Laptopy w 2024 roku przeszły diametralną transformację – wszystko za sprawą nowych podzespołów, dzięki którym AI w końcu realnie do czegoś się przydaje. Wyjątkowym przykładem, i to nie tylko ze względu na AI, jest laptop MSI Summit A16 AI+, którego dokładnie przetestowaliśmy.
Płatna współpraca z MSI
Seria MSI Summit jest z nami już od wielu lat i z roku na rok jesteśmy zaskakiwani przez tajwańskiego producenta tym, że tak dobry produkt da się jeszcze bardziej poprawić. Tym razem jednak zmiany są naprawdę duże, a jeżeli siedzicie teraz na laptopie, który ma więcej niż 2-3 lata, to trudno będzie wam uwierzyć, o ile lepsze teraz są maszyny z system Windows. Przygotowana przez nas recenzja będzie wyjątkowo w dużej mierze skupiać się właśnie na odczuciach z użytkowania, ale naturalnie obiektywnych wyników testów, które te odczucia popierają, też mamy dla was standardową liczbę. Jak zwykle przed zakupem zapraszamy zatem do lektury.
O czym przeczytasz w recenzji laptopa MSI Summit A16 AI+?
- Jak prezentuje się nowy MSI Summit A16 AI+?
- Wrażenia z użytkowania MSI Summit A16 AI+
- Testy panelu IPS oraz baterii, w które wyposażono Summit A16 AI+
- Testy wydajności MSI Summit A16 AI+ w zastosowaniach profesjonalnych, w tym tych dotyczących AI
- Czy na MSI Summit A16 AI+ da się pograć?
- Nasza opinia o MSI Summit A16 AI+
W zestawie poza zasilaczem i ściereczką dostajemy też zaawansowany stylus MSI Pen 2.
Zgrabny, ale solidny, a do tego prestiżowy – oto właśnie MSI Summit A16 AI+
Laptopa otrzymujemy w dosyć standardowym opakowaniu MSI, które dobrze chroni sprzęt w czasie transportu. W zestawie dostajemy zasilacz o mocy 100 W, co oznacza, że komputer będzie można szybko ładować (zwłaszcza że do działania nie potrzebuje nawet jednej trzeciej takiej mocy). Jest też najnowszy stylus od MSI – Pen 2 – to wyjątkowo zgrabny rysik ładowany przez USB-C i z haptyczną odpowiedzią (zatem czujemy siłę nacisku – a ten operuje tutaj na 4096 poziomach).
Nasz rysik był nieśmiały i nie chciał wyjść z pudełka na potrzeby zdjęć ;)
Zasilacz jest równie zgrabny, co sam laptop – cały zestaw nadal waży bardzo akceptowalne w transporcie 2,5 kg.
Sam laptop jest nadzwyczajnie zwarty – jakość wykonania oraz użyte materiały (anodowane na czarno aluminium) stoi tutaj na najwyższym poziomie. Trzymając go w rękach, mamy wrażenie, że jest to lity odlew metalu – nic tu nie trzeszczy i nawet część elementów wykonanych z tworzywa sztucznego została idealnie spasowana z tymi metalowymi. Biorąc pod uwagę, że jest to laptop wyjątkowo szczupły (nawet dwukrotnie szczuplejszy od modeli sprzed dekady), to trudno uwierzyć, że udało się to osiągnąć. Niemniej stan ten potwierdza uzyskany przez MSI certyfikat militarny MIL-STD-810H/G – właśnie za wytrzymałość omawianego sprzętu.
Czarna pokrywa prezentuje się wyjątkowo elegancko, ale niestety bardziej widać na niej odciski palców.
To, co może nie było jeszcze oczywiste, a zdecydowanie wymaga podkreślenia, to fakt, że MSI Summit A16 AI+ jest laptopem 2 w 1 lub inaczej: konwertowanym. Możemy jednym ruchem transformować go do ogromnego tabletu (ostatecznie mówimy tu o 16-calowej dotykowej matrycy). Zawiasy, które obsługują taki system otwierania, to już sprawdzona konstrukcja, którą MSI jeszcze bardziej udoskonaliło, dzięki czemu panel po otwarciu do formatu tabletu zdaje się dodatkowo magnetycznie przyciskać do spodu laptopa.
W tej pozycji możemy rysować na płasko leżącym ekranie.
Jedyne, o czym nadal nikt w takiej konstrukcji nie pomyślał, to nawet delikatne gumowe nóżki, na których laptop spoczywałby na blacie w trybie tabletu. Można używać go tak, jak wyżej, zatem otwierając ekran tylko o 180 stopni, ale wtedy całość zajmuje więcej miejsca. Oczywiście można też używać tak uzyskanego tabletu na kolanach albo wprost w rękach, o czym za moment nieco więcej.
