DJI znów to zrobiło – zamiotło całą gimbalową konkurencję. Składany, ręczny stabilizator do smartfona, który z powodzeniem zmieści się w kieszeni – czegoś takiego jeszcze nie było. Oto nowe spojrzenie na niezwykle popularnego gimbala. Oto Dji Osmo Mobile 3 i nasza jego recenzja.
- niezła jakość wykonania,; - składana, znacznie poręczniejsza konstrukcja,; - zmienione ułożenie ramion gimbala pozwala na korzystanie z obiektywów (ultra)szerokokątnych,; - znacznie łatwiejsze ładowanie smartfona z gimbala (w czasie korzystania ze stabilizatora),; - wygodny, wielofunkcyjny przycisk spustu,; - tryb portretowy za dwoma naciśnięciami przycisku,; - świetna stabilizacja,; - ulepszone śledzenie twarzy i obsługa gestów,; - łatwa w obsłudze opcja tworzenia timelapsów i hyperlapsów.
Minusy- ograniczony zakres ruchu góra-dół,; - zamiast trybu latarki, nieco mniej wygodny tryb boczny,; - wyważanie smartfona wymaga dokładności,; - różnice w aplikacji Dji Mimo na Androida i iOS (na korzyść tej ostatniej),; - ograniczona do 720p rozdzielczość automatycznych filmików w funkcji Story.
Dji Osmo Mobile 3 - recenzja
Niesamowite ileż to razy przez ostatnie lata Dji zaskakiwało nas nowymi pomysłami. Najpierw ewolucja dronów, dzięki której na rynku pojawiły takie perełki jak Dji Mavic Air czy Dji Mavic 2 Pro. Później doszedł do tego jeszcze pełen wachlarz najróżniejszych gimbali – od super profejsonalnego, dedykowanego lustrzankom Dji Ronin S, po takie maleństwa jak Dji Osmo Pocket.
Co tu dużo mówić, ludzie DJI są niebywale kreatywni i wciąż kombinują jak tu polepszyć swoje już wydane konstrukcje. Idealnym tego przykładem może być Dji Osmo Mobile, którego najnowsza, trzecia już odsłona przyniosła chyba największą dotąd rewolucję.
Dji Osmo Mobile 3 to naprawdę świetny gimbal. Jakość wykonania – pierwszorzędna, konstrukcja – pionierska, możliwości – zaskakująco szerokie. Cena? O dziwo, całkiem rozsądna.
Specyfikacja Dji Osmo Mobile 3:
- Gimbal: 3-osiowy
- Kompatybilność: smartfony o wadze nie przekraczającej 200 +/- 30 g
- Zakres obrotu osi tilt: -104,5 do 235,7 stopni
- Zakres obrotu osi roll: -85,1 do 252,2 stopni
- Zakres obrotu osi pan: -162,5 do 170,3 stopni
- Bateria: wbudowana (2450 mAh)
- Czas pracy na baterii: do 15h
- Waga: 405 g
- Dodatkowe funkcje: składana konstrukcja, wbudowany powerbank, gwint standardowego statywu, możliwość nagrywania w trybie portretowym, śledzenie twarzy i obiektów, Timelapse, Motionlapse, Hyperlapse, automatyczne tworzenie krótkich filmików na media społecznościowe
Dji Osmo Mobile 3, czyli zgrabnie, poręcznie, stabilnie
Trzeba to Dji oddać, potrafi kombinować. Wbrew pozorom bowiem do stworzenia składanego gimbala do smartfona nie wystarczyło wstawienie jednego zawiasu w już istniejącą konstrukcję. Oj, co to to nie. Tu trzeba było się nieco wysilić i całkowicie przeprojektować budowę ramion stabilizatora.
Zwróćcie uwagę, jak teraz trzymany jest telefon w uchwycie – nie ma tu tylnego ramienia, które mogłoby przeszkadzać podczas filmowania, szczególnie obiektywem szerokokątnym. Nie ma też bocznej podpórki, która zasłaniałaby port ładowania komórki. Tym samym nabiera sensu wbudowana w Dji Osmo Mobile 3 funkcja powerbanka. Dlaczego? Bo wreszcie da się ładować telefon podczas filmowania.
