Smartfon, który z perspektywy foto ma pełnić rolę budżetowej wersji LG G5. Sprawdzamy czy udanie
preinstalowany Android 6.0 Marshmallow; akceptowalna wydajność; dobra szczegółowość ekranu; podwójny aparat główny; łączność LTE i NFC;
Minusy...chipset mocno odstaje wydajnością w tej klasie cenowej; słabe zdjęcia z szerokokątnej kamery; brak trybu HDR w aparacie; brak obsługi OTG i tylko 16 GB pamięci wbudowanej; cichy głośnik
Do naszej redakcji trafił LG X Cam, drugi z reprezentantów tegorocznej serii LG X. Po LG X Screen testujemy smartfon, którego główną zaletą jest według producenta podwójna tylna kamera, z bardzo szerokokątnym jednym obiektywem.
LG X Cam (znany też jako LG K580) to urządzenie, którego już sama nazwa sugeruje, że powinien zainteresować miłośników mobilnej fotografii - dwa aparaty na tylnej ściance muszą w końcu mieć uzasadnienie. Nie poprzestajemy jednak tylko na tym. LG X Cam wyposażono w chipset Mediatek MT6753 (8 rdzeni Cortex-A53) z 2 GB pamięci RAM, dodano ekran FullHD o przekątnej 5,2”, na pokładzie zainstalowano system Android 6.0, a za te wszystkie przyjemności przyjdzie nam zapłacić obecnie niespełna 1200 złotych. Zważywszy na fakt, że jest to smartfon z logo LG, cena za nowy produkt nie wydaje się przesadnie wysoka. Zobaczmy czy tak samo będziemy uważać po teście? Zaczynamy.
Ładny i niesamowicie lekki
Przez pierwsze kilkadziesiąt minut jakie spędziłem z LG X Cam miałem pewne obiekcje co do pozytywnej oceny obudowy tego smartfona. Nie zaprzeczę, że w podobnej cenie da się zaoferować wygląd i materiały, które czynią urządzenie produktem bardziej „premium”. Z drugiej strony, nawet flagowy LG G5 nie rzuca na kolana zastosowanymi materiałami.
Im dłużej używałem LG X Cam tym bardziej doceniałem konstrukcję i zaakceptowałem nawet chromowany prawy i lewy bok obudowy.
Przedni panel jest osadzony minimalnie głębiej niż okalająca go krawędź - wydaje się, że to błąd spasowania, ale moim zdaniem to celowe działanie, które chroni ekran
Przednia ścianka jest lekko zakrzywiona na końcach, co nadaje całej konstrukcji lekkości
LG X Cam robi wrażenie z dwóch powodów. Jest niesamowicie lekki jak na 5,2” smartfon, który wcale nie ma superwąskich ramek wokół ekranu - waży jedynie 118 gramów, a jego grubość to tylko 6,9 mm.
Prawa krawędź - tu mamy przycisk włączania
Lewa krawędź - slot na kartę pamięci i SIM oraz przyciski głośności
Dolna krawędź - port microUSB, mikrofon i złącze słuchawkowe
Na górze mamy tylko drugi mikrofon
Jakości wykonania nie można wiele zarzucić. Tylna ścianka jest plastikowa, a szkłem ochronnym pokryto jedynie przedni panel. Całość doskonale spasowano.
Nie mam nic przeciwko jeszcze większym smartfonom, wręcz przeciwnie, ale LG X Cam w moim odczuciu ma dobrze dobrane rozmiary.
Jak nie LG X Cam to co?
LG chciałoby, byśmy X Cam porównywali wyłącznie do flagowego LG G5 i traktowali jako tańszą alternatywę (niemodułową, ale z dwoma obiektywami na tylnej ściance). Tańszą o ponad 1000 złotych. Koniec i kropka
Jednak potencjalni nabywcy LG X Cam patrzą się przede wszystkim na cenę, która obecnie wynosi niespełna 1200 złotych. W tej kwocie, lub nieznacznie wyższej, wśród nowych produktów wartymi uwagi smartfonami są na przykład Huawei P9 Lite, Huawei Shot X, Honor 7 Lite, Samsung A5 2016, Alcatel Idol 4 czy LG Nexus 5X.
