Melodika BL30 MK3 - jakość dźwięku
Platforma testowa: wzmacniacz HiFiMAN EF100 podłączony przez USB do laptopa z systemem Windows 10. Muzyka głównie z plików DSD/DSF oraz FLAC 24/192. Na co dzień słuchałem też utworów ze Spotify.
Informacja dla początkujących
Kolumny Melodika BL30 MK3 testowałem w pomieszczeniach o wymiarach około 5x5 i 6x6 metrów oraz mniejszym 4,5x2,5 metra. Osobom doświadczonym nie trzeba pisać, że różnica w brzmieniu między małym, a większym pomieszczeniem była duża. Początkującym warto jednak to zaznaczyć, żeby nie byli zaskoczeni. Zasada jest prosta - w większych pomieszczeniach kolumny podłogowe będą grały lepiej. Na 25 metrach kwadratowych (lub powyżej) można było oczekiwać nie tylko o wiele lepszej przestrzenności brzmienia, ale też dźwięk był o wiele bardziej gładki i wyrównany. Na 12 metrach kwadratowych można było o tym jedynie pomarzyć.
Jasne, że kolumny BL30 MK3 są trochę mniejsze i mają niższą moc od BL40 MK3, ale w praktyce nie jest to przepaść na tyle duża, żebym mógł polecać BL30 do małych pomieszczeń. Tutaj o wiele lepsze będą na przykład małe kolumny podstawkowe / półkowe, takie jak Melodika BL10 + ewentualny subwoofer.
Uważam, że BL30 MK3 spisują się najlepiej w pomieszczeniach średnich i dużych (jak na typowe polskie standardy) o powierzchni przynajmniej 20, a najlepiej około 25 metrów kwadratowych (a nawet więcej). Ponadto kolumny powinny być oddalone od siebie minimum o 2,5-3 metry, by osoba słuchająca mogła docenić odpowiednią przestrzeń i stereofonię. Choć w praktyce zależy to oczywiście od rozmieszczenia np. mebli. Miejsce z którego najczęściej słuchamy (np. kanapa) również powinno być oddalone od głośników o około 2,5-3,5 metra. Ponadto kolumny w miarę możliwości powinny stać w równych odległościach od ścian i większych mebli. Jeśli np. jedna będzie stała w połowie długości ściany, a druga w narożniku, to oczywiście będą słyszalne różnice w brzmieniu z lewej i prawej strony.
Charakterystyka brzmienia
Phil Collins - Hello, I Must Be Going (2016 remastered)
Zacznę od utworu, który doskonale oddaje charakterystykę tych kolumn. Jest jasny, szczegółowy, czysty i przejrzysty. Melodika BL30 MK3 oferują tutaj wprost imponujący środek i górę pasma. Dźwięk jest bardzo detaliczny, klarowny i powala pod względem szczegółowości. Dół jest przyjemny, dynamiczny, nie schodzi zbyt nisko, ale z całą pewnością cechuje się bardzo przyjemną sprężystą lekkością. Poza niesamowitą szczegółowością i przejrzystością w od połowy pasma w górę kolumny zasługują jeszcze na duże brawa pod względem przestrzenności. Ustawione w pomieszczeniu w odległości około 3,5 m od siebie w pomieszczeniu 5x5 m pięknie grały na boki muzyką, w której słychać było mnóstwo powietrza. Nie mogę też narzekać na separację dźwięków.
David Elias - Vision of Her
Wybrałem ten utwór by sprawdzić kilka cech kolumn, ale przede wszystkim to jak sobie dają radę z długo wybrzmiewającymi tonami niskimi. Okazuje się, że jest dobrze. Dolne częstotliwości nie mają takiego wypełnienia, dociążenia i mocy jak w większym modelu Melodika BL40 MK3, ale wciąż dają sporo frajdy. Owszem, jeśli ktoś nastawiony jest na to, by głośniki generowały dużą moc i miękkie basy przy niższej głośności, to faktycznie lepiej jest dopłacić do (moim zdaniem) wybitnie dobrych BL40 MK3. Jeśli jednak wolicie balans lekko przesunięty w górę, brzmienie lżejsze, ale wciąż bardzo szczegółowe i przestrzenne, to BL30 MK3 łagodnie rzecz ujmując dają radę. W tym utworze brzmiały po prostu bardzo atrakcyjnie.
