Przetestowaliśmy odkurzacz pionowy Dreame H11. Urządzenie jednocześnie odkurza oraz myje podłogę, a co więcej radzi sobie z tym całkiem nieźle. Przeczytajcie naszą recenzję, żeby przekonać się czy warto kupić odkurzacz pionowy z funkcją mycia.
Testujemy odkurzacze Dreame
Nasi wierni czytelnicy wiedzą, że jest to już trzeci odkurzacz tej marki, który w ostatnim czasie testowaliśmy. Pierwszy był Dreame Bot W10, bardzo dobry robot sprzątający. Kolejna recenzja dotyczyła odkurzacza pionowego T30 Neo, którego największą zaletą jest to, że można nim sprzątać w niedostępnych dla zwykłego odkurzacza miejscach. Teraz przyszedł czas na na model H11 – pionowy odkurzacz z funkcją mycia o sile ssania 5500 Pa.
Wygląd, konstrukcja i obsługa
Testowany model wyglądem znacznie różni się od wspominanego wcześniej T30 Neo. Patrząc na niego na myśl przychodzi mi firma sprzątająca. Dominuje kolor biały z niewielką domieszką szarego i srebrnego. Wygląda schludnie, ale nie tak nowocześnie i kosmicznie jak T30 Neo. Jeśli chodzi o jakość wykorzystanych materiałów to nie ma się do czego przyczepić, ale firma Dreame zdążyła już nas do tego przyzwyczaić.
Przed rozpoczęciem sprzątania w oczy rzuca się duży i czytelny wyświetlacz LED, na którym widoczne są między innymi informacje na temat bieżącego poziomu naładowania akumulatora oraz tryb sprzątania – Eco lub Max. Wyświetlają się na nim także komunikaty dotyczące konieczności opróżnienia zbiornika na brudną wodę czy uzupełnienia zbiornika na wodę czystą. Demontaż zbiorników oraz ich uzupełnianie i opróżnianie to bardzo łatwe do wykonania czynności. Wystarczy wcisnąć przycisk, który zwalnia blokadę, a następnie wyciągnąć pojemniki.
Odkurzacz wyposażony jest w cztery przyciski: zasilania, przełączania poziomu ssania, uruchamiania funkcji samooczyszczania oraz regulacji głośności. Tego ostatniego używa się raczej bardzo rzadko, dlatego został zlokalizowany z tyłu, więc w praktyce do dyspozycji mamy trzy przyciski. Odkurzacz jest zatem bardzo łatwy w obsłudze. Bez problemu radzą sobie z nim osoby, które na co dzień nie obcują z nowoczesnymi urządzeniami AGD.
Ważnymi elementami tego odkurzacza są właśnie wspomniane wyżej zbiorniki. Ten na czystą wodę ma pojemność 900 ml, a na brudną 500 ml. Pełny zbiornik wystarcza na około 20 minut pracy. Po tym czasie pierwszy jest pusty, drugi pełny, a odkurzacz głosowo informuje o konieczności podjęcia odpowiednich czynności. Niestety komunikaty są odtwarzane w języku angielskim, ale te same informacje pokazują się na wyświetlaczu, więc wystarczy zapamiętać co oznaczają poszczególne ikony, a nie ma ich zbyt wiele.
Mycie podłogi odbywa się za pomocą szczotki rolkowej o długości 24 centymetrów. Dzięki tak dużemu rozmiarowi, sprzątanie jest bardzo efektywne, ponieważ jednorazowo czyszczona jest duża powierzchnia. Szczotkę można w łatwy sposób zdemontować i wyczyścić. Włosy usuwa się za pomocą dołączonego do zestawu przyrządu.
Warto wspomnieć o funkcji samooczyszczania. Funkcję można uruchomić po odłożeniu odkurzacza na podstawę ładującą oraz podłączeniu zasilacza do gniazdka. Czyszczenie jest bardzo efektywne, a po zakończeniu całego procesu w zbiorniku na brudną wodę znajduje się pokaźna ilość wody, której kolor jest czarny, a szczotka wraca do swojego oryginalnego wyglądu. Do samooczyszczania wykorzystywane jest około 10% energii zgromadzonej w akumulatorze.
To bardzo wygodne rozwiązanie, ponieważ demontaż szczotki nie jest skomplikowany, ale jej ręczne czyszczenie wymaga poświęcenia czasu, a przecież nowoczesne urządzenia AGD powinny nam ułatwiać życie i oszczędzać nasz cenny czas. Takie jest moje zdanie.
Specyfikacja produktu Dreame H11
Wyposażenie
Na koniec warto jeszcze wspomnieć o tym co znajduje się w opakowaniu.
Poza korpusem głównym znajdziemy w nim podstawę ładującą, uchwyt, zapasowy filtr, przyrząd do czyszczenia szczotki obrotowej, zasilacz oraz uchwyt, który montuje się do podstawy ładującej i służy do przechowywania pozostałych akcesoriów.
Dreame H11 w praktyce
Skuteczność mycia jest na pewno lepsza niż w przypadku robota sprzątającego. Ten odkurzacz radzi sobie nawet z mocno zaschniętymi plamami, ale w takim przypadku trzeba przejechać po nich kilka razy. Przewagą jest to, że H11 prowadzony jest przez człowieka, który widzi plamy i w razie potrzeby je doczyści. Robot przejeżdża po plamie raz lub dwa, zależnie od ustawionego trybu, a to nie zawsze wystarcza.