W takiej pozycji wyśmienicie ogląda się filmy w pociągu lub samolocie!
Naturalnie nie skupiono się tu tylko na trybie tabletu i nowy Summit A16 użytkuje się wyśmienicie również w formie standardowego laptopa. Klawiatura z blokiem numerycznym (choć szkoda, że nie pełnym) jest podświetlana na biało i każdy z przycisków funkcyjnych posiada osobną diodę informującą o jego aktywacji. Pisze się na niej bardzo wygodnie oraz cicho. Klawisze mają bardzo wyraźnie odczuwalny próg aktywacji i wymagają sporo siły nacisku, aby go osiągnąć – nie ma tu zatem mowy o przypadkowym wciśnięciu sąsiadującego klawisza.
Dbałość o detale widać na każdym kroku.
Na specjalne wyróżnienie zasługuje touchpad – nie tylko z uwagi na optymalny rozmiar, ale również design. To, co zwykle jest nijaką matą pod klawiaturą, tutaj przykuwa oko i po prostu zdobi laptopa. Gładzik jest lekko osadzony w aluminiowym pulpicie laptopa, dzięki czemu można śmiało wykorzystywać pełną jego powierzchnię bez obaw o zjechanie poza aktywny obszar (tu kolejny plus to absolutny brak martwych stref w rozpoznawaniu dotyku). Klik jest na całej powierzchni jednolity i bardzo przyjemny – i jest to klik fizyczny, co w naszej opinii stanowi kolejną zaletę, jako że nie przepadamy za touchpadami haptycznymi (kontrola nad ich pracą zwykle jest dyskusyjna).
Nie mogło oczywiście zabraknąć nowego przycisku od Copilota systemu Windows – czyli asystenta AI.
MSI Summit A16 AI+ to wyjątkowo nowoczesna bestia
Poza pięknym wyglądem nowy MSI Summit imponuje również nowoczesną technologią – pośród złączy mamy dwa najnowsze USB 4 (zgodne z Thunderbolt 3), do których możemy podpiąć nie tylko zasilanie, ale również całe stacje dokujące, monitor albo zewnętrzną kartę graficzną (co może być przydatne, jako że sam laptop w żadnym wariancie nie posiada dedykowanego GPU). Nie zabrakło też klasycznego USB typu A (w najwyższym standardzie 3.2 drugiej generacji), pełnowymiarowego HDMI 2.1, analogowego złącza audio (combo słuchawki + mikrofon), a wisienką na tym torcie jest obecność czytnika kart microSD, który osiąga do 90 MB/s transferu.
W zasadzie to dodatkowe złącze USB w tak dużym laptopie by nie zaszkodziło.
Jeżeli przyszło wam do głowy, że pośród złączy zabrakło szybkiego interfejsu sieciowego, to zupełnie niepotrzebnie – obecny standard 2,5 GB/s, jaki obsługują najnowsze routery oraz komputery, nie ma zupełnie szans z przepustowością oferowaną przez zastosowane w MSI Summit A16 AI+ Wi-Fi 7. A przypominamy, że jest to standard, w którym (na kompatybilnym routerze) można w końcu sumować przepustowość zakresów. Jest też Bluetooth 5.4, zatem bardzo poprawiona pod względem zasięgu oraz oszczędności energii wersja komunikacji bezprzewodowej z akcesoriami.
Dostęp do laptopa można uzyskać biometrycznie – z pomocą kamery lub odcisku palca.
MSI Summit A16 oferuje również bardzo nowoczesne rozwiązania audio-wizualne. Kamera w rozdzielczości FHD może być tutaj wspomagana przez AI w celu znacznie lepszego wycinania tła, automatycznego kadrowania lub utrzymywania kontaktu wzrokowego. Zatem nasz rozmówca będzie cały czas widzieć wyraźnie jedynie naszą twarz, zawsze w środku kadru i zawsze z oczami skierowanymi prosto w kamerę, nawet jeżeli my będziemy się wiercić przed laptopem i co chwilę spoglądać nerwowo na boki – przydatne :)
Tutaj widać efekt pracy AI po stronie kamery – autor recenzji wcale nie patrzy się w kamerę ;)
AI pomaga nam również w odszumianiu dźwięku otoczenia, gdy prowadzimy rozmowy online, i działa wyśmienicie, zwłaszcza że sam mikrofon (albo raczej trzy mikrofony, bo tyle ich posiada MSI Summit A16 AI+) też stoi na bardzo wysokim poziomie. Dobrze brzmią wbudowane głośniki – nie jakoś wybitnie i stanowczo mogłyby grać głośniej, ale przynajmniej nie kaleczą uszu, jak czasem zdarza się to nawet w tym segmencie cenowym.
