LG PF1500G trafia w ręce użytkownika w niewielkim pudełku - jak widać niewielkie rozmiary to też korzyść logistyczna. Wewnątrz znalazłem projektor, zasilacz (taki jak do laptopa), pilot (prosty z plastikowymi przyciskami), dwa rozgałęziacze dla połączeń wideo (przez co na obudowie porty zajmują mniej miejsca) i krótką instrukcję użytkownika.
Konstrukcja
Projektor można spokojnie chwycić jedną dłonią, a jakości wykonania nie można nic zarzucić.
Instalacja i uruchomienie urządzenia jest bardzo proste i sprowadza się do podłączenia do sieci i źródła sygnału. Złącze zasilania znajduje się na tylnej ściance obok drugiego portu HDMI (z obsługą MHL). Reszta złącz umieszczona jest na lewej ściance. Małe rozmiary nie przeszkodziły w umieszczeniu praktycznie wszystkich potrzebnych portów. Są to kolejno:
- wyjście słuchawkowe
- wejście komponentowe i koaksjalne
- wejście audio, wyjście cyfrowe dźwięku
- port USB (maksymalnie 5V / 0,5A)
- port D-Sub
- port HDMI
Po podłączeniu kabelków, szczególnie gdy będziemy chcieli skorzystać z pozostałych wyjść wideo i audio trzeba się liczyć z tym projektor straci sporo ze swojego minimalistycznego uroku. Jeśli nie mamy zbyt wielkich wymagań wystarczą nam porty na tylnej ściance, ewentualnie zasilanie z USB.
Górna część obudowy ma chropowatą powierzchnię (faktura przypomina tę, którą znamy z piłek golfowych) i dwie dźwignie od strony obiektywu. Pierwsza jest także przyciskiem z diodą LED, która sygnalizuje status pracy. Wciskamy przycisk by włączyć projektor (co trwa dosłownie moment), a potem możemy go użyć jako wielokierunkowego wybieraka do nawigacji po menu projektora.
Druga dźwignia służy do regulacji wartości zoomu (to jedyny obecnie model w serii LG Minibeam Pro, który ma tę możliwość). Ostrość ustawimy kręcąc pierścieniem wokół obiektywu na przedniej ściance. Sam obiektyw wystaje jedynie o 7 mm poza przednią ściankę.
Na dolnej części projektora znalazły się otwory montażowe (w tym statywowy), a z przodu wysuwana nóżka. By ją wysunąć należy nacisnąć przycisk obok złącza, co jest dość niewygodną procedurą i wymaga zaangażowania co najmniej dwóch dłoni.
Wszystkie boczne ścianki są ażurowe co zapewnia dobrą wentylację wnętrza urządzenia. Nawiew realizowany jest od tyłu przez dwa małe wentylatory, w środku jest też sporo radiatorów, które odprowadzają ciepło.
Powód jest jeszcze jeden, na lewej i prawej ściance umieszczono niewielkie głośniczki stereo. HiFi to może nie jest, aczkolwiek znaczek Dolby znalazł się tu nie bez powodu, a całość potrafi zagrać nadzwyczaj głośno.
Pilot i sterowanie
Pilot jest prostą konstrukcją, nie ma nawet podświetlanych przycisków. Bardzo dobrze leży w dłoni, na pewno nie będziemy po niego sięgać zbyt często, choć na pewno częściej niż zwykle, bo regulacja za pomocą dźwigni na obudowie nie jest najlepszym doświadczeniem. Inna rzecz, że zastosowanie wielokierunkowego przycisku pozytywnie wpływa na wygląd projektora.
Przyciski pozwalają na:
- wybór wejścia
- sterowanie odtwarzaczem multimediów
- dostęp do ustawień szybkiego menu i menu głównego
- zamrożenie obrazu
- korektę zniekształceń
- dopasowanie podstawowych ustawień dźwięku i obrazu
- a także przełączanie się pomiędzy trybami oszczędzania energii
Na dole mamy cztery kolorowe przyciski, które są skrótami do predefiniowanych działań w przeglądarce multimediów. Odbiornik pilota umieszczono na tylnej ściance obok portu HDMI. Zbiera on dobrze sygnał z całego pomieszczenia, ale trzeba o nim pamiętać jeśli zechcemy ustawić projektor pionowo lub przy ścianie.
Oprogramowanie
LG PF1500G nie jest jak już napisałem projektorem Smart, ale menu nie będzie obce użytkownikom telewizorów LG. Zresztą każdy użytkownik jakiegokolwiek telewizora z ostatnich kilku lat, powinien bardzo szybko odnaleźć się w ustawieniach projektora.
Menu podzielone zostało na kilka sekcji, pewne ustawienia, jak dokładniejsza korekta ustawień dla każdego z 6 składowych kolorów, dostępne są tylko w niektórych trybach.
- ustawienia obrazu: tryb ECO / tryb obrazu (w tym 2 ustawienia użytkownika) / ustawienia zaawansowane obrazu (dynamiczny kontrast, kolor, gamut, odcienie barw, gamma, temperatura barw, zarządzanie barwami) / poziom czerni, tryb Real Cinema
- ustawienia dźwięku: tryb dźwięku, efekty, wyjście audio (wbudowane, zewnętrzne), ustawienia Bluetooth, synchronizacja dźwięku i obrazu
- ustawienia zegara: timer, auto wyłączenie, tryb standby
- ustawienia funkcji współdzielenia obrazu (Screen Share)
- ustawienia dodatkowe: język, tryb 3D, rejestracja DivX VOD, inicjalizacja, tryb pracy (dom,sklep)
- ustawienia dodatkowe 2: korekta krawędzi, automatyczne keystone, kolor pustego ekranu, tryb samodiagnostyki
- menu przeglądarki podłączonego nośnika USB
Oprogramowanie odtwarzacza w projektorze rozpoznaje większość popularnych formatów wideo oraz audio. Ograniczeniem jest tu jednak inny czynnik - maksymalne bitrate, które według instrukcji nie może przekroczyć 20 Mbps. Rozmiar zdjęć JPEG to maksymalnie około 120 Mpix, a rozmiar wideo 50 GB, pod tym względem nie musimy się raczej martwić. W przypadku filmów 3D, maksymalny klatkarz nie może przekroczyć 60 kl/s.
Przeglądarka multimediów - zdjęcie
Przeglądarka multimediów - prezentacja
Jeśli nadal czujecie sympatię do tego projektora, albo macie wątpliwości czy obraz zrekompensuje dostrzeżone niedogodności, zapraszam do ostatniej części testu.