Odkurzacz Dreame H11 można łatwo przemieszczać między pomieszczeniami. Wystarczy go przechylić na siebie by mógł jechać na dużych kołach.
Prowadzenie odkurzacza jest łatwe także w trybie sprzątania. Obrotowa szczotka daje swego rodzaju napęd co sprawia, że nie trzeba używać siły by go pchać.
W obu trybach odkurzacz dozuje dość sporą ilość wody dzięki czemu sprzątanie jest efektywne, ale podłoga schnie zdecydowanie dłużej niż w przypadku korzystania z robota sprzątającego.
Ze względu na duże gabaryty odkurzacza, nie można umyć podłogi na przykład pod łóżkiem, sofą czy miską WC.
Uważać trzeba także podczas przenoszenia zbiorników i montowania ich w odkurzaczu, ponieważ delikatnie wycieka z nich woda.
Jak myje Dreame H11?
Po zakończeniu sprzątania podłoga jest czysta. Odkurzacz bardzo dobrze radzi sobie z mopowaniem, ale mam wrażenie, że nieco gorzej jest z odkurzaniem. Po odkurzeniu całego mieszkania w kilku miejscach na podłodze leżał mokry kurz, który po wyschnięciu podłogi wystarczyło zebrać, ale jest to pewna niedoskonałość. Warto też dodać, że w zbiorniku na brudną wodę jest zawsze dużo kurzu.
Niewielki problem występuje także w miejscu, gdzie kończy się sprzątanie. Pozostaje tam nieco większa niż powinna ilość wody oraz trochę brudu. Zapobiegać ma temu to, że po wyłączeniu odkurzacza szczotka obraca się jeszcze przez chwilę i działa także zasysanie, ale za mało. Warto dodać, że jest to problem większości odkurzaczy pionowych, nie tylko firmy Dreame i nie tylko tych z funkcją mycia.
Przeprowadziłem testy polegające na odkurzeniu większej ilości soli drobno oraz gruboziarnistej i w obu przypadkach po zakończeniu pracy pozostało jej trochę na podłodze. Działo się to zarówno w trybie Eco jak i Max, ale do sprzątania podłogi w domu spokojnie wystarczy ten pierwszy. Max jest przeznaczony raczej do mocno zabrudzonych powierzchni i zaschniętych plam.
Przydatna jest także możliwość postawienia odkurzacza w dowolnym miejscu. Co więcej, nie trzeba go nawet wyłączać. Po przytrzymaniu stopą podstawy odkurzacza można go przechylić do przodu, co spowoduje jego automatyczne wyłączenie, a po ponownym przechyleniu na siebie silnik znowu rozpoczyna pracę.
Na koniec warto dodać, że aby umyć podłogę na styku ze ścianą czy meblami, odkurzacz trzeba ustawić krótszym bokiem podstawy równolegle do czyszczonej powierzchni. Szczotka nie dociera do kątów.
Bateria
Ładowanie od 0 do 100% trwa około trzy godziny. Trzy minuty sprzątania w trybie Eco zużywają 9-10% zgromadzonej energii, a 16% w trybie Max. Całkowity czas pracy na jednym ładowaniu to zatem około 30 minut w trybie Eco i około 20 minut w trybie Max. To wystarczająco by umyć całe 60-metrowe mieszkanie.
Hałas
Podobnie jak w przypadku T30 Neo poziom hałasu zmierzyłem zarówno z perspektywy osoby sprzątającej jak i obserwatora znajdującego się około 1,5-2 metry od odkurzacza. Oto wyniki:
- Osoba sprzątająca:
- tryb Eco: 66-67 dB,
- tryb Max: 69-70 dB,
- Obserwator:
- tryb Eco: 64 dB,
- tryb Max: 66-67 dB.
Poziom hałasu nie jest więc wysoki. W trybie Eco można bez problemu prowadzić rozmowę.
Czy warto kupić odkurzacz Dreame H11?
Dreame H11 przeznaczony jest dla osób, które są zmuszone myć podłogi o dużej powierzchni. W tym przypadku sprawdzi się świetnie. Dzięki szerokiej szczotce i dużej liczbie obrotów mycie jest efektywne. Z odkurzaczem H11 podłogi posprząta się zdecydowanie szybciej i dokładniej niż zrobi to robot sprzątający. Swego rodzaju minusem jest to, że odkurzacz trzeba prowadzić, a robot jest bezobsługowy.
Odkurzacz jest dobrze wykonany i łatwy w obsłudze, więc bez obaw można kupić go osobom, które często nie mają do czynienia z nowoczesnymi urządzeniami. Bardzo pomocny okazuje się wyświetlacz, na którym widoczne są informacje dotyczące stanu urządzenia. Należy także podkreślić łatwość czyszczenia odkurzacza. Demontaż poszczególnych elementów nie jest skomplikowany, a na uznanie zasługuje funkcja samooczyszczania, która skutecznie czyści obrotową szczotkę.
Opinia o Dreame H11
- dobra jakość użytych materiałów,
- duży i czytelny wyświetlacz LED,
- łatwa obsługa,
- łatwy demontaż i czyszczenie elementów odkurzacza,
- duża szczotka obrotowa,
- radzi sobie z zaschniętymi plamami,
- funkcja samooczyszczania,
- możliwość postawienia odkurzacza w dowolnym miejscu,
- duże gabaryty utrudniają mycie w trudno dostępnych miejscach,
- funkcja odkurzania mogłaby być skuteczniejsza,
- szczotka nie dociera do kątów
Komentarze
16On sam nie sprząta. To nie jest odkurzacz automatyczny...