Każdy gracz szuka dla siebie klawiatury dobrze pasującej do jego preferencji. Corsair Strafe RGB to solidna propozycja, projektowana z iskierką innowacyjności.
- przełączniki MX Cherry,; - podświetlenie RGB,; - wbudowane gniazdo USB,; - wymienialne klawisze,; - wygodna podkładka pod nadgarstki.
Minusy- brak wejść na słuchawki i mikrofon,; - tylko podstawowe przyciski multimedialne,; - nie do końca przejrzysty interfejs oprogramowania.
Korsarska rzecz
Firma spod znaku osiemnastowiecznego żaglowca jest znana z tego, że serwuje graczom profesjonalny sprzęt, który aspiruje do zajęcia miejsca na najwyższej półce. Podobnie sprawy się mają z klawiaturą mechaniczną Corsair Strafe RGB.
Twórcy tego narzędzia wirtualnej rozrywki nie silą się na rewolucyjne zmiany względem innych modeli dostępnych na rynku, a zamiast tego serwują w pełni zoptymalizowaną wersję klasycznej mechanicznej klawiatury. Corsair Strafe RGB cechuje się więc efektownym wyglądem opartym na podświetleniu RGB, klawiszami skrywającymi wysokiej klasy mikroprzełączniki, wymienialnymi częściami i oprogramowaniem pozwalającym na zaawansowaną personalizację.
A zatem rewolucji nie ma (poza jednym istotnym elementem - o nim za chwilę), a zamiast tego dostajemy absolutnego klasyka. Czy jest on jednak w stanie spełnić najbardziej wyśrubowane wymagania graczy? Czas wywlec tego korsarza z portu i sprawdzić, na co go stać.
Specyfikacja techniczna:
- Typ klawiatury:mechaniczna, podświetlana
- Rodzaj mikroprzełączników: Cherry MX (Silent/Red/Brown/Blue)
- Profil klawiszy: wysoki
- Typ komunikacji: przewodowy
- Interfejs: USB 3.0
- Próbkowanie: 1000 Hz
- Klawisze programowane: Tak
- Klawisze multimedialne: Tak
- Dodatkowe funkcjonalności: podkładka pod nadgarstki, wymienialne klawisze, anti-ghosting, N-Key Rollover
- Wymiary klawiatury: 448 x 170 x 40 mm
- Waga: 1350 gramów
W jasnym świetle klawiatury
Zacznijmy od tego, co jako pierwsze rzuca się w oczy. I robi to wszystkimi kolorami tęczy. Chodzi, rzecz jasna, o podświetlenie RGB. Już po pierwszym podłączeniu do komputera Corsair Strafe RGB rozpala się, niczym Picadilly Circus nocą. Chociaż jest to widok spotykany w wielu współczesnych sprzętach, w tym przypadku zadbano o szczególnie dużą paletę opcji personalizacyjnych.
Każdy domorosły „iluminator” znajdzie tu coś dla siebie. Poza możliwością dopasowania kolorów z dokładnością do pojedynczego klawisza, wybieramy też spośród specjalnych efektów. Znajdują się tu zarówno dobrze znane tęczowe „fale” i „wiry”, jak również barwne „eksplozje” rozchodzące się od wciskanych przycisków.
Ponadto posiadacze słuchawek VOID otrzymują dodatkową możliwość zsynchronizowania obu urządzeń w taki sposób, że klawiatura kolorystycznie odzwierciedla dźwięk w słuchawkach lub mikrofonie.
Podświetlenie górnej części klawiatury to jednak nie wszystko. Na bokach sprzętu zauważyć można dwa białe paski, które żarzą się delikatnie. Niejeden gracz je przeoczy, bo to zupełny drobiazg, ale trzeba nadmienić, że dodaje on pewnej wizualnej lekkości klawiaturze o bądź co bądź dosyć mało wyszukanym kształcie.
Ocierając się o klawisze
Czy znasz te chwile, kiedy w decydującym momencie gry jeden z palców nie trafia w pożądany przycisk i cyfrowy bohater zamiast siec mieczem sięga po łuk albo też leczy się, kiedy powinien szarżować?
Jeżeli zdarzało się, że przegrywałeś na wirtualnych polach bitew skutkiem takiego nieszczęśliwego wypadku, z radością powitasz dorzucone do Corsair Strafe RGB klawisze z czymś na kształt powierzchni antypoślizgowej. Wyróżniają się one też innym kolorem oraz profilowanym kształtem. Ich zadaniem jest zadbanie o to, żeby palec już więcej się nie zsuwał, a oko rozpoznawało nawet swoim kącikiem odpowiednie miejsce na klawiaturze.
W zestawie znajdują się dwa komplety najczęściej używanych przez graczy klawiszy (tych umiejscowionych w okolicach WSAD-u). Jeden z nich jest przystosowany do gier FPS, a drugi do MOBA. Dodatkowo w folii z szarymi przyciskami znajdziemy też specjalny chwytak, który pozwoli na błyskawiczną i wygodną wymianę. To banalnie prosty gadżet, choć niezwykle funkcjonalny.
Co ciekawe, klawisze Corsair Strafe RGB charakteryzują się też niecodziennym umieszczeniem. Znajdują się one nieco wyżej, niż przyciski spotykane w większości klawiatur, a co za tym idzie można bez problemu nie tylko zajrzeć pod ich czarne łebki, ale też szybko i wygodnie wydmuchać gromadzący się tam kurz.
Poza tym Corsair Strafe RGB, jak każda szanująca się klawiatura dla graczy, pozwala na przypisanie dowolnej funkcji do przycisków. Potrzebujemy do tego jedynie oprogramowania spod znaku żaglowca o nazwie Cosair Utility Engine.
Klawisze multimedialne, jakie znajdziemy na opisywanej klawiaturze, to także standard, który jednak zdrowo ułatwia życie. Pozwalają one między innymi na regulację głośności, odtwarzanie materiałów filmowych oraz zatrzymywanie ich w dowolnym momencie.
Trochę dalej, w narożniku klawiatury, znajdujemy przyciski służące do zmiany intensywności podświetlenia oraz blokady klawisza Windows.
Skoro już o klawiszach mowa, warto nie tylko przyjrzeć się im z wierzchu, ale też zajrzeć pod spód. Bo choć pozornie nie ma w nich niczego szczególnego, to jednak diabeł tkwi w przełącznikach...