Logitech G500s
Testy myszek prowadziliśmy na podkładkach Steelseries QCK Demon Hunter Edition M oraz Steelseries 9HD M. Platformą testową był laptop MSI GT60-0NC. W programie Mouse Rate Checker mysz osiągnęła średnią częstotliwość odświeżania 1014 Hz, a więc delikatnie przekroczyła deklaracje producenta.
Program VMouseBench posłużył do sprawdzenia czy sensor myszki wykazuje interpolację. Zjawisko to nie zostało odnotowane w żadnym z ustawień DPI.
Żadne niepożądane zjawiska związane z akceleracją wsteczną nie były wyraźnie zauważalne w Logitechu G500s. Linia ruchu nawet przy wysokich poziomach dpi była płynna, przewidywalna i zgodna z ruchem dłoni po podkładce. Nie testowaliśmy tego na wszystkich możliwych powierzchniach, ale na podkładkach Steelseries oraz na zwykłym, drewnianym blacie biurka Logitech zachowywał się prawidłowo.
Owszem ruszając wielokrotnie myszką po okręgu nie byliśmy w stanie za każdym razem uzyskać identycznego przesunięcia kursora, ale było to w większym stopniu spowodowane brakiem precyzji ruchów osoby testującej, niż wadami sensora myszki.
3000 dpi
5000 dpi
8200 dpi
Sensor laserowy Avago S9808 zrobił na nas naprawdę duże wrażenie nawet gdy korzystaliśmy z najwyższych ustawień dpi i odświeżania 1000 Hz.
Logitech G400s
Podobne testy przeprowadziliśmy na myszce G400s z optycznym sensorem Avago S3095. Średni stopień odświeżania przekraczał 1000 Hz. Interpolacja nie została odnotowana.
Akceleracja wsteczna w myszce Logitech G400s była jeszcze słabiej zauważalna niż w modeli G500s bez względu na to jaki stopień odświeżania oraz czułości wybraliśmy. Specyfika działania układu optycznego sprawia, że kursor rusza się nieco mniej nerwowo. Testy w grach wykazały, że Logitech G400s pomimo nieco prostszej konstrukcji i mniejszego DPI lepiej spisuje się w strzelankach FPS niż G500s. Oczywiście może to być kwestia indywidualnego gustu osoby grającej.
2000 dpi
4000 dpi
Wszystkie pozostałe testy polegały po prostu na graniu. Mieliśmy okazję sprawdzać myszki przez kilka tygodni, więc wyrobiliśmy sobie zdanie na ich temat. Po pierwsze pamiętajmy o tym, że G500s i G400s nie są produktami w stu procentach innowacyjnymi. Jeśli korzystacie akurat z ich poprzedników i jesteście z nich zadowoleni, to kupno powyższych gryzoni nie będzie wnosiło wielkiej rewolucji w Wasz świat gier. Owszem powiew świeżości będzie wyraźnie odczuwalny w odniesieniu do charakterystyki działania sensorów Avago, ale sama ergonomia została utrzymana w niezmienionej postaci, a stylistyka... cóż naszym zdaniem nie powala, ale to kwestia gustu.
Mechanizmy przycisków głównych Omron D2FC-F-7N 20M powinny wytrzymać próbę czasu. Mamy bardzo pozytywną opinię na temat ich działania i przede wszystkim niezawodności. Prędzej mysz rozleci się w drobny mak niż przestaną one działać.
O samo „rozlatywanie się” nie musimy się jednak martwić. Logitech G500s zrobił bardzo dobre wrażenie jakościowe. Naturalnie myszka nie jest wykonana w części z metalu jak np. Mad Catz R.A.T. 7, ale tworzywo sztuczne użyte do wykonania obudowy jest lżejsze i wystarczająco sztywne oraz precyzyjnie spasowane. Model G400s wypadł pod tym względem tylko trochę gorzej. Był on za to nieco lepszy w strzelankach FPS, ale za to gorzej działała w nim rolka i oferował gorszą ergonomię klawiszy niż G500s.