Alcatel Idol 4 i LG X Cam - podobna cena, całkowicie różne filozofie wykonania
Jak widać konkurencja jest niemała, a każdy z podanych tu jako przykład smartfonów zdobył dużą popularność w swojej klasie. Dlatego tym co niepokoi to dość niskie taktowanie (8 rdzeni x 1,14 GHz) chipsetu w LG X Cam, przez co w porównaniu z podobnymi cenowo produktami może on wypaść blado. Czy tak jest w istocie pokazały testy wydajnościowe.
Wydajność - testy
LG X Cam wykorzystywany jako smartfon, który stanowi naszą centralę kontaktów, mobilne biuro, podręczną przeglądarkę sieci, aparat fotograficzny, dyktafon, nie sprawi nam zawodu. Nie jest to tytan wydajności, ale póki nie korzystamy z wymagających aplikacji, nie uruchamiamy ich zbyt wielu jednocześnie nie można za bardzo narzekać.
A co mówią cyferki? Teoretycznie najbliżej zastosowanemu w LG X Cam chipsetowi Mediatek MT6753 do Snapdragona 615. Zastosowany w LG X Cam wariant tego chipsetu ma jednak sporo niższe niż zwykle taktowanie, co uczyniło smartfon słabszym niż sugeruje to nazwa chipsetu. Zamiast porównywać go na przykład do Honor 7 Lite, należałoby sięgnąć po produkty z segmentu poniżej 1000 zł. Potwierdzają to poniższe wyniki testów (pełne wyniki i porównanie znajdziecie w naszym rankingu).
Wyniki benchmarków
Parametry telefonu
Bateria
Ocena subiektywna
Mimo wszystko da się na LG X Cam zagrać w gry, nawet te bardziej wymagające jak Nova 3, choć tu trzeba się liczyć z tym, że rozgrywka może toczyć się na granicy komfortu. Z kolei takiego tytułu jak Asphalt 8 już nie dało się uruchomić.
System operacyjny
LG X Cam pracuje pod kontrolą systemu Android 6.0 ze zmodyfikowanym nieznacznie na potrzeby LG interfejsem. Funkcjonalność systemu jest bardzo podobna jak w przypadku LG G5, z tą różnicą, że mamy tu mniejszą wydajność i mniej preinstalowanych aplikacji.
Problemem może okazać się też niewielka pamięć wbudowana, gdyż zainstalowanych aplikacji nie da się przenieść na kartę pamięci. Chciałoby się dziś mieć już 32 GB, ale w LG X Cam musimy pogodzić się z 16 GB, z których już tylko 9 GB jest dostępne dla użytkownika. Pozostaje nam konfigurowanie (gdzie się da) aplikacji tak, by zapisywały dane na karcie pamięci.
Ekran główny
LG X Cam udostępnia trzy warianty ekranu głównego.
- ekran w wersji uproszczonej (ale nieznacznie) z szufladką na aplikacje (Easy Home)
- ekran bez szufladki na aplikacje (tak jak ma to miejsce w LG G5)
- klasyczny ekran z szufladką na aplikacje
Trzy wersje ekranu głównego - prosty, bez i z szufladką
W ustawieniach systemowych możemy wybrać czy chcemy by ikony były pokazane w 4 czy w 5 kolumnach – przy rozdzielczości FullHD możemy bez obaw wybrać nawet 5 kolumn nie wywołując bałaganu na ekranie. W trybie bez szufladki na aplikacje, dodatkowo można zdecydować, które aplikacje chcemy ukryć tak by były dostępne tylko z poziomu ustawień. Na każdym z ekranów możemy umieścić do pięciu przycisków dotykowych.
Przydatne narzędzia
Oprogramowanie jakie otrzymujemy wraz z LG X Cam zawiera najpotrzebniejsze aplikacje. Oprócz narzędzi Google oraz preinstalowanych aplikacji społecznościowych i foto, mamy do dyspozycji - menedżer plików, dyktafon radio, odtwarzacz multimediów ze wsparciem dla DLNA, narzędzie do kopii zapasowych na zewnętrznych nośnikach LG Backup, usługę Remote Call dla zdalnego wsparcia użytkownika.
