniu do prawdy :)
HDD najwięcej prądu pobiera właśnie przy starcie, nawet 3-5 razy więcej niż nominalnie i potrzebuje jeszcze stabilnego napięcia na wszystkich liniach, nie tylko 12V ale i 5
również mam 8x HDD, na początku miałem podpięte pod 400W pasywny zasilacz z certyfikatem Platinum, ale doszło mi kilka SSD i zabrakło wtyczek ;)
podmieniłem na blisko dwa razy mocniejszy, również Platinum
pobór w idle zwiększył się o 10W, obciążenie przy starcie to dla niego pryszcz
prócz 8x HDD mam 4x SSD oraz kilka innych zasilanych podzespołów, dostępne 5 linii dla podzespołów mam wszystkie zajęte, wcześniej miałem 4,
niestety nie znalazłem PSU poniżej 600W z 6 liniami dla podzespołów,
jedynie SuperFlower Leadex Platinum 1000W ma więcej, nawet 9 przy grafie z jednym PEG i płycie z jednym EPS 8PIN, ale 1kW byłoby już przegięciem u mnie,
to jest plus Leadexów, każdą linie można wykorzystać dowolnie, nie znalazłem innej zasiłki z podobnym rozwiązaniem
jest na pudełku i na obudowie :)