No dobrze, ale jak to wszystko się ma do samej stabilizacji – czy Dji Osmo Mobile 3 działa lepiej niż dwie poprzednie odsłony? No cóż, i tak…i nie. Zacznijmy może jednak od pozytywów.
Co do tego, że Dji Osmo Mobile 3 świetnie będzie trzymać poziom nikt nie miał chyba wątpliwości. Pierwszorzędną jakość stabilizacji możecie zresztą zobaczyć na przygotowanym przez nas filmie. Poza tym, nowe Osmo potrafi jeszcze nagrywać w trybie portretowym. Wystarczy do tego dwukrotne naciśnięcie przycisku M.
Funkcji ukrytych pod tym przyciskiem jest zresztą więcej. To z jego pomocą uruchamiamy urządzenia, a także błyskawicznie przełączamy się między filmowaniem, a robieniem zdjęć. Poza tym, za trzykrotnym naciśnięciem M możemy przełączyć gimbal w stan uśpienia, gdy na przykład przez chwilę nie zamierzamy go używać.
A to jeszcze nie koniec niespodzianek. Spójrzcie na przednią część rączki Dji Osmo Mobile 3. Tak, tak, dobrze widzicie - spust powrócił. Nie wiedzieć czemu z tego jakże wygodnego przycisku zrezygnowano w Dji Osmo Mobile 2, choć „jedynka” go miała.
Widać, w końcu ktoś tam na górze doszedł do wniosku, że nie powinno się wyrzucać do kosza sprawdzonych pomysłów i dzięki temu znów możemy korzystać ze spustu do centrowania smartfona dwoma szybkimi naciśnięciami, szybkiego przełączania się pomiędzy przednią a tylną kamerą czy też blokowania gimbala w wybranej pozycji. Jednym słowem – standard.
Przynajmniej do tej chwili, bo chiński producent nie byłby sobą, gdyby nie dorzucił tu jeszcze kilku dodatkowych patentów. Jakich? I tu robi się ciekawie, bo z poziomu spustu w Dji Osmo Mobile 3 da się teraz włączyć tryb sportowy, w którym gimbal porusza się znacznie szybciej. Wystarczy dwukrotnie nacisnąć klawisz spustu i przytrzymać.
Co więcej, tym samym przyciskiem można teraz aktywować i dezaktywować system aktywnego śledzenia wybranego obiektu bądź osoby. Wykorzystana tu technologia ActiveTrack 3.0 daje też pod tym względem znacznie większe możliwości. Niezbędna jest jednak do tego dedykowana aplikacja mobilna.
Dji Osmo Mobile 3, czyli prościej, szybciej, bardziej intuicyjnie
Najwyraźniej chiński producent chce na nowo usystematyzować swoje produkty, bo Dji Osmo Mobile 3 korzysta z tej samej apki, którą wcześniej powiązano także z Dji Osmo Pocket oraz Dji Osmo Action. Chodzi oczywiście o Dji Mimo.
Skąd ta zmiana? Być może dlatego, że całość jest znacznie bardziej przejrzysta niż wcześniejsze Dji Go. Mocno ograniczono tu ilość rozwijających się menu. Co ciekawe jednak, wersja na iOS oferuje pod tym względem nieco więcej opcji niż ta na Androida.
Przy tych wszystkich uproszczeniach udało się jednak zachować sporą funkcjonalność Dji Mimo, bo właściwie wszystkie dotychczasowe opcje są w niej dostępne, łącznie z panoramą, zdjęciami i ruchomym timelapsem, ukrytym pod zbiorczą nazwą Timelapse. Ba, jest tu nawet osoba opcja Hyperlapse, która pozwala stworzyć świetny film poklatkowy w ruchu.
Dji nie zapomniał też o dorzuceniu tu obsługi gestów. Wiąże się to bezpośrednio ze wspomnianą już wcześniej technologią ActiveTrack 3.0. Wystarczy więc uruchomić opcję gestów w aplikacji, stanąć przed kamerą smartfona w odległości od pół do trzech metrów i pokazać do kamery dwa place bądź otartą dłoń.
