Masz PS5? Bierz Marvel’s Spider-Man 2 – ta gra pokaże Ci po co kupiłeś konsolę
Powiedzieć, że Marvel’s Spider-Man 2 jest większy, lepszy i ładniejszy od poprzednich odsłon tej serii to jak nic nie powiedzieć. Ta gra skrywa w sobie tak wielkie pokłady frajdy, że ani się człowiek obejrzy, a minuty zamieniają się w godziny. W czym tkwi magia tego tytułu?
Studio Insomniac Games już nie raz pokazało, że potrafi tworzyć fenomenalne gry. Seria Spyro the Dragon, Resistance, Ratchet & Clank, Sunset Overdrive czy choćby właśnie Marvel’s Spider-Man – a to przecież tylko część z ich pamiętnego dorobku. Najbardziej niesamowite jest jednak to jak dobrze studio to odnalazło się w nowej generacji. Dość powiedzieć, że PlayStation 5 i dwa potężne hity - Marvel’s Spider-Man: Miles Morales i Ratchet & Clank: Rift Apart przyniosły im awans do grona najlepszych producentów w świecie elektronicznej rozrywki. Zresztą w pełni zasłużony, co potwierdza najnowszy Marvel’s Spider-Man 2.
Marvel’s Spider-Man 2 – recenzja
Opowieść, którą chcę się poznać
Miłośnicy poprzednich dwóch odsłon Spider-Mana z pewnością od dawna domyślali się co może czekać nas w najnowszej części. Wskazywały to pozostawione nam przez twórców poszlaki i mrugnięcia okiem w postaci scen po napisach. Pojawienie się więc Venoma, jednej z największych ikon pajączkowego uniwersum, było więc niemal pewne. Podobnie zresztą jak jednoczesny występ dwóch superbohaterów – Petera Parkera i Milesa Moralesa.
Do końca nie wiedzieliśmy jednak jak twórcy poradzą sobie z całą resztą – od fabuły po rozgrywkę. Szczególnie ważna była ta pierwsza, o czym świadczyć mogą przedpremierowe wypowiedzi twórców, który podkreślali, że tym razem opowieść będzie nieco mroczniejsza. Czy to się udało? Oj tak. Marvel’s Spider-Man 2 faktycznie balansuje na granicy mroku, i to nie tylko za sprawą Venoma czy Kravena Łowcy i jego polowania na „bestie”.
Szkoda tylko trochę, że podobnie jak w przypadku kinowej wersji Venoma całość niepotrzebnie złagodzono. Cóż PEGI16 zapewne nie pozwoliło na większą brutalność. I choć w grze są sceny śmierci, to na brutalne szczegóły nie macie liczyć. Ot, zgrabne sztuczki by pokazać je tak by to widz domyślił się reszty. Dość powiedzieć, że chyba jedyną krew jaką zobaczycie w Marvel’s Spider-Man 2 to ta… na zębach Kravena, gdy w pewnej chwili dostanie potężnego łupnia.
Nie chcemy nikomu psuć zabawy, nie uświadczycie tu więc żadnych spojlerów. Jedyną rzeczą, którą możemy zdradzić to fakt, że znów na początku mamy całkiem niezłe „trzęsienie ziemi”, choć do kolejnego mocnego akcentu trzeba nieco przecierpieć przechodząc misje wprowadzające, które dodatkowo mają przybliżyć nam bohaterów i targające nimi emocje.
Co istotne, w czasie zabawy, prócz naszych dwóch Spider-Manów, pokierujemy też losami kilku innych osób, z dziewczyną Petera na czele. Tym razem w grze pojawia się również parę ciekawych retrospekcji, a także postacie, których losy dla wielu mogą okazać się zaskakujące.
Oczywiście, w Marvel’s Spider-Man 2 nie mogło zabraknąć zadań pobocznych i różnych dodatkowych aktywności. Dobra wiadomość jest taka, że większość z nich nie razi już sztucznością całkiem nieźle wpasowując się w całą przyjętą tu koncepcję. Zła – że niestety powraca średnio porywające robienie zdjęć ikonicznych miejscówek Nowego Jorku. No ale przynajmniej dobrze, że nie ma zabawy w „łap gołębia”.
