Po kilku droższych płytach X370, do naszej redakcji w końcu trafiła ekonomiczna konstrukcja z chipsetem B350… a przynajmniej tak to miało wyglądać na początku. Model MSI B350 Gaming Pro Carbon to wyróżniająca się propozycja dla graczy i entuzjastów, ale producent poskąpił na wyposażeniu, jednocześnie zachowując „gamingową” cenę.
Płyta sprawdzi się przy budowie nowoczesnego komputera z procesorem AMD Ryzen i pojedynczą kartą graficzną GeForce lub dwoma Radeon (konstrukcja oferuje wsparcie dla technologii CrossFire). Niestety nie najlepiej wygląda kwestia złączy dla dysków i napędów, bo producent udostępnił jedno M.2 32 Gb/s (z chłodzeniem M.2 Shield) i tylko cztery SATA 6 Gb/s – w tym segmencie to zdecydowanie za mało i oczekiwalibyśmy co najmniej sześciu lub nawet ośmiu takich gniazd.
Płyta teoretycznie została zaprojektowana z myślą o graczach, ale tak naprawdę nie znajdziemy tu zbyt wielu dodatkowych, wyróżniających ją funkcjonalności. Producent postawił na gigabitową „sieciówkę” Intela, a także dobry, 8-kanałowy kodek dźwiękowy Realtek ALC1220. Wychodzi więc na to, że tak naprawdę głównym wyróżnikiem płyty jest ciekawe wzornictwo (w tym podświetlenie RGB LED), które z pewnością przyciągnie spore grono zainteresowanych.
Pod względem oprogramowania właściwie nie mamy się do czego przyczepić. Płyta wykorzystuje znany i lubiany Click BIOS 5, który docenią zarówno początkujący użytkownicy, jak i sprzętowi wyjadacze. Jedyne zastrzeżenia mamy do obsługi funkcji A-XMP, aczkolwiek mamy nadzieję, że zostanie ona poprawiona w kolejnych wersjach oprogramowania.
Zastosowanie tańszego chipsetu niekoniecznie przełożyło się na niższą cenę samej płyty głównej. Model B350 Gaming Pro Carbon kosztuje u nas około 550-600 złotych, a zatem jest to jedna z najdroższych płyt z mostkiem B350. Opłacalność nie należy więc do mocnych stron przetestowanego modelu. Tym bardziej, że za niewiele więcej możemy dostać tanie płyty z chipsetem X370, które zaoferują dużo lepszą funkcjonalność (za przykład można tutaj wymienić chociażby modele MSI X370 SLI Plus lub MSI X370 Krait Gaming).
Ocena końcowa:
- obsługa procesorów Ryzen, APU Bristol Ridge (później też APU Raven Ridge)
- możliwość podkręcania odblokowanych procesorów
- możliwość połączenia dwóch kart graficznych w CrossFireX
- złącze M.2 32 Gb/s z chłodzeniem M.2 Shield
- dwa porty USB 3.1
- ciekawe wzornictwo (w tym podświetlenie LED RGB)
- tylko cztery gniazda SATA 6 Gb/s
- skromne wyposażenie
- wysoka cena w porównaniu na tle innych modeli B350
Komentarze
6Dalej czytamy- "możliwość podkręcania odblokowanych procesorów".
Czy występują w przyrodzie zablokowane Ryzeny?
Stwierdzenie o możliwości podkręcania odblokowanych procesorów jest tendencyjne i sugeruje podział na zablokowane i niezablokowane.
Przypominam autorowi że AMD ma nieco inne podejście do konsumenta i nie blokuje możliwości podkręcania oraz dodatkowo nie stosuje "gluta pod czapką".
Pomijam kwestię jak bardzo podkręcimy, ale jestem przekonany że wraz z nową rewizją będzie zauważalny progres.
700 zł za płytę, a co tam, mama zapłaci...
Tylko w innym będzie płacz jakie to czy tamto drogie....
Primo: płyty pod nowe AmD są bardzo drogie - podatek od głupoty, pardon - Januszkowe (poprawność polityczna)
Secundo: Ta płyta w stosunku do tego co ma jest bardzo, ale to bardzo droga....
Pomijając iż to pod nowe AmD i że MSI robi coraz droższe i gorsze podzespoły, a ego ma jak Sony w TV. To ta płyta nie powinna kosztować więcej niż 250 zł...
A za ledy i farbę to ja podziękuję...