W ostatecznym rozrachunku obie myszki określić możemy jako udane, ale jeśli mielibyśmy wybierać, to naszą uwagę skupilibyśmy jednak na G500s. Jej laserowy sensor był bardziej precyzyjny, a klawisze lepiej rozmieszczone (zwłaszcza te od szybkiej zmiany DPI). Nie można też pominąć systemu ciężarków, który pomoże zbalansować i dociążyć gryzonia oraz wbudowanego czipu z pamięcią w której przechowywane są ustawienia myszki nawet po odłączeniu od komputera.
Logitech G500s | |
plusy: • bardzo poręczna konstrukcja • wysoka precyzja sensora laserowego • system ciężarków • 10 programowalnych przycisków • dwa tryby pracy rolki • przewód w ochronnym oplocie • diody LED informujące o poziomie DPI • dobra jakość ślizgaczy • wytrzymałe mechanizmy przycisków głównych • ustawienia przechowywane w wewnętrznym module pamięci • bogate możliwości oprogramowania | |
minusy: • niezbyt wyszukana stylistyka |
Ocena: | |
Ergonomia/kształt: | dobry plus |
Jakość pracy przycisków: | dobry plus |
Jakość wykonania: | dobry |
Jakość ślizgaczy: | dobry plus |
Precyzja sensora: | super |
Stylistyka: | dostateczny plus |
Oprogramowanie: | super |
Ogólna ocena: | |
Szacowana cena w dniu publikacji testu: ok. 299 zł | |
Logitech G400s | |
plusy: • bardzo poręczna konstrukcja • przyjemna, płynna charakterystyka pracy sensora optycznego • 8 programowalnych przycisków • dobra jakość ślizgaczy • wytrzymałe mechanizmy przycisków głównych • bogate możliwości oprogramowania | |
minusy: • brak wewnętrznego modułu pamięci dla ustawień myszy • brak systemu ciężarków • nieprzyjemna praca rolki • przewód sygnałowy bez oplotu • stylistyka |
Ocena: | |
Ergonomia/kształt: | dobry |
Jakość pracy przycisków: | dobry |
Jakość wykonania: | dostateczny plus |
Jakość ślizgaczy: | dobry plus |
Precyzja sensora: | dobry |
Stylistyka: | dostateczny |
Oprogramowanie: | super |
Ogólna ocena: | |
Szacowana cena w dniu publikacji testu: ok. 259 zł | |
Komentarze
35W G500 zmiana sensora na S9800 to dobry krok, a optyka s3090 nie ma co zmieniać, bo jest najlepszy :)
Jedynie te ceny są śmieszne...
G400 można dostać za 120zł, a tutaj mysz ze zmienionym lekko wyglądem zewnętrznym kosztuje ponad dwa razy tyle! Śmieszne.
Co do testu. Testowaliście G500 na qck przy wysokim DPI? Przy 5K powinien pojawić się już bardzo zauważalny jitter, nic takiego nie wystąpiło?
Jak się okazało w moim przypadku swobodnie zwisający kabel, w miejscu styku z wysuwaną półką na klawiaturę i myszkę, uległ przetarciu, pomimo braku jakichkolwiek gwałtownych szarpnięć i ruchów
A tak na marginesie posiadam zapasowy komplet ciężarków do G500 jeżeli ktoś potrzebuje:)
W innych zastosowaniach może się przydać, na przykład przy bardzo wysokich rozdzielczościach (jak masz monitor większy niż FHD, albo masz kilka LCD).
Co do samych myszek: akurat z tymi modelami nie miałem styczności, ale G700 i G9(x) są rewelacyjne.
Szczerze powiedziawszy G500s jest hmmm... niczym szczególnym w porównaniu G500 za 100zł więcej. Z niczym się Logitech nie postarał, nawet z wyglądem który teraz jest bezpłciowy.
Jeśli chodzi o kształt najlepiej pasuje mi MX Revolution, choć i MX 1000 jest fajna. Jeśli G500 dostała by trochę ergonomii z MX Revolution, cieszyłbym się bardzo. A tak, pozostaje grać na kanapie MX R.