Na pierwszy rzut oka Lenovo A2107 prezentuje się bardzo dobrze, obudowa jest solidna, a zastosowane tworzywo odporne na zarysowania – jednym słowem porządne i eleganckie urządzenie za stosunkowo nie duże pieniądze. Niestety zastosowane wewnątrz podzespoły, prezentują się dużo gorzej, jednak powinniśmy mieć na uwadze końcówkę poprzedniego zdania. Tablet idealnie nadaje się do przeglądania stron internetowych i zdjęć oraz czytania książek. Matryca TFT LCD nie gwarantuje tak dobrego obrazu jak IPS, ale w przypadku tego modelu warto pochwalić wysoki poziom jasności, dzięki czemu korzystanie z urządzenia w pełnym słońcu nie będzie problemem.
Aplikacje multimedialne są dość minimalistyczne, nie znajdziemy w nich zbyt dużej gamy ustawień. Tablet nie radzi sobie z odtwarzaniem filmów w wysokiej rozdzielczości zarówno tych znajdujących się w pamięci lokalnej oraz stremowanych z sieci np. przez YouTube. A2107 umożliwia granie w mało wymagające tytuły dostępne w Sklepie Play. Producent domyślnie zainstalował sporo aplikacji - głównie komunikatory internetowe i programy do synchronizacji danych, czy aby wszystkie są potrzebne?
Wbudowane aparaty dobrze spełniają swoją rolę. Przednia kamerka w połączeniu z dobrej jakości głośnikami stereo i czułym mikrofonem umożliwia wygodne prowadzenie wideo rozmów. Tylny aparat pozwala uwiecznić ważne wydarzenia, jednak nie powinnyśmy oczekiwać zbyt wiele. W przypadku większości tabletów możliwość robienia zdjęć powinniśmy traktować jako rozwiązanie awaryjne.
Wbudowana bateria o pojemności 3550 mAh przy mało wymagających podzespołach wystarcza na kilka dni pracy, co jest dobrym wynikiem. Wbudowany modem 3G wspierający Dual SIM zapewnia stały dostęp do Internetu, osoby często podróżujące docenią możliwość jednoczesnego korzystania z dwóch kart SIM na przykład lokalnego i zagranicznego operatora.
Podsumowanie | ||
plusy: | ||
minusy: | ||
Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: od 599 zł | ||
Komentarze
7Jeżeli tablet będzie służył tylko do siedzenia na necie to spokojnie wystarczy ten Lenovo, jeżeli ktoś juz chciałby w coś zagrac to warto dopłacic do Nexusa 7.