Jakość dźwięku
Testowany zestaw kosztuje około 850 zł. Za te pieniądze możemy kupić bardzo dobrze grające wokółuszne słuchawki przewodowe. Tak dobre, że zadowolą nawet osoby z dość wyczulonym słuchem.
Warto jednak być świadomym tego, że w przypadku słuchawek bezprzewodowych Bluetooth ceny dobrych słuchawek zaczynają się od zupełnie innego pułapu. Koszt słuchawek zwiększony jest przez wbudowaną elektronikę (konwerter c/a, wzmacniacz, anteny itp.).
Owszem można kupić modele za 300 zł, ale bardziej zaawansowane kosztują 1500 zł lub więcej. Dlatego 850 zł dla wokółusznych słuchawek Bluetooth to (niestety) zupełnie przeciętna cena, zwłaszcza jeśli oferowane są w zestawie z dodatkowymi akcesoriami, takimi jak nadajnik Bluetooth i komplet przewodów.
Innymi słowy: zestaw MEE Audio Connect Matrix3 z nadajnikiem BT mieści się w średniej klasie cenowej i w jej ramach powinien być oceniany. Słuchawki przewodowe wciąż w tej kwocie będą oferowały lepszą jakość, ale niestety będą nieporównywalnie bardziej uciążliwe jeśli zechcemy je podłączyć przez kilkumetrowy kabel do TV.
Słuchawki testowałem oczywiście w połączeniu z dołączonym nadajnikiem Bluetooth (głównie w czasie oglądania seriali na Netfliksie i grania na PS4 Pro). Był wtedy podłączony do telewizora po kolei przez każde z dostępnych wejść audio.
W czasie słuchania muzyki łączyłem je bezpośrednio ze smartfonami OnePlus 5T, Huawei Mate 10 Pro i Apple iPhone SE (BT i 3,5 mm). Spędziłem też trochę czasu słuchając muzyki przez nadajnik BT podłączony przez światłowód do PS4 Pro.
Charakterystyka brzmienia
Muszę przyznać, że przesiadka na słuchawki Matrix 3 wymagała z mojej strony pewnego przyzwyczajenia, bo oferują brzmienie inne od tego które preferuję. Odniosłem wrażenie, że generują pewien pogłos w czasie odtwarzania muzyki, tak jakby dodawały trochę przestrzeni.
Mimo, że grają dość blisko ucha, to słychać było dodatkową porcję powietrza w dźwięku. Nie wiem jaka w tym zasługa samej konstrukcji słuchawek, a ile ingerencji leży po stronie elektroniki, ale stawiam, że ten drugi czynnik ma większy wpływ. Pamiętajmy jednak, że Matrix 3 nie są kierowane do purystów dźwiękowych, lecz są uniwersalnymi, bezprzewodowymi, wygodnymi słuchawkami dla rodziny, służącymi głównie do oglądania filmów, słuchania muzyki ze usług strumieniujących takich jak Spotify lub ewentualnie grania na konsoli. W takich zastosowaniach delikatne ingerencje elektroniki w dźwięk nie są niczym zaskakującym, wyjątkowym i dyskwalifikującym.
Tony niskie zdecydowanie są obecne w odtwarzanym dźwięku. W niektórych utworach potrafią schodzić całkiem nisko i przyjemnie wibrować w uszach, ale przy wyższych poziomach głośności stają się twardsze, nieco pudełkowate, plastikowe. Gdy słuchamy cicho, to niskie i średnie częstotliwości można określić jako dominujące. Brzmienie jest dość ciepłe.
Tony średnie przy niższej głośności (do około 30%) są wycofane i słabo łączą się z niskimi. Dopiero po podkręceniu skali zaczynają się wysuwać do przodu - stają się dość mocne i wyraźne, choć jak na mój gust trochę zbyt płaskie. To przydatna cecha w czasie oglądania TV i grania, ale nie koniecznie w czasie słuchania muzyki.
Tony wysokie przy niskiej głośności są dość dobrze kontrolowane. Wybrzmiewają trochę za krótko, ale nie przeszkadzają i są w miarę czyste. Sytuacja zmienia się przy wysokiej głośności. Mój słuch jest dość mocno wyczulony na tony wysokie i muszę przyznać, że powyżej połowy skali, a już napewno powyżej 3/4 wysokie częstotliwości zaczęły mnie denerwować. Były dla mnie zbyt ostre, czasami wręcz kłujące. Zdecydowanie wysuwały się przed całą resztę pasma. Przeszkadzało to w czasie słuchania muzyki, trochę mniej w grach, ale praktycznie wcale w czasie oglądania filmów na TV.
