LG V10 to jeden z najlepszych foto-smartfonów
Testowany smartfon pod niektórymi względami jest kontrowersyjny, ale jeśli mam oceniać go stricte pod kątem jakości zdjęć i filmów to mogę wypowiadać się niemal wyłącznie w superlatywach. Sytuacja wygląda bardzo dobrze, choć znalazłem też kilka wad.
RAW (DNG) czy JPG?
Aparat tylny LG V10 ma sensor światłoczuły Sony Exmor RS IMX234 – taki sam jak w zaprezentowanym wcześniej modelu LG G4. W czasie testów zauważyłem bardzo wyraźną różnicę w jakości obrazu na zdjęciach DNG w stosunku do JPG.
DNG to format RAW z kompresją bezstratną. Zdjęcia takiego nie możemy wyświetlić bezpośrednio na Facebooku, Twitterze czy Instagramie. Najpierw trzeba je wywołać w dowolnym programie do edycji zdjęć RAW, np. Adobe Lightroom, Photoshop lub RawTherapee i zapisać w popularnym formacie JPG. Niekiedy czynność ta bywa pracochłonna, zwłaszcza jeśli chcemy pobawić się kolorami, wyciągnąć przepalenia lub cienie, ale efekty zazwyczaj są znacznie lepsze niż w przypadku oryginalnych zdjęć JPG.
Poniżej umieściłem porównanie zdjęć DNG i JPG z dwóch konkurujących ze sobą smartfonów: LG V10 i Samsung Galaxy S6 edge+. Wybrałem odległy kadr, by lepiej pokazać rozdzielczość i jakość obiektywu. Zdjęcia należy oglądać w powiększeniu 1:1 (100%) by porównać szczegóły.
RAW>JPG: LG V10 vs Samsung Galaxy S6 edge+
LG V10 – zdjęcie DNG przekonwertowane do JPG
Samsung Galaxy S6 edge+ – zdjęcie DNG przekonwertowane do JPG
W formacie RAW (DNG) oba smartfony prezentują dobrą szczegółowość w centrum kadru. Są pod tym względem do siebie podobne. Drobne różnice w ostrości nie mają realnego wpływu na ogólną szczegółowość zdjęć (w niektórych miejscach odrobinę lepszy jest Samsung, a w innych LG, może to jednak być spowodowane konwersją do JPG).
Jedyną rzeczą, która rzuca się w oczy jest inny balans bieli. Zdjęcie z LG V10 jest bardziej żółte, a z Samsunga bardziej niebieskie. Realne barwy widoczne gołym okiem były gdzieś pośrodku, odrobinę bliżej Samsunga.
Największe różnice w szczegółowości widać na samych brzegach kadru. Tutaj lepszy jest Samsung Galaxy S6 edge+. Dysponuje on po prostu lepszym obiektywem, o wyższej rozdzielczości.
Oryginalny JPG: LG V10 vs Samsung Galaxy S6 edge+
LG V10 – standardowe zdjęcie JPG
Samsung Galaxy S6 edge+ – standardowe zdjęcie JPG
Zdecydowana większość użytkowników smartfonów zapisuje zdjęcia bezpośrednio do formatu JPG. Niestety oba smartfony oferowały tutaj gorszą jakość, niż w formacie DNG.
Lepsza jakość zdjęć JPG? To tylko iluzja.
Owszem, obraz jest ostrzejszy niż w RAW'ach, ale jest to niestety wada, a nie zaleta. Dlaczego? Otóż wyostrzanie jest działaniem sztucznym, które nie ma nic wspólnego z naturalną jakością układu optycznego. Wyostrzanie ma na celu ukrycie niedociągnięć obiektywu i sensora, a nie ich naprawę.
Może się wydawać, że na zdjęciach JPG widać więcej szczegółów, ale tak naprawdę jest ich mniej niż w trybie RAW (DNG). Po prostu są mocno podkreślone, przez co obraz sprawia wrażenie wyraźniejszego/ostrzejszego.
Wyostrzanie na zdjęciach JPG: LG V10 vs Samsung Galaxy S6 edge+
Samsung Galaxy S6 edge+ - zdjęcie JPG
Jak widać na dwóch powyższych zdjęciach smartfon LG V10 znacznie mocniej wyostrza obraz. Jest to dobitny przykład na to, że nawet jeśli obraz w plikach DNG wygląda podobnie, to w JPG różnice mogą być o wiele większe. Jakość standardowych zdjęć JPG jest moim zdaniem lepsza w Samsungu.