Dużo ciekawsze są też bardziej rozbudowane misje „Spider-Mana z sąsiedztwa”, który otrzymujemy od mieszkańców. Może to być na przykład szukanie zaginionego dziadka albo dochodzenie w sprawie dziwnych, nocnych hałasów na podwórzu jednej z mieszkanek. Te zadania potrafią naprawdę mile zaskoczyć urozmaiconą rozgrywką, choć w większości i one prędzej czy później kończą się łomotem. I dobrze, bo walka to chyba najlepsza część tej gry.
Nowy Jork pełen gości do sklepania
Tak jak wspominałem w moim filmie nowa, większa i dużo ładniejsza wersja Nowego Jorku to milczący bohater Marvel’s Spider-Man 2. Niektórzy powiedzą, że poza bujaniem się na pajęczynie czy szybowaniem nad miejskimi ulicami (bo teraz i taka opcja jest dostępna) nie ma tu zbyt wiele do oglądania. Ot, platforma do przemieszczania się z punktu A do punktu B. Może i tak, ale ile potrafi ona dostarczyć frajdy.
Mamy teraz „tunele powietrzne”, które pozwalają poczuć pęd podniebnego surfowania. Mamy coś jak katapulty do wystrzeliwania się na większe odległości. Mamy też całą masę poukrywanych po dachach skrzynek z częściami, które służą do odblokowywania nowych kostiumów, ich technologii czy pajęczych gadżetów. No i oczywiście powracają również znane już z wcześniejszych części alerty o popełnianych aktualnie przestępstwach, czyli mini misje polegające czy to na pościgach za przestępcami (w tym także łowcami Kravena) czy spuszczaniu łomotu rozbrykanym grupkom bandziorów w całkiem różnorodnych sytuacjach.
Walka, która sprawia niebywałą frajdę
Mówicie co chcecie, ale nic nie pokona dobrej bitki w Marvel’s Spider-Man 2. Twórcy naprawdę się postarali, żeby poprawić i ulepszyć swój dotychczasowy system dzięki czemu stał się on jeszcze bardziej widowiskowy. Każdy ze Spider-Manów dysponuje teraz 4 dedykowanymi mu zdolnościami specjalnymi oraz własnym drzewkiem rozwoju umiejętności.
Do tego dochodzą jeszcze gadżety, technologie kostiumów (które też obecnie mogą nieco namieszać w dalszej rozgrywce) i wspólne drzewko umiejętności dodatkowych. Są też oczywiście znane już interaktywne elementy lokacji, po które możemy sięgnąć pajęczyną. Razem daje to naprawdę spory wachlarz możliwości urozmaicania starć z przeciwnikami.
Jak dobrze zaprojektowany jest tu ów system walki może świadczyć fakt, że przez całą moją, ponad 30 godziną rozgrywkę pominąłem może ze 3 przestępstwa i to tylko dlatego, że akurat zauważyłem jakąś znajdźkę, która pojawia się tylko na minimapie. Przestępstwa mają zaś ograniczony czas trwania. Skąd ten pęd do bitki? To proste – by cieszyć oczy fenomenalnie wyglądającymi efektami wizualnymi.
Oczywiście, najlepiej w Marvel’s Spider-Man 2 prezentują się walki z bossami, bo raz, że tacy wrogowie potrafią wyglądać absolutnie niesamowicie (popatrzcie choćby na Jaszczura), a dwa, że takie starcia składają najczęściej z kilku różnych faz dając nam możliwość wykorzystania naszego pełnego arsenału dając prawdziwie spektakularne widowisko.
PlayStation 5 może być dumne
Przypuszczam, że wielu wizualnych purystów dysponujących super wypasionymi pecetami będzie kręcić nosem i rzucać kąśliwe uwagi o przestarzałej już architekturze PlayStation 5, która nie ma szans z nowoczesnymi kartami graficznymi. Ale chyba nawet oni musza przyznać, że Marvel’s Spider-Man 2, jak na taki sprzęt, wygląda oszałamiająco. Jasne, nie mamy tu jednocześnie rozdzielczości 4K i 60 klatek na sekundę. Coś musimy wybrać - albo stawiamy na jakość (tutaj nazywa się to trybem wierności odwzorowania obrazu) albo wydajność, czyli ową magiczną płynność, kosztem dynamicznej rozdzielczości. W każdym jednak przypadku dostajemy w pakiecie ray-tracing, co znacząco wpływa na odbiór gry.
