Internet dziś nie jest tak bezpieczny jak kiedyś. Hakerzy nie działają już wyłącznie na własną rękę. Powszechną rzeczą jest tworzenie zorganizowanych grup cyberprzestępców. Dzięki temu mogą oni prowadzić dokładniejsze i jeszcze skuteczniejsze ataki. Oprócz tego współpraca może zwiększyć zyski takich organizacji. Przykładowo mówi się, że twórcy systemu botnet ZeuS mogą zarabiać ponad pół miliona funtów rocznie!
Grupy te nie muszą być również tylko prywatnymi i niezależnymi zrzeszeniami hakerów. Prawdopodobnie większość państw ma pod władaniem zespoły wykwalifikowanych specjalistów, którzy ochraniają systemy kraju, ale również atakują inne. Czasem słyszymy o udanych wtargnięciach do serwerów różnych narodów, czego efektem jest utrata sporej ilości ważnych informacji. Tak było chociażby niedawno, kiedy wykradziono plany obrony Korei Południowej.
Obok grup hakerów rośnie również liczba krążącego w sieci szkodliwego oprogramowania. Codziennie powstają nowe wirusy. Podejrzewa się też, że istnieć mogą nawet tak groźne robaki, które niszczą sprzęt zainfekowanego komputera. Oszukując BIOS podnoszą zegary ponad bezpieczne wartości, co prowadzi do przegrzania. Taki atak na infrastrukturę mógłby być zorganizowany na przykład przed przekroczeniem granic przez wojska innego kraju , co doprowadziłoby do totalnego chaosu. Nie należy więc bagatelizować takiego zagrożenia.
W przeszłości miało miejsce również wiele ataków, podczas których wykradane były plany inwazji, tajne dokumenty, jak i kody startowe rakiet! Innym razem do prasy przeniknęła informacja, że grupa hakerów przejęła kontrolę nad satelitą strzegącym bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii. Nie ujawniono szczegółów tego wydarzenia, jednak brak zdementowania tych informacji przez Rząd świadczyć może o ich prawdziwości. W takim razie co by było, gdyby włamywaczom udało się dostać do systemów sterujących głowicami jądrowymi? Aż strach o tym myśleć.
Co w takim razie należy zrobić? Po pierwsze mało prawdopodobne jest bycie celem ataku zorganizowanej grupy hakerskiej, przed którą nie sposób się uchronić. Jeśli chodzi zaś o codzienne używanie internetu to należy stosować się do kilku zasad, dzięki którym nie tylko zapewnimy nasze bezpieczeństwo udostępnianych w sieci danych, ale również tych przechowywanych w komputerze:
- Zawsze miej aktualne oprogramowanie antywirusowe i firewall.
- Pamiętaj o aktualizacjach systemu, które łatają dziury niekontrolowane przez inne oprogramowanie zabezpieczające.
- Nie stosuj łatwych haseł typu "qwer1234" czy zawierających twoje imię, nazwisko, datę urodzenia.
- W miarę możliwości używaj znaków specjalnych w haśle, które czynią je wielokrotnie trudniejszym.
- Nie podawaj swoich danych nieznanym osobom i nie umieszczaj ich w miejscach publicznych.
- Nie wchodź na podejrzane strony i nie pobieraj danych z nieznanych źródeł.
- Zachowaj szczególną ostrożność podczas używania internetowych serwisów aukcyjnych i bankowych.
- Najważniejsze: nie bagatelizuj zagrożeń, jakie płyną z sieci!
Przestrzeganie tych zasad i zachowanie czujności w internecie może nas ochronić przed atakiem i utraceniem ważnych danych, a nawet pieniędzy. To, że w internecie jesteśmy anonimowi nie jest do końca prawdą. Dlatego zastanówmy się czasem, kim może być osoba po drugiej stronie, którą aktualnie obrażamy na internetowych forach i w serwisach społecznościowych...