Zdjęcia makro z LG V10 prezentują się dobrze, choć wciąż w trybie JPG widać dość mocne odszumianie i wyostrzanie.
Warto dodać, że gdy zapisujemy zdjęcia w formacie DNG, to jednocześnie zostaje zapisany plik JPG. Możemy zatem na szybko opublikować „fotkę” w portalu społecznościowym, a potem zająć się wywołaniem pliku DNG w lepszej jakości.
Przykładowe zdjęcia nocne
Zdjęcia nocne z LG V10 są znacznie ostrzejsze od tych z Samsunga Galaxy S6 edge+, ale cechują się gorszą kolorystyką.
Zdjęcia nocne (JPG): LG V10 vs Samsung Galaxy S6 edge+
Inne funkcje
LG V10 oferuje trzy podstawowe tryby fotografowania: Simple, Auto oraz Manual. Pierwszy jak sama nazwa wskazuje jest bardzo prosty, wręcz minimalistyczny – wystarczy dotknąć wyświetlacza, a zdjęcie zostanie wykonane. Przesunięcie palcem wszerz wyświetlacza spowoduje przełączenie na przedni aparat. Tryb Auto daje dodatkowe możliwości – np. funkcję panoramy lub zdjęcie wykonane z wszystkich trzech aparatów jednocześnie.
Z kolei w trybie Manual możemy ręcznie regulować balansem bieli, ostrością, korektą ekspozycji, czułością ISO, a nawet czasem otwarcia migawki. Jest też blokada ekspozycji (pomiar ustawiony na jasne miejsce nie zmieni się po wykadrowaniu ciemnego miejsca). Przydatny może też być mały histogram w lewym górnym rogu wyświetlacza.
Smartfon ma system laserowego pomiaru odległości, który pomaga precyzyjnie i szybko ustawić ostrość na wybranym punkcie. Jego działanie jest zadowalające – autofokus to jedna z mocniejszych stron LG V10. Na pokładzie znajdziemy też skuteczną stabilizacją optyczna, która sprawia, ze zdjęcia wykonane w słabym oświetleniu nie są poruszone. Pomaga w tym również jasny obiektyw aparatu głównego f/1.8. Producent dokłada jeszcze diodę doświetlającą.
Zdjęcia i filmy można opcjonalnie rejestrować przyciskami z tyłu obudowy (vol+ i vol-).
Aparat przedni
Dwa aparaty z przodu nie przydają się często. Na początku funkcja ta wydawała mi się interesująca, ale szybko się znudziła i okazała zupełnie zbędna. Wystarczyłoby w ramce umieścić jedną kamerkę, tylko o większej rozdzielczości (np. 8 Mpx z szerokokątnym obiektywem) i w razie potrzeby wykonać zdjęcie z mniejszym kadrem (ograniczonym np. do 5 Mpx). Efekt byłby zbliżony, a brak drugiego aparatu wpłynąłby pozytywnie na cenę i zużycie energii z akumulatora.
LG V10 – aparat przedni, szerokokątny (120 stopni)
LG V10 – aparat przedni, standardowy (80 stopni)
LG V10 – aparat przedni, słabe oświetlenie
Filmy Ultra HD
Manualnych ustawień aparatu jest sporo, ale jeszcze ciekawiej prezentują się możliwości kamery. Filmy nagrywać można w maksymalnej rozdzielczości UHD (30 kl./s). Ciekawostką jest opcja ręcznego ustawienia przepływności (bitrate). W najlepszym trybie „H” wynosi ona aż 64 Mb/s (8 MB/s). Obraz jest wtedy dość słabo skompresowany, a dzięki temu szczegółowy.
Jest też klasyczny tryb Full HD (1920x1080 px, maks. 60 kl./s) oraz kinowy (2560x1080 px, maks. 60 kl./s). Dostępna jest stabilizacja optyczna, a w szczególnych przypadkach optyczna + cyfrowa (Steady). W UHD ta ostatnia opcja jest wyłączona.