Wspominałem już, że fenomenalnie prezentują się walki, w szczególności, gdy użyjemy zdolności specjalnych. Zwróćcie jednak na to jak wyglądają kostiumy. Nie chodzi tu jednak tylko o bajery typu „świecące” oczy Spider-Mana czy maska podobna do tej należącej do Mysterio. Każdy kostium niszczy się tu bowiem trochę inaczej – mogą to być rozchodzące się szwy, mogą być przepalenia. Co tu dużo pisać – wygląda to świetnie.
Oczywiście, ci zwyczajni wrogowie – czy będą to łowcy czy standardowe bandziory nie grzeszą takimi detalami, ale i tak przyjemnie się to wszystko wygląda. Za to bossowie – oj, to już inna para kaloszy. PlayStation 5 naprawdę może być z siebie dumne, że potrafi to wszystko uciągnąć. Przyjrzyjcie się zresztą umieszczonym ty fotkom ze starć – zostały zrobione przy wbudowanego w grę pomocy trybu fotograficznego.
Marvel’s Spider-Man 2 – czy warto kupić?
Nie warto, a wręcz trzeba. Jeśli masz PlayStation 5 i lubisz przygodowe gry akcji z superbohaterami w rolach głównych to ten tytuł absolutnie musi znaleźć się w Twojej kolekcji. Marvel’s Spider-Man 2 to absolutnie fenomenalna gra i niesamowita opowieść, którą śledzi się z zapartym tchem. Jednocześnie jest to też rozwinięcie wszystkich wcześniejszych pomysłów z jeszcze bardziej podkręconą i widowiskową walką.
Czy ma jakieś minusy? Jasne, że ma, który tytuł ich nie ma. W porównaniu jednak do tego co tutaj otrzymujemy to na nieco chaotyczną kamerę, sporadyczne błędy czy nawet wciśnięte na siłę niektóre zadanie da się przymknąć oko. Wszak to co najbardziej się tutaj liczy to frajda z bycia Spider-Manem, a tego mamy tu na pęczki. Spróbujcie – nie pożałujecie!
Opinia o Marvel's Spider-Man 2 [Playstation 5]
- jeszcze więcej tego samego, ale w dużo lepszym opakowaniu
- świetna i co ważniejsze znakomicie opowiadana historia
- wyjątkowe, bo dużo poważniejsze przedstawienie bohaterów
- jeszcze większy i lepiej wyglądający Nowy Jork
- Venom i garść innych, nie mniej ikonicznych postaci, z kilkoma niespodziankami
- doskonale wkomponowane w fabułę zadania poboczne i dodatkowe aktywności
- fenomenalna walka, które dostarcza niekończącej się satysfakcji
- jeszcze lepsze bujanie się na sieci i dodatkowo – latanie
- ciekawy i bardzo rozbudowany rozwój bohaterów
- interesujące walki z bossami
- znakomicie przygotowane kostiumy dla każdego z bohaterów
- grafika, która potrafi zachwycić
- świetna ścieżka dźwiękowa
- niezłe wykorzystanie możliwości kontrolera DualSense
- fantastyczny punkt wyjścia do kolejnej części bądź też dodatków
- niektóre misje poboczne wydają się dodane nieco na siłę
- nieco chaotyczna kamera,
- sporadyczne bugi i problemy techniczne
- w ogromie umiejętności można nieco się pogubić
- taka sobie polska wersja językowa
- Grafika:
- Dźwięk:
- Grywalność:
Ocena końcowa
Grę Marvel's Spider-Man 2 (PS5) na potrzeby niniejszej recenzji otrzymaliśmy bezpłatnie od firmy Sony Interactive Entertainment Polska
W artykule znajdują się linki afiliacyjne, przekierowujące do zewnętrznych stron zawierających produkty i usługi, o których piszemy. Otrzymujemy wynagrodzenie za umieszczenie linków afiliacyjnych, jednakże współpraca z naszymi Partnerami nie ma wpływu na treści zamieszczane przez nas w serwisie, w tym na opinie dotyczące produktów i usług Partnerów.
Komentarze
8Czekam jak poprawiona wyjdzie na Pc.
NIIIIIIC SIEEEEE NIE STAAAALO POLACYYY NIIIIC SIEEE NIE STAAAALO!!!!
17 LISTOPADA WSZYSCY DO MŁYNA NA NARODOWY NA MECZ Z CZECHAMI!!!!! POLACY CHCEMY 3:0!!!!!!