Ok, czas na podsumowanie. Dell Inspiron 7559 to naprawdę fajny laptop do gier. W środku znajdują się podzespoły pozwalające na płynną grę w nowe tytuły. Stylowa obudowa z matowych materiałów jest smukła i lekka, jakość wykonania stoi na wysokim poziomie. Mamy też łatwy dostęp do podzespołów – dysku, pamięci, czy baterii.
Jest tylko jedno ale – laptop próbuje sięgać za wysoko i składa obietnicę, której nie może spełnić.
Chodzi o ekran o rozdzielczości UltraHD. To prawda, że oferuje obraz najwyższej jakości, bardzo szczegółowy, ostry, z dobrze odwzorowanymi kolorami i szerokimi kątami widzenia. Wszystko jest w porządku, aż do momentu, kiedy spróbujemy uruchomić grę w natywnej rozdzielczości. Liczba klatek na sekundę z ledwością przekracza wówczas 10, nawet przy niskich ustawieniach graficznych, co powoduje, że rozgrywka jest praktycznie niemożliwa. Konieczne jest obniżenie rozdzielczości do Full HD, gdzie jest już znacznie lepiej i każdy nowy tytuł trzyma stabilne 30 kl./s lub więcej.
Na końcową ocenę rzutuje też cena tego modelu. W testowanej konfiguracji wynosiła ona w momencie testów ponad 5,5 tysiąca złotych, co jest sporą kwotą. Zwłaszcza, że w tym przedziale cenowym można wybrać laptopa o mocniejszej konfiguracji - nie będzie tam wprawdzie ekranu o tak wysokiej rozdzielczości, ale skoro w praktyce (czytaj w grach) i tak nie da się go wykorzystać, to po co przepłacać? Dlatego moim zdaniem lepszym wyborem będzie Dell Inspiron 7559 w wersji Full HD, który kosztuje o ponad tysiąc złotych mniej.
Ocena końcowa:
- lekka i smukła obudowa
- dobra jakość wykonania
- świetna jakość obrazu
- dotykowy ekran
- łatwy dostęp do podzespołów
- zadowalająca wydajność w grach...
- … ale nie w natywnej rozdzielczości UltraHD
- mocno nagrzewająca się środkowa część obudowy
- chyboczący się ekran
Komentarze
154K - ja mam swój laptop z ekranem FHD i zagęszczenie pikseli jest bardzo dobre. Wydaje mi się, że też zaniża wydajność w grach, pomimo ustawienia 1080p (i7-4720HQ i GTX 960M 4GB RAM 8GB w moim laptopie osiąga lepsze wyniki w grach niż ten Dell).
Tworzywo sztuczne? 5 500 zł? Uginająca się klawiatura? Może komuś to pasuje, ale ja sobie nie potrafię wyobrazić :)
Wydaje mi się, że jednak ten laptop jest gruby :D
Fajnymi akcentami są:
- system
- SSD
- duża bateria
Wydajność/cena nie jest najlepsza, ale może dla niektórych nadrabiać np. tym ekranem no...
Ciekawe co inni myślą :)
Poza tym jak recenzent słusznie zauważył po co ładowali tam UHD ekran jak laptop nie ma szans tego pociągnąć?
Moim zdaniem to typowo marketowe zagranie. Tam po prostu jest za słaba grafa.
Gdybym wydał taką kasę na lapka i potem dostał 17fps lub w porywach 30 po obniżeniu rozdzielczości to nieźle bym się "wku...ł".
Albo to nie jest laptop "gamingowy", albo konfiga zatwiedził pan Janek z polmozbytu.
Tak naprawdę, laptopy zupełnie nie nadają się do grania.
Nie rozumiem, jak można czerpać satysfakcję z grania w tak małym okienku, słuchania jak wyje katowane chłodzenie i zabawie na dość niewielkiej klawiaturze. I to jeszcze w cenie znacząco przekraczającej cenę porządnego zestawu stacjonarnego.
Przykro mi, jednak właśnie taka jest prawda. Cenię sobie sprzęt mobilny za dostęp do zasobów firmy i internetu, gdy jest się w podróży lub prowadząc prezentację u klienta. A także za mnóstwo innych możliwości... Ale do grania to się nie nadaje :)
Spójrzmy na cenę powyższego urządzenia. Prawie 6000 PLN? Z takim budżetem można kupić wydajny PC z systemem, monitorem i jeszcze zostanie na tablet... Ale to tylko moje zdanie.
1. Drobna literówka.
W tabelkach gdzie podane są osiągi w grach jest napisane "Wiedźmin 3 | 1920x180, wysokie 20 kl/s" - o ile wiem taka rozdzielczość nie istnieje :D
2. W teście Tomb Rider'a jest napisane "Ustawienia wysokie - 31 kl./s, niskie - kl./s.". Nie została podana ilość klatek przy niskich ustawieniach. A to akurat mnie ciekawiło :P