Po zakończeniu testów przyznajemy, że LG Nexus 4 okazał się godnym sukcesorem serii Nexus produkowanej przez Samsunga. LG nadało smartfonowi odrobinę własnego charakteru, oczywiście w granicach, na które pozwolił Google. Odpowiedź na pytanie zadane na początku recenzji jest zatem twierdząca. Trudno przejść obok LG Nexus 4 i nie zainteresować się tym smartfonem. Otrzymujemy w nim prawie wszystko czego oczekujemy od bardzo dobrego urządzenia mobilnego. Jest kilka wad, do których należy zaliczyć niedopracowany dźwięk jak na dzisiejsze standardy i oczekiwania, przeciętną jakość wideo oraz akumulator, który nie jest elektrownią, a tylko przyzwoitym źródłem zasilania. Wiele osób przyzna, a my nie zaprzeczymy, że te niedociągnięcia można uznać za dość poważne. Zwłaszcza w "idealnym", jak nazwaliśmy LG Nexus 4, smartfonie. Na szczęście w praktyce dojdziemy do wniosku, że są to wady, na które można spróbować przymknąć oko. Nam się to udało.
LG Nexus 4 nie jest nowym modelem, a nawet można pokusić się o stwierdzenie, że jego parametry już nieco trącą myszką. To jednak pozorne wrażenie, które rekompensuje uniwersalność urządzenia i dopracowane kluczowe elementy. Po pierwsze, świetny i bardzo jasny ekran, który daje komfort użytkowania niewiele gorszy niż w przypadku paneli Full HD w tegorocznych smartfonach. Po drugie, nadal bardzo wydajna platforma sprzętowa Qualcomm Snapdragon 4 Pro, która zadowoli każdego użytkownika. Po trzecie, zaskakująco dobry aparat cyfrowy – nie chcemy tu przesadzać z jego zachwalaniem, ale wystarczy spojrzeć na obiektyw i od razu zrozumiemy w czym rzecz. I po czwarte – surowy, czyli niemodyfikowany, Android 4.2.2 Jelly Bean odpowiedzialny w dużej mierze za wygodę pracy.
Osoby, które przyzwyczajone są do różnorodnych systemowych nakładek i bonusowego oprogramowania, mogą poczuć się rozczarowane. W LG Nexus 4 dostajemy minimum tego co jest potrzebne smartfonowi, by zasłużył na miano smartfona. Czasem rozbudowa systemu wiąże się z dodatkowymi kosztami, ale w praktyce na innych urządzeniach także koniec końców instalujemy masę dodatkowego oprogramowania z Google Play. W LG Nexus 4 nie jest inaczej, z tym że jako podstawę mamy czystego Androida.
LG Nexus 4 nie jest już rekordzistą wszystkich rankingów, ale jednocześnie przypomina nam, że nie musimy mieć pod ręką najnowocześniejszego modelu smartfona by poczuć się komfortowo. Zresztą nowoczesność to pojęcie względne, często będące kwestią nowych szat i lepiej prezentujących się na papierze cyferek. Dla nas nowoczesne urządzenie to takie, które pozwala poczuć się nowocześnie, a LG Nexus 4 z pewnością do takich należy. O cenie nie będziemy już dyskutować, pozostaje nam ją zaakceptować lub liczyć na jeszcze ciekawsze niż dotychczas promocje w sieciach komórkowych.
Opinia redakcji | |
plusy: • bardzo dobra wydajność chipsetu | |
minusy: • głośnik dający dźwięk o pudełkowatym charakterze |
Ocena: | |
Jakość wykonania: | super |
Ergonomia - sprzęt: | dobry plus |
Sterowanie dotykiem: | dobry plus |
Wymiary i waga: | dobry plus |
Czas pracy na baterii: | dostateczny plus |
Oprogramowanie: | dobry plus |
Jakość wyświetlacza: | super |
Jakość dźwięku: | dostateczny |
Wydajność ogólna: | super |
Wydajność 3D: | super |
Ilość akcesoriów: | mierny plus |
Ogólna ocena: | |
Szacowana cena w dniu publikacji testu: 1700-2000 zł | |
Komentarze
56btw
"ze złączem mini USB w wersji płaskiej" lol? nie mogliscie napisac ze jest to najzwyklejsza wtyczka ktora wszyscy znaja pod nazwa "micro USB"? wymyslacie jakies mini usb w wersji plaskiej...
Sugestie że bateria jest nie do końca taka jak trzeba jest bez zasadne. Używam telefonu ze stale włączoną transmisją danych. Wytrzymuje mi do 40h.Co prawda zmieniłem ROM z oryginalnego Androida na AOKP. bez zmian w opcjach performance.
Jedyny ból to brak obsługi technologii NFC w PLAY lub przez MasterCard.
Ja bym się jednak o takie stwierdzenie nie pokusił. Wciąż mało który telefon ma 4 rdzenie i 2GB RAM.
- obudowa nie jest idealnie spasowana, u mnie lewy dolny róg z tyłu skrzypi pod naciskiem
- nie wiem, jak można uznać ekran za "jasny" i opisać jego widoczność w słońcu jako "dobrą" - w słoneczny dzień naprawdę ciężko odczytać zawartość ekranu, zdarzyło mi się już, że nie wiedziałem od kogo odbieram połączenie, bo słońce "prześwietlało" ekran... do tego czerń jest szara... no ale taka uroda IPSów
- do aparatu wielkich wymagań nie mam, ale zachwycać się bym też nei zachwycał, moim zdaniem SGS2 ma co najmniej tak samo dobry aparat (a to dwuletni telefon przecież), a jakbym miał przyznać któremuś palmę pierwszeństwa, to jednak samsungowi. Na plus dla nexusa - o wiele sprawniejszy AF
- bateria na początku ledwo co trzymała do końca dnia, ale teraz jest jakby lepiej. Może wpływ ma na to fakt, że już się nim zdążyłem nacieszyć i mniej się nim bawię ;)
- WiFi Direct. Tak - niby jest, ale spróbujcie go użyć! Nie da się! Nie da się nic wysłać na telewizor, do projektora ani nigdzie. Google musi się tutaj podciągnąć znacznie - mam nadzieję, że poprawią to w następnych wersjach systemu (oby jak najszybciej, bo to akurat funkcja, której używam czasami - w o 2 lata starszym sgs2 nie miałem z tym problemów żadnych)
Ale żeby nie było - mimo tych wad, jestem oczarowany telefonem :) Mimo że ma swoje kaprysy, nie widzę na razie na rynku telefonu, na który chciałbym go zamienić :)
Z jakiej paki wy wyciągnęliście te ceny? Chyba ze swojego sklepu. Na allegro za niecałe 1400 chodzi wersja 16gb :/
Brakuje mi tylko tutaj brak slotu na karty rozszerzającą pamięc , bo dla mnie 16GB na filmy, muzyke, i zdjęcia to mało.
Gdyby nie to poleciałbym do sklepu i go zakupił.