Efekt? Zdalna aktywacja śledzenia twarzy z automatycznym uruchomieniem nagrywania. Co ciekawe, działa to także z przednią kamerką, choć tutaj odległości muszą być oczywiście mniejsze.
Dji Osmo Mobile 3 – gimbal prawie doskonały
Do tej pory wszystko brzmi tak jakby Dji Osmo Mobile 3 był bliski perfekcji. Niestety, tak różowo nie jest. Co więc niedomaga? A choćby zakres ruchu gimbala góra-dół. Zmieniona konstrukcja ramion spowodowała tu mocne ograniczenie.
Wydaje się, że to szczegół, bo przecież zawsze możemy wpływać na filmowaną scenę po prostu ruszając ręką. Spróbujcie jednak zmienić chwyt Dji Osmo Mobile 3 na klasyczny tryb latarki…i już zaczynają się schody.
Z racji zmienionej konstrukcji po prostu nie da się już tego zrobić. Jedyną alternatywą jest ułożenie boczne gimbala. Raczej trudno jednak uznać je za specjalnie wygodne. Przynajmniej na początku, bo później do wszystkiego da się przyzwyczaić.
Podobnie problemy może na starcie przysporzyć wyważenia smartfona. Niby proste, ale gdy nie ma bocznej podpórki, a klamry trzymające telefon wysuwają się oddzielnie znalezienie złotego środka potrafi zabrać kilka dobrych minut. Co gorsze, trzeba to robić za każdym razem, gdy tylko chcemy skorzystać z gimbala.
I o ile do samej stabilizacji zarzutów mieć nie można, jest naprawdę świetna, o tyle dziwić może fakt sporej rozbieżności w opcjach dostępnych w Dji Mimo na Androidzie i iOSie. A już totalnie nie rozumiem, że tak interesująca opcja jak Story, pozwalająca na automatyczne tworzenie krótkich filmików na portale społecznościowe, ograniczona została wyłącznie do rozdzielczości 720p. Ponoć to z myślą o TikToku, ale przecież jest jeszcze Instagram, Twitter i Facebook. Szkoda zmarnowanego potencjału.
Dji Osmo Mobile 3 – czy warto kupić?
Tak, warto. Mimo tych niedociągnięć Dji Osmo Mobile 3 to naprawdę świetny gimbal. Jakość wykonania – pierwszorzędna, konstrukcja – pionierska, możliwości – zaskakująco szerokie. Cena? O dziwo, całkiem rozsądna. Przynajmniej jak na mobilnego gimbala z najwyższej półki. Jeśli więc myślicie nad zakupem tego typu urządzenia koniecznie powinniście zwrócić baczniejszą uwagę na Dji Osmo Mobile 3. Ten sprzęt jest tego wart.
Ocena końcowa DJI Osmo Mobile 3:
- niezła jakość wykonania
- składana, znacznie poręczniejsza konstrukcja
- zmienione ułożenie ramion gimbala pozwala na korzystanie z obiektywów (ultra)szerokokątnych
- znacznie łatwiejsze ładowania smartfona z gimbala (w czasie korzystania ze stabilizatora)
- wygodny, wielofunkcyjny przycisk spustu
- tryb portretowy za dwoma naciśnięciami przycisku
- świetna stabilizacja
- ulepszone śledzenie twarzy i obsługa gestów
- łatwa w obsłudze opcja tworzenia timelapsów i hyperlapsów
- ograniczony zakres ruchu góra-dół
- zamiast trybu latarki nieco mniej wygodny tryb boczny
- wyważanie smartfona wymaga dokładności
- różnice w aplikacji Dji Mimo na Androida i iOS (na korzyść tej ostatniej)
- ograniczona do 720p rozdzielczość automatycznych filmików w funkcji Story
Za użyczenie Dji Osmo Mobile 3 do testów dziękujemy firmie INNPro i sklepowi DJI-ARS, w którego ofercie znaleźć można Dji Osmo Mobile 3
Komentarze
3