W skrócie:
- Słuchawki grają dość czysto i przy niskich lub średnich poziomach głośności całkiem kulturalnie, ciepło i przyjemnie.
- Mimo, że grają dość blisko ucha, to w brzmieniu słyszalny jest lekki pogłos - coś jakby dodatkowa porcja powietrza, przestrzeń, która może być wynikiem działania wbudowanej w słuchawki elektroniki.
- W czasie słuchania muzyki brzmienie często było pudełkowate, plastikowe od górnego końca basów, przez cały zakres tonów średnich (zwłaszcza gdy słuchawki są niewygrzane - później ten efekt trochę słabnie). Podczas oglądania TV lub grania zupełnie to nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie, pomagało w wydobyciu dialogów (choć przyznam, że czasami głos był trochę nosowy).
- Tony niskie są dość miękkie i gładkie przy niższej głośności. Przy wysokiej tracą miękkość i łączą się z średnicą.
- Tony wysokie do połowy skali głośności są całkiem przyjemne i dość ciepłe. Powyżej tego stają się bardziej metaliczne i znacznie ostrzejsze.
- Ogólna charakterystyka ma kształt ostrej litery „V” (miękki bas i ostre soprany), ale w praktyce uzależniona jest od głośności. Przy niskich poziomach słuchawki są bardziej basowe i grają miękko, a przy wyższych średnicowo-sopranowe i grają ostro oraz znacznie chłodniej.
- Dynamikę można określić jako średnią, ale wciąż dobrą w klasie słuchawek Bluetooth w podobnej cenie.
- Słuchawki generują szumy własne, które słychać gdy poziom głośności jest niski.
Słabszą stroną słuchawek jest rozdzielczość dźwięku i ogólna separacja instrumentów. W niektórych nasyconych dźwiękami utworach może to przeszkadzać, bo instrumenty mogą się lekko zlewać ze sobą lub być zniekształcone. Problem ten nie występuje zawsze. Na przykład w utworze Simply Red - Jericho (12” Extended Mix, 2008 Remaster) nie było słychać większych problemów (może poza delikatnie dudniącą linią basową).
W utworze Justice - Fire (Radio Edit) jedynym poważnym zarzutem było to, że linia basowa przesłaniała i mieszała się z wokalem. Kolejny utwór Future - Used To This to miękki wibrujący bas, zaskakująco wyraźny i przyjemny wokal, ale łyżką dziegciu w tej beczce miodu okazały się zbyt ostre soprany przy głośności przekraczającej połowę. Run The Jewels - Talk To Me i ponownie miękki bas zaburza nieco czytelność wokalu. Słyszalne są problemy z rozdzielczością.
Klasyka w postaci utworu Madonna - Who’s That Girl okazała się wyjątkowo łaskawa wobec słuchawek MEE Audio Matrix 3. Jasne brzmienie, dość dobra szczegółowość i separacja, łagodny bas, a nawet w miarę kulturalne soprany. Wciąż jednak słychać nieco plastikowe brzmienie w szerokim zakresie tonów średnich. Madonna - Lucky Star (New Mix) podobnie jak wcześniej, choć z nieco mocniejszą linią basową.
SBTRKT - Right Thing To Do to świetny utwór, który na większości dynamicznych słuchawek brzmi przynajmniej nieźle. Tak również było w tym przypadku. Czystość bez większych zarzutów, miękkie, dobrze kontrolowane tony niskie, wycofana, ale przynajmniej nie plastikowa średnica i dość dobra separacja w górnym zakresie.
Banks - Drowning (Lido Remix) - niezbyt miękki, ale dość przyjemny bas, wyraźny wokal i ostre soprany plus akceptowalna separacja. Metallica - Moth Into Flame wypada słabo na Matriksach. Zbyt ostra, wręcz iskrząca góra (choć dość szczegółowa), słaba rozdzielczość, miejscami niezbyt wyraźna gitara. Moim zdaniem testowany sprzęt nie nadaje się do słuchania ostrego gitarowego grania.
W grach i filmach jest bardzo dobrze
Najważniejsza rzeczą, którą chciałbym zaznaczyć jest bardzo małe, wręcz znikome opóźnienie w przesyłaniu dźwięku. W filmach ma to pewne znaczenie - lepiej, by rozmowy i efekty na wyświetlaczu były zsynchronizowane z dźwiękami. W grach z kolei jest to wręcz konieczne. Trudno sobie wyobrazić komfortową rozgrywkę w chwili gdy słyszymy dźwięki z opóźnieniem. Tutaj sytuacja wygląda znakomicie.
