Płyta Maximus II Formula prezentuje się wyjątkowo. Patrząc nań ma się wrażenie, że urządzenie zostało opracowane w perfekcyjny sposób, by nie powiedzieć, że jest „kompletnie dopieszczone”. Layout płyty jest doskonały i nieco… wysublimowany. Sprzęt wyraźnie wyróżnia się pod względem wzornictwa na tle konkurencji – inne produkty wyglądają przy Maksimusie (przynajmniej w moim odczuciu) jak elektroniczne zabawki.
Fantastycznie prezentuje się przede wszystkim system chłodzenia. Miedziane rurki cieplne zostały niemal w całości pokryte specjalną obudową Asusa, która wraz z podświetlanym logo Republis of Gamers (jest to seria płyt dla najbardziej wymagających) wygląda wręcz zabójczo. Co ciekawe, część chłodzenia można nawet zdjąć, aby zamontować własny cooler – Asus uznał, że najbardziej wymagający użytkownicy mogą zechcieć zainstalować np. wodne chłodzenie. Niemniej jednak najlepiej płyta prezentuje się z oryginalnym chłodzeniem, które i tak jest przecież wysokiej klasy. Podczas testów mocno obciążających procesor dotykałem nietypowego systemu Asusa i było ledwie chłodne. A to przecież także świadczy o klasie produktu.
Warto też wspomnieć, że rozmieszczenie portów jest bardzo dobrze przemyślane. Podobnie jak w MSI P45 Platinum, również w Maximus II Formula złącze IDE oraz 6 portów SATA znajduje się na krawędzi płyty pod kątem 90 stopni. Decydując się na instalację dwóch kart graficznych pracujących w tandemie, stracimy wówczas tylko 2 dodatkowe porty SATA, które nie obsługują technologii Matrix Storage. Świetny dostęp jest także do pamięci RAM – możemy je wyjmować/wkładać bez konieczności wyjmowania grafiki.W wyposażeniu płyty znajdziemy także opracowany przez Asusa projekt Extreme Engine. Jak podaje producent, jest to wielofazowe zasilanie następnej generacji, które ma dawać spore możliwości w zakresie overclockingu. System Extreme Engine składa się z 16-fazowego układu zasilania procesora, 3-fazowego zasilania mostka północnego i 2-fazowego zasilania pamięci, pozwalając na regulowanie napięć poszczególnych podzespołów za pomocą odpowiednim ustawień w BIOS-sie. Asus chwali się, że z uwagi na zastosowane najwyższej jakości elementy systemu, stabilne zasilanie pozwala osiągnąć maksymalną wydajność przy efektywności energetycznej na poziomie 96 proc. oraz zmniejszyć straty energetyczne za sprawą mniejszej ilości wytwarzanego ciepła.
Z innych funkcji warto też wspomnieć o rozwiązaniu CPU Level Up, które pozwala w łatwy sposób zwiększyć wydajność procesora. Wystarczy wybrać dany model CPU z odpowiedniej listy i płyta wykona wówczas odpowiednie zadania, aby przetaktować zainstalowaną w komputerze jednostkę centralną. Zabieg ten może, oczywiście, zakończyć się niepowodzeniem, kiedy przesadzimy z wyborem. Niemniej jednak podkręcanie CPU w płycie Asusa to naprawdę prosta czynność.
Opisując płytę Maximus II Formula nie można pominąć wyposażenia dodatkowego. Okazuje się bowiem, że poza niezbędnym okablowaniem czy płytą CD i instrukcją obsługi, producent dołącza również inne drobiazgi. Jednym z takich drobiazgów jest znakomita karta dźwiękowa SupremeFX X-Fi, która idealnie pasuje do płyty z serii Republic of Gamers (dla wymagających graczy!).
Najczęściej zintegrowane w płytach układy dźwiękowe cechuje kiepska jakość, co później odbija się na dźwięku: występuje duży poziom szumów, dźwięk wydaje się pozbawiony basów i jest jakby przytłumiony, a nierzadko zdarzają się także problemy z przenoszeniem całego pasma. Co więcej, układy zintegrowane nie mają sprzętowego wspomagania generowania dźwięku 3D. W rezultacie w wielu grach tracimy naprawdę sporo i choć możemy delektować się wspaniałą jakością obrazu, dźwięk jest już taki-sobie. Ponadto, najczęściej nie zdajemy sobie sprawy, że jakość dźwięku mogłaby być o wiele, wiele lepsza. Dlatego dodatek do płyty Maximus II Formula w postaci odrębnej karty dźwiękowej to wysoki plus dla Asusa. SupremeFX X-Fi obsługuje też technologie CMSS 3D, dzięki której odgłosy są bardziej przestrzenne, oraz Crystalizer, która poprawia jakość dźwięków uprzednio skompresowanych (np. niezwykle popularnych plików MP3).
Poza dobrej jakości kartą dźwiękową znajdziemy też inne dodatki. Jednym z nich jest specjalny wyświetlacz LCD, który po podłączeniu informuje użytkownika o przebiegu testu POST (w trakcie włączania komputera). Jeśli więc coś będzie nie tak, na wyświetlaczu LCD dowiemy się, gdzie leży problem. Z kolei podczas normalnej pracy sygnalizowane są tam typowe dla pasjonatów informacje, jak np. obecne napięcie CPU.
Spośród dodatków warto jeszcze wymienić dołączony przez Asusa wentylatorek. Możemy go zainstalować, aby wspomóc nieco system chłodzenia. Producent radzi zastosować ten wiatraczek wtedy, gdy decydujemy się na chłodzenie procesora wodą lub pasywnie. Jeśli więc wystarczy nam typowe rozwiązanie Asusa i cooler znajdujący się w pudełku od procesora, nie musimy zeń korzystać.
Zanim przejdziemy do BIOS-u, muszę pochwalić płytę Maximus II Formula za przyciski Power, Reset i Clear CMOS. Te dwa pierwsze umieszczono na laminacie płyty, ale bardzo łatwo je odróżnić (czego nie można powiedzieć o przyciskach dostępnych na MSI P45 Platinum) – nie tylko widać nań stosowne napisy, ale są także podświetlane i odpowiednio duże, przez co wygodnie naciska je się palcami. Natomiast przycisk Clear CMOS znajduje się na tylnym panelu.
Na nim znajdziemy ponadto pojedynczy port FireWire, 6 portów USB 2.0, port eSATA, gniazda PS/2 dla myszy i klawiatury oraz 2 porty LAN (RJ45).