Ręczne ustawienia kierunku i siły dźwięku
Gdy nagrywamy film w trybie manualnym możemy określić z której strony mikrofony mają zbierać dźwięk (z przodu, czy z tyłu smartfona). Do tego jest też opcja ręcznej regulacji siły nagrywanego dźwięku i opcja programowego usuwania zakłóceń od wiatru. Wskaźnik siły wyświetlany jest w lewym, górnym rogu wyświetlacza.
Podobnie jak w przypadku aparatu możemy też zmienić balans bieli, ostrość, korektę ekspozycji, czułość ISO, czas ekspozycji.
Jakość filmów Ultra HD: LG V10 vs Samsung Galaxy S6 edge+
LG V10 – film UHD
Samsung Galaxy S6 edge+ - film UHD
Przykładowy film UHD z zoomem cyfrowym
LG V10 – film UHD + efekt zoomu cyfrowego
Podsumowanie
LG V10 to delikatny przerost formy nad treścią. Pomimo identycznej przekątnej wyświetlacza smartfon jest wyższy, szerszy, grubszy i cięższy od konkurencyjnego Samsunga Galaxy S6 edge+. Jedną z najważniejszych jego cech jest drugi, mniejszy wyświetlacz umieszczony w górnej ramce, prezentujący powiadomienia i najważniejsze skróty. Niekiedy bywa przydatny, ale powinien być wykonany w technologii AMOLED lub nawet e-paper, wtedy zużywałby mniej energii z akumulatorka.
Dwie kamerki z przodu też szybko zaczęły się nudzić. Tak jak napisałem wyżej w sekcji poświęconej zdjęciom – wystarczyło dać jedną kamerkę o wyższej rozdzielczości z opcjonalnym pomniejszeniem kadru do około 5 Mpx, a efekt byłby podobny. Nawet jeśli finalne zdjęcie wyglądałoby odrobinę gorzej, to wciąż zyskalibyśmy bonus w postaci niższej ceny i mniejszego zużycia energii.
V10 nie oferuje też domyślnie ładowania indukcyjnego, nie ma wodoszczelnej obudowy, a zamiast portu micro-C jest starszy, wolniejszy i „nieodwracalny” micro-B.
Nie licząc ciężkiej konstrukcji i nie do końca sensownego duplikowania niektórych elementów, LG V10 okazał się smartfonem bardzo nowoczesnym i przyjemnym w użyciu. Szczególnie zaimponowała mi jakość zdjęć RAW (DNG) z aparatu tylnego, jakość filmów Ultra HD oraz kilka bardzo przydatnych ustawień manualnych.
Duży wyświetlacz główny jest bardzo szczegółowy, dość jasny i oferuje dobrą jakość kolorów. Procesor jest taki sam jak w LG G4 – dobry i sprawdzony Snapdragon 808. Spisuje się bardzo dobrze właściwie w każdym zastosowaniu, również w grach. Nie powinno też zabraknąć pamięci RAM i przestrzeni dla plików użytkownika. LG V10 oferuje miejsce dla dodatkowej karty pamięci microSD oraz umożliwia łatwą wymianę baterii w warunkach domowych. Cieszy też dobra jakość dźwięku z wyjścia słuchawkowego. System działa płynnie, szkoda tylko, że w czasie testu nie było jeszcze aktualizacji do Androida 6.0.
LG V10 to smartfon nietypowy i pod niektórymi względami bardzo interesujący, ale ma stanowczo za dużo udziwnień. Nie mogę go z czystym sumieniem polecić, no, chyba, że potrzebujecie bardzo dobrego smartfona do zdjęć i filmów. Wtedy kupujcie śmiało.
Ocena końcowa:
- bardzo dobry wyświetlacz;
- wysoka jakość zdjęć RAW i filmów;
- wiele ustawień manualnych (tryb foto i wideo);
- dobra jakość dźwięku (wyjście słuchawkowe);
- dodatkowy wyświetlacz dla skrótów i powiadomień;
- wydajny procesor i dużo pamięci RAM;
- obra jakość plastików;
- płynne działanie systemu;
- smartfon jest ciężki;
- obudowa nie jest wodoszczelna;
- brak bezprzewodowego ładowania baterii w standardzie;
- klasyczne USB micro-B zamiast micro-C;
Komentarze
20Czy to nie jest tak, że podczas rozmowy smartfon z trybu 4g przełącza się w 3g?