Kamerki wbudowane w Xooma nie należą do rekordzistów świata w kategorii „jakość”, ale o rejestrowanych przezeń zdjęciach pisać będziemy raczej pozytywnie. Tylny moduł ma rozdzielczość 5 Mpx (2592x1944 px) i wykonywane nim fotki cechują się przyzwoitym oddaniem szczegółów (jak na tą klasę sprzętu).
Zdjęcia wykonane kamerką z tyłu:
Producent na szczęście nie stara się za wszelką ceną odszumiać zdjęć, więc na większości fotografii widoczne będzie drobne ziarno (zazwyczaj monochromatyczne). W efekcie generowane obrazy są ostrzejsze i zawierają więcej detali – wyglądają o niebo lepiej niż te, które widzieliśmy w przypadku Asusa Transformera i iPada 2.
Zintegrowana podwójna lampa błyskowa rozjaśnia fotografowane obiekty silnym snopem światła – przydaje się w czasie pstrykania zdjęć wewnątrz ciemnych pomieszczeń.
Przedni sensor służy głównie do wykonywania połączeń wideokonferencyjnych oraz autoportretów i w tych sytuacjach sprawdza się całkiem dobrze. Matryca ma około 2 Mpx (1600x1200 px), więc trudno od niej oczekiwać cudów, ale obraz jest wystarczająco szczegółowy.
Zdjęcia wykonane kamerką z tyłu:
Ilość ustawień aparatu jest wystarczająca. Wśród nich znajdziemy tryb pracy lampy błyskowej, balans bieli, efekt koloru, tryb sceny, rozdzielczość i jakość zdjęć, tryb ostrości, geotagging i kompensację ekspozycji.
|
|
|
|
|
W przypadku nagrań wideo pochwalić musimy Xooma za płynność nagrywania filmów. W pełnej rozdzielczości (1280x720 px) nagrywanie następuje z prędkością 29-30 klatek na sekundę, co całkowicie wystarcza do komfortowego oglądania. Jakość dźwięku również oceniamy pozytywnie.
Filmik z tylnej kamerki:
Filmy nagrane przednim aparatem również prezentują się dobrze, choć ich skromna rozdzielczość (640x480 px) nie pozwala zarejestrować tak dużej ilości szczegółów jak w przypadku tylnego modułu. Płynność jest znakomita – 29-30 klatek na sekundę.
Filmik z przedniej kamerki:
Opcje konfiguracyjne są niemal identyczne do tych, jakie widzieliśmy w aparacie (dochodzi możliwość ustawienia odstępu poklatkowego).
|
|
|
|
|
Jedynym domyślnym programem pozwalającym na wykonywanie połączeń wideokonferencyjnych jest Google Talk. Naturalnie możemy też spróbować szczęścia z innymi aplikacjami, takimi jak Fring, Qik (kupiony przez Skype'a), czy też ooVoo (w chwili wykonywania testów Xoom nie był oficjalnie wspierany).
Warto jednak zwrócić uwagę na to, że połączenia Google Talk między urządzeniami z Androidem na pokładzie będą wymagały systemu przynajmniej w wersji 2.2 (smartfony i małe tablety) lub 3.0 (tablety). Niedawno dodano wsparcie dla szeregu nowych smartfonów (np. HTC Desire, Desire S, Desire HD, Desire Z), jednak w czasie próby wykonania połączenia wideo z Xoomem wyskakuje komunikat, że jego użytkownik nie jest w stanie odebrać takowych.