Na szczęście PS4 Pro przesyłało dźwięk jednocześnie przez HDMI i przewód optyczny, więc mogłem porównać opóźnienie dźwięków w głośnikach i słuchawkach. Mogę zapewnić, że nie ma żadnej słyszalnej różnicy. Opóźnienia są tak małe, że wręcz nieistotne. To bardzo dobra wiadomość.
Jakość dźwięku testowałem w grach Horizon Zero Dawn (Complete Edition), Project Cars 2, Gran Turismo Sport, Wolfenstein II i Wiedźmin 3: Dziki Gon oraz w kilku różnych serialach na Netfliksie i filmach odtwarzanych z plików.
Sytuacja wyglądała o wiele lepiej niż w czasie słuchania muzyki. Nie miałem zastrzeżeń do czystości, dynamiki, rozdzielczości, ani głośności. Wszystko to w połączeniu z bardzo małymi opóźnieniami sprawiało, że granie i oglądanie było bardzo komfortowe.
Najlepszą jakość dźwięku uzyskiwałem podłączając nadajnik przez światłowód. Jeśli chodzi o wyjście 3,5 mm to wiele zależy od samego telewizora lub monitora. W niektórych modelach będzie dobrze, w innych gorzej. Dlatego jeśli to możliwe polecam w pierwszej kolejności wyjście optyczne, a dopiero potem RCA i na końcu wyjście słuchawkowe (mini jack 3,5 mm).
Czas pracy
Czas pracy słuchawek na jednym ładowaniu wyniósł około 22-24 godzin. W praktyce korzystając ze słuchawek 2-3 godziny dziennie w granicach średniej głośności musiałem je ładować co 1-1,5 tygodnia. To moim zdaniem dobry wynik. Czas pełnego ładowania przez port USB (z komputera lub TV) to około 2 godziny.
Sam nadajnik ma maleńki akumulatorek, który wystarcza na około 8 godzin. Można go jednak podłączyć przez USB do TV lub po prostu do zwykłej ładowarki (choćby 0,5 A) - wtedy nie trzeba pamiętać w ogóle o jego ładowaniu.
Podsumowanie
Zestaw MEE Audio Connect ze słuchawkami Matrix 3 i nadajnikiem AF-T1 pozwala słuchać dźwięku bezprzewodowo z telewizora, monitora, konsoli, telefonu, smartfona, tabletu, laptopa, komputera stacjonarnego i właściwie każdego innego sprzętu z wyjściem słuchawkowym, optycznym lub RCA.
Jest to niesłychanie uniwersalny sprzęt, który spisuje się dość dobrze w czasie słuchania muzyki przez Bluetooth i wręcz znakomicie w czasie oglądania filmów oraz grania. Całość jest dobrze wykonana, słuchawki są wygodne i lekkie, w komplecie mamy wszystkie potrzebne przewody, a montaż i konfiguracja jest bardzo prosta.
Cena zestawu to około 850 zł. Jeśli ktoś potrzebuje słuchawek tylko do muzyki, to w podobnej kwocie znajdzie lepsze. Jeśli jednak szukacie uniwersalnych, bezprzewodowych słuchawek do telewizora lub konsoli (i przy okazji do smartfona), to propozycja od MEE Audio jest bardzo godna polecenia. Możecie wygodnie grać i oglądać filmy późno w nocy i nikomu nie przeszkadzać.
Ocena końcowa:
- działają z każdym telewizorem (wyjście słuchawkowe, RCA lub światłowód)
- mały nadajnik Bluetooth w zestawie
- możliwość podłączenia dwóch słuchawek Bluetooth jednocześnie do nadajnika
- działają z każdym telefonem i komputerem (wyjście słuchawkowe lub Bluetooth)
- możliwość prowadzenia rozmów telefonicznych (wbudowany mikrofon)
- wygodna, wokółuszna konstrukcja
- składane i bardzo lekkie
- zamknięte obudowy redukują „uciekanie” dźwięku na zewnątrz
- regulacja głośności i kontrola odtwarzania w słuchawkach
- dobra jakość wykonania
- szeroka regulacja (pasują na dużą i małą głowę)
- dobra jakość dźwięku (kodek aptX Low Latency)
- znikome opóźnienia w przesyłaniu dźwięku (bez znaczenia nawet w grach)
- wysoka głośność
- realny zasięg do około 9-10 metrów
- dobry czas pracy na baterii
- szumy własne słyszalne przy niskiej głośności
- przeciętna rozdzielczość dźwięku
Komentarze
3