Madonna - Express Yourself
Frajda ze słuchania równie wysoka jak w przypadku wcześniejszego utworu Phila Collinsa, ale z jeszcze lepszą dynamiką. Pierwsze skrzypce z całą pewnością grają tony średnie i wysokie. Brzmienie jasne, lekko ochłodzone, a szczegółowość po prostu znakomita - aż chce się słuchać kolejny i kolejny raz. Ten energiczny utwór świetnie pasuje do tych kolumn. Tony niskie dość miękkie, wyraźnie obecne, ale bez dociążenia. Generowana przestrzeń jest duża.
Little Dragon - Blinking Pigs
Czasami tak bywa, że włączam na kolumnach utwór, który brzmi na nich fantastycznie i idealnie oddaje ich charakter, a potem odtwarzam kolejny kawałek, który już nie robi takiego wrażenia. Dokładnie tak jest w tym przypadku. Tutaj brzmienie nie wyróżnia się właściwie niczym. Niby wciąż słychać atuty BL30 MK3 w postaci świetnie reprodukowanych tonów średnich i wysokich. Tony niższe też się przebijają, ale wszystko razem brzmi jakoś tak... blado. Bez polotu. Po prostu nie odpowiedni utwór do tych głośników.
Recoil - Edge To Life (2010 remaster)
Doskonały przykład na to jak wiele zależy nie tylko od odpowiedniego rozmieszczenia kolumn, ale też miejsca z którego słuchamy. Siedząc na kanapie umieszczonej pod przeciwległą ścianą kolumny generowały bajeczne, wibrujące, długo wybrzmiewające, gładkie, miękkie, świetnie kontrolowane tony niskie, a całości dopełniała szczegółowa, chłodna, niekiedy nawet lekko metaliczna góra. Ale... już odsuwając kanapę bliżej środka pokoju pozostawała tylko góra, a "basy" stawały się płaskie i twardsze. Scenariusz ten nie jest słyszalny w każdym z utworze. W zasadzie w tych które wymieniałem wcześniej efekt był mniejszy. Tutaj jednak jest wyraźny, wręcz mocny. Słowem - brzmienie jest piękne i zaskakująco mocne, wręcz basowe, ale tylko gdy kolumny umieszczone są pod jedną ścianą, a słuchacz siedzi pod przeciwną.
Daft Punk - Tron Legacy (End Titles)
W tym utworze brzmienie było nietypowe, bo pierwszych skrzypiec nie grały tony wysokie, lecz średnie, a zaraz za nimi plasował się dół pasma. Tak zwane "soprany" zajmowały dopiero trzecią pozycję, szczególnie pod względem jakości. "Basy" nie były dociążone, ale cechowały się całkiem niezłą sprężystością i dynamiką. Wybrzmiewały krótko, punktowo, z nieco bardziej miękką i ciepłą linią basową. Środek był chłodniejszy i mocniejszy,a góra... dość przeciętna. Brakowało przejrzystości, przestrzenności, a nawet słychać było drobne problemy z separacją (choć to mogło być winą masteringu utworu).
Kiesza - Vietnam
Jest dobrze! Nie brakuje mocy, brzmienie jest zaskakująco wyrównane, z solidnym, dość miękkim dołem (choć może minimalnym brakiem mocy), a także bardzo czystym i mocnym środkiem oraz górą pasma. Przestrzeń dobra, scena bardziej głęboka, niż szeroka, dynamika na czwórkę z plusem, a separacja na piątkę.
Kiki, do you love me... Drake - In My Feelings
Kolejna odmiana - kolumny tym razem generowały wycofany środek, ale za to piękne, miękkie, mocne tony niskie i mocną, lekko ocieploną górę pasma. Separacja bardzo dobra, dynamika również, scena dość szeroka i głęboka.