W wysuwanym menu i na ekranie głównym znajdziemy również skróty to typowych dla LG narzędzi. Takie jak…
- Capture+ do wygodnego tworzenia zrzutów ekranu (lub jego wycinka) z komentarzami, także pismem odręcznym
- Quick Memo do tworzenia notatek, także pisanych odręcznie, może korzystać z treści generowanych przez Capture+
- QSlide dla wyświetlania obok siebie okienek z aplikacjami (maksymalnie 2). Moim zdaniem przy tak małym ekranie i niewielkiej liczbie wspieranych aplikacji nie jest to szczególnie praktyczne rozwiązanie.
…znamy już od dawna. Bardziej charakterystyczne dla serii LG X będą:
- Popout (Nałożone Zdjęcie) - promowana (na głównym ekranie mamy ikonę) wraz z podwójnym głównym aparatem funkcja nakładania na siebie obrazów z obu tylnych kamer. Możemy zdecydować jak wykorzystać obraz z szerokokątnej kamery, obraz z głównej wyświetlany jest w centrum kadru. LG mocno promuje tę funkcję, ale moim zdaniem należałoby bardziej dopracować aplikację aparatu. Szkoda jednak, że nie można nakładać na siebie różnych zdjęć lub dodawać obrazu z przedniej kamery.
Tryb Popout w aplikacji aparatu, kształt ramki można zmienić dotykając ikonki obok trzech kropek
- Wiadomości sieciowe - dostęp do komunikatów o zagrożeniach, które rozsyła sieć komórkowa
- Odinstalowane aplikacje (działa tylko przy ekranie startowym bez szufladki, zmiana typu ekranu kasuje zachowane pliki) - aplikacje, które usuniemy w LG X Cam nie są od razu wymazywane z pamięci smartfona, a trafiają do tzw. poczekalni. Przez 24 godziny od ich odinstalowania można je natychmiast przywrócić. Koszt takiej wygody, to brak zwolnionej przestrzeni w przypadku deinstalacji, dopóki nie usuniemy programu w narzędziu Odinstalowane Aplikacje.
- Tryb czytania - opcja w ustawieniach smartfonu, która pozwala zmniejszyć ilość światła niebieskiego w obrazie co zmniejsza zmęczenie oczu.
Tryb czytania, ustawienia w menu i symulacja efektu na ekranie smartfona
LG X Cam nie jest przeładowane aplikacjami, zapewnia jednak wystarczającą funkcjonalność na początek. Szkoda, że zabrakło wsparcia dla podłączanych do portu microUSB pamięci (OTG).
Dźwięk i ekran
Dźwięk w LG X Cam wydobywa się z głośniczka, którego grill przypomina logotyp Windows. Taki kształt jednak niewiele pomógł. Głośnik jest dość cichy i czasem konieczne było pogłośnienie prawie na maksimum. W przypadku filmów nie wpływało to negatywnie na odbiór, ale przy muzyce mamy już spory bałagan w scenie muzycznej.
Czy ratunkiem są dołączone do smartfona słuchawki douszne? Dla mnie nie były one wygodne, ale musze przyznać, że sam dźwięk jaki się z nich wydobywał był naprawdę dobry. Szkoda że oszczędzono tu na wygodzie, bo wtedy słuchawki mogłyby być plusem całego zestawu.
Słuchawki, które znajdziemy w zestawie, bardziej kojarzą się ze słuchawką prysznicową niż wygodą
Ekran z kolei to 5,2” panel LCD IPS o rozdzielczości 1920x1080. Jak już się przekonaliśmy zastosowany chipset jest w stanie obsłużyć taką rozdzielczość, choć jest to na granicy jego możliwości.
Dotyk działa bardzo dokładnie i pewnie, dzięki czemu na przykład odblokowywanie za pomocą stuknięć w panel nie sprawia problemów.
W pomieszczeniach podświetlenie ekranu LG X Cam zapewnia wystarczającą jasność, ale ekran nie jest za jasny - zmierzona jasność to około 305 nitów (ustawienia ręczne), czyli podobnie jak w LG G5. Zauważymy to w silniejszym oświetleniu i w słoneczny dzień. Mniejszą jasność rekompensują ładne kolory i klarowny obraz.