AI w przypadku laptopa MSI Summit A16 AI+ całkiem dobrze ogarnia, co akurat robimy na laptopie i jak dopasować do tego jego wydajność.
Używanie MSI Summit A16 AI to nie tylko przyjemność, ale też wzrost kreatywności
Zanim przejdziemy do omówienia wyników faktycznych testów, to jeszcze kilka słów odnośnie do samego użytkowania takiego laptopa. Ten towarzyszył nam w codziennych zadaniach przez ponad tydzień i zaliczył też jeden wyjazd biznesowy. Na każdym kroku spisywał się niesamowicie dobrze, a dodajmy, że zastąpił podobnej klasy laptopa sprzed 3-4 lat, więc wcale nie tak stary model. Wzrost wydajności nawet w najzwyklejszych sytuacjach, takich jak otwieranie aplikacji do edycji wideo albo wznawianie pracy przeglądarki, jest widoczny gołym okiem. W tych bardziej wymagających sytuacjach jest już prawdziwa przepaść.
Matryca o przekątnej 16" z proporcjami 16:10 to ogromna przestrzeń robocza.
Ale to nie sama wydajność sprawiła, że Summit A16 AI+ jest o tyle lepszym laptopem. Zaskakująco dużo od strony efektywności i ergonomii pracy daje tak duża matryca z większą niż zwykle liczbą linii w pionie. Nie tylko mieści się tutaj dużo więcej treści pośród stałych elementów interfejsu aplikacji, ale też całość jest dużo lepiej widoczna niż na starszych laptopach o przekątnej 15,6". A przypominamy, że jednocześnie MSI Summit A16 jest zgrabniejszy i łatwiejszy w transporcie. Zresztą to właśnie podczas podróży ujawniają się jego największe zalety – możliwość odwrócenia ekranu na drugą stronę i operowanie tylko dotykiem pozwala na wygodną konsumpcję treści w tak ciasnych miejscach, jak fotel klasy ekonomicznej w liniach lotniczych.
Oglądanie filmów albo seriali to wyjątkowo miłe doznanie w przypadku MSI Summit A16 AI+.
W kilku sytuacjach przydał się też rysik, aby szybko odręcznie sporządzić rysunek podczas spotkania – coś, czego wcześniej nawet nie mielibyśmy jak zrobić. Nie bez znaczenia jest też fakt, że laptop ten oferuje praktycznie dwukrotnie dłuższy czas pracy na baterii, niż za czasów nowości udawało nam się uzyskać z wcześniej używanego laptopa. Natomiast to, co dla nas przynajmniej było najważniejsze, to to, że na spotkaniach biznesowych nasz laptop nie zamienia się w odrzutowiec przy pierwszej lepszej próbie odpalenia wymagającej prezentacji. Tutaj też dobrą robotę robi zarządzanie wydajnością przez AI – nie trzeba niczego przełączać, aby laptop pracował na optymalnych obrotach do danego obciążenia.
MSI Summit A16 AI+ prezentuje się adekwatnie do sytuacji – do tego stopnia, że po spotkaniu zapytano nas: "Co to za nowy zgrabny laptop?" :)
Żeby jednak nie było, że tylko słodzimy w tej, to trzeba też wspomnieć o kilku mniej pozytywnych aspektach – pierwszym z nich jest radzenie sobie tego laptopa ze słońcem albo bardzo mocnym oświetleniem w pomieszczeniu. Panel co prawda jest wyjątkowo jasny, ale są sytuacje, w których to i tak nie wystarcza i bez matowej powłoki żaden sprzęt sobie nie poradzi. Druga kwestia to wspomniane już głośniki – w głośniejszym miejscu pracy są zwyczajnie zbyt ciche, aby z nich komfortowo korzystać, choć to również jest rzecz bardzo sytuacyjna (a sami i tak częściej korzystamy ze słuchawek).