Moloko - Cannot Contain This
Gładkie, przyjemne, dobrze zbalansowane brzmienie, w którym nie dominują wyraźnie żadne pasma. Wszystko od dołu do góry jest wyraźne, lekko ocieplone, czyste, z dobrą separacją i szczegółowością.
Dirty Doering - Cape of Good Hope - Original Mix
Ten utwór lepsze wrażenie robi w dolnym i środkowym zakresie pasma. Góra cechuje się mniejszą mocą, więc pozostaje lekko z tyłu, ale dół jest świetny - mocny, miękki i dobrze kontrolowany. Brzmi doskonale nawet przy bardzo wysokiej głośności.
Iron Maiden - Afraid To Shoot Strangers (2015 remaster)
Tutaj docenić można przede wszystkim środek pasma. Separacja i czystość okazała się być lepsza niż przypuszczałem, ale ogólne brzmienie, przy wyższej głośności było nieco szorstkie. W zakresie tonów wysokich można było usłyszeć lekkie podbarwienia. Niekiedy bywały kłujące / ostre.
Cradle of Filth - Frost On Her Pillow
Przyznaję, że w ogólnym rozliczeniu na tych kolumnach lepsze wrażenie robi muzyka elektroniczna, ale ten utwór jest jednym z nielicznych wyjątków. Zarówno gitary, jak i perkusja oraz wokal są wyraźne, czytelne i dość dobrze odseparowane. Słychać braki w dociążeniu tonów niskich, ale do środka i góry nie mam zastrzeżeń. Jest po prostu bardzo dobrze. Przestrzeń określiłbym jako średnią.
Podsumowanie
Melodika BL30 MK3 pokazały klasę, oferując brzmienie niesłychanie szczegółowe, czyste, prawdziwie imponujące w zakresie tonów średnich i wysokich. Zadziwiające jest również to jak dobrze kontrolowany jest dźwięk w całym zakresie.
Kolumny grają znakomicie nawet przy wysokiej głośności. Potrafią zaskoczyć również tonami niskimi, ale jest to bardzo uzależnione od samego utworu i rozmieszczenia kolumn w pomieszczeniu, a także miejsca w którym siedzimy. Nadają się świetnie do słuchania muzyki oraz oglądania filmów. W dużych pomieszczeniach spisują się najlepiej, bo oferują najbardziej przestrzenne brzmienie, ale nie zawiodą Was również w średniej wielkości pokojach.
BL30 MK3 prezentują poziom niemal równie wysoki jak kolumny Melodika BL40 MK3, z tym, że oferuję proporcjonalnie mniejszą moc i są mniej dociążone w zakresie tonów niskich. Nie zrozumcie mnie jednak źle - nie brakuje im w zasadzie niczego, po prostu ważne by potencjalny nabywca określił swoje wymagania. Jeśli macie duży pokój i chcecie w nim uzyskać potężny dźwięk, to kupcie BL40 MK3. Jeśli wystarczy Wam po prostu dobra moc, a ważniejsza jest ogólna jakość, szczególnie w górnych rejestrach, to w stu procentach polecam Wam kolumny Melodika BL30 MK3. To polski produkt, który potrafi wygrać rywalizację z wieloma uznanymi rywalami w podobnej cenie (1995 zł za dwie kolumny) i wymiarach.
Ocena końcowa:
- imponująca jakość w tej kategorii cenowej
- znakomita szczegółowość i czystość dźwięku
- bardzo dobra dynamika i separacja
- dość wysoka moc
- grają świetnie nawet przy wysokiej głośności
- 2,5-drożna konstrukcja
- podłączenie na pojedynczą lub podwójną parę kabli
- dobra jakość wykonania obudów
- relatywnie niewielkie wymiary jak na kolumny podłogowe
- 5 lat gwarancji
- tony niskie mogłyby być nieco bardziej dociążone
Komentarze
12W tym przedziale cenowym wybór jest malutki - kilka pozycji. Można policzyć na palcach jednej reki.
Natomiast melomani z 2000 zł - tylko używki w tej cenie. Dobry zakup i macie kolumny parę klas lepsze.
Konkluzja taka, że mając mniejsze wymagania (np. nie będąc melomanem) można być szczęśliwszym :)