Lenovo Yoga 900s to laptop stworzony aby przyciągać uwagę. Oczywiście nie jest to jego jedyna zaleta, ale wystarczy spojrzeć na tę przepiękną, smukłą obudowę, aby wiedzieć, że nie jest to zwyczajny laptop. To komputer premium. Takie jabłuszko, tylko, że nie od Apple.
Ale na poważnie. To mniejsza, bardziej kompaktowa, a przede wszystkim lżejsza i smuklejsza wersja tradycyjnej „dziewięćsetki”. Nastawiona jeszcze bardziej na mobilność, pracę nie tylko w biurze, domu, ale także poza nim. Zabieranie 12,5-calowego laptopa ważącego niespełna 1 kg, nie można przecież nazwać uciążliwym, prawda? Bateria wystarczy spokojnie na co najmniej sześć godzin pracy (lub więcej jeśli oszczędnie będzie się z Yogi korzystać).
Czy jest miejsca na rynku dla obu modeli, tzn. Yoga 900 i Yoga 900s? Zdecydowanie tak, bowiem są one zaprojektowane z myślą o realizacji innych potrzeb. „Dziewięćsetka” jest nieco większa, ma mocniejsze podzespoły, a co za tym idzie oferuje lepszą wydajność i większe możliwości jej wykorzystania na bardziej wymagających aplikacjach.
Z kolei Yoga 900s to mobilność, która aż prosi się, aby spakować ją do torby i popracować w jakimś modnym miejscu. Klawiatura jest wygodna, ekran dobrej jakości (chociaż odrobinę zbyt ciemny), obudowa solidna. Energooszczędne podzespoły sprawiają jednak, że wydajności wystarcza jej na obsługę prostych aplikacji biurowych, klienta poczty, przeglądarki czy odtwarzacza multimediów i raczej na tym koniec.
Zaraz, to w zasadzie wszystko, czego sam potrzebuję na co dzień do pracy! Jeśli więc jest tak i w Twoim przypadku, to odpowiedź na pytanie, czy jest to model wart uwagi, masz już gotową.
Ocena końcowa:
- przykuwająca wzrok stylistyka
- wyjątkowo lekka obudowa
- długi czas pracy na baterii
- szybki i pojemny dysk SSD
- bezgłośna praca
- dobra jakość obrazu...
- …ale jego jasność powinna być wyższa
- mała liczba portów - brak wyjścia wideo, gniazda sieciowego i czytnika kart
- prawy klawisz Shift umieszczony w nietypowym miejscu
- czasem brakuje wydajności
Komentarze
4Ultrabook wcale nie wygląda jakoś specjalnie pięknie. Prędzej powiedziałbym że jego cena to 1200pln niż 5k, gdyby nie podświetlony znaczek i7..