Specyfikacja testowanego laptopa MSI Summit A16 AI+
Procesor: | AMD Ryzen AI 9 HX 365; bazowo 2.0GHz, do 5.0GHz w boost; 34 MB Cache, 10 rdzenie, 20 wątki; AMD XDNA NPU 50TOPS; TDP 28 W |
Pamięć: | 32 GB (LPDDR5X 7467 MT/s); brak możliwości wymiany/rozbudowy |
Karta graficzna: | zintegrowana AMD Radeon 880M; 12 CU |
Dysk: | 1 TB SSD M.2 NVMe PCIe gen 4 x4 |
System operacyjny: | Windows 11 Pro |
Klawiatura: | wyspowa, nożycowa; podświetlenie białe; przycisk Copilot |
Touchpad: | matowy, gładki, obsługa gestów, wielodotykowy |
Ekran: | 16", IPS 2560x1600, 165 Hz; powłoka błyszcząca; pochylenie do 355°; 500 nit |
Napęd optyczny: | brak |
Bateria: | 4-komorowa, Li-Ion, 80 Wh |
Wymiary: | 358 (Sz) x 259 (G) x 17 (W) mm |
Waga: | 2,1 kg (laptop); 2,5 kg z zasilaczem |
Materiały obudowy: | aluminium i ceramika |
Komunikacja: | Wi-Fi 7 802.11 a/b/g/n/ac/ax/be; Bluetooth 5.4 |
Złącza: | 2x USB-C 4 (40 Gbps, DP 1.4a, PD 3.0); 1x USB-A 3.2 gen. 2; 1x HDMI 2.1 TDMS; 1x miniJack 3,5 mm (combo audio + mic) 1x czytnik kart SD 4.0 |
Dodatkowe funkcje i wyposażenie: | kamera 2.1 MPx (Windows Hello, HDR, 3DNR+); 2 głośniki (2W); 3 mikrofony; żyroskop; akcelrometr; magnetometr; czujnik zbliżeniowy; czujnik oświetelnia zewnętrznego |
Cena w dniu testu: | 7699 zł |
Gwarancja: | 2 lata |
To nie optyka aparatu – ten ekran naprawdę jest tak duży!
Tak dobra matryca, a mimo tego tyle czasu na baterii? Summit A16 zadziwia!
Przechodząc już do faktycznych testów zacznijmy od tego, co widać gołym okiem, czyli co oferuje obecna tu matryca IPS 16". Nasze pomiary wykazały pokrycie w 95 proc. szerokiego gamutu kolorów DCI-P3 (stosowany w filmach i grach), przy jednocześnie też wysokim (80 proc.) pokryciu gamutu Adobe RGB. Odwzorowanie kolorów w sRGB oraz DCI-P3 wypada dosyć dobrze, ale nie na tyle, aby bezpośrednio po wyjęciu z pudełka brać się za edycję zdjęć. Szczytowa jasność na poziomie przekraczającym 500 nitów to wyśmienity i bardzo rzadko spotykany rezultat, a przy tym laptop utrzymuje nadal rozsądną wartość kontrastu jak na IPS (1150:1).
Wizualizacja pokrycia gamutów kolorów - od lewej: sRGB, DCI-P3 oraz Adobe RGB.
Raport z badania odwzorowania kolorów, jasności oraz kontrastu.
Biel wychodzi na bardzo naturalnym poziomie 6800 K, a pomiar gamma wiernie trzyma się linii 2.2 (co jest bardzo dobrym rezultatem) – w skrócie obraz wygląda bardzo naturalnie i przyjemnie się na niego patrzy. Rozdzielczość 2560x1600px pozwala komfortowo używać tak dużego panelu również w trybie tabletu, a minimalna jasność na poziomie 25 nitów nie będzie nas razić w oczy nocą. Wyświetlacz to zdecydowanie mocna strona tego laptopa (abstrahując oczywiście od kwestii powłoki).
Wysokiej klasy matryca w laptopie odpowiada w znacznej mierze za to, jak przyjemne jest obcowanie z takim sprzętem.
Niemniej istotną zaletą tego modelu jest czas pracy na baterii. Zmierzone przez nas czternaści i pół godziny pracy w pakiecie Office (dla 200 nitów jasności) to wynik wyśmienity dla tak dużego ekranu. Gdyby jasność jeszcze bardziej zmniejszyć i przejść w tryb offline, to prądu wystarczy na blisko osiemnaście godzin czytania e-booków! Oglądanie filmów z aktywnym nagłośnieniem to już nieco większe wyzwanie i całej trylogii "Władcy Pierścieni" w wersji reżyserskiej nie obejrzymy bez podpinania laptopa do prądu (gdzieś w okolicy końca bitwy o Helmowy Jar laptop zawoła o więcej energii). Przy czym samo podpięcie do prądu nie musi trwać bardzo długo, jako że z 20 proc. na 70 proc. laptop naładuje się w niespełna 40 minut, dając nam kolejne 7-9 godzin pracy na odpiętym zasilaniu!
Bateria w MSI Summit A16 AI+ ma pojemność 80 Wh i można dosyć łatwo w ramach akcji serwisowej wymienić ją na nową.
Test baterii symuluję pracę w pakiecie office na różne sposoby.
Nowy AMD Ryzen AI 9 świetnie się sprawdza w przypadku MSI Summit A16 AI+
Od strony wydajności jest naprawdę bardzo dobrze – w zasadzie to najszybszy z dotychczas testowanych laptopów z nowym procesorem AMD (co może też wynikać z faktu, że pozostałe były modelami o przekątnej 14"). Syntetyczne testy stawiają nowego Summita (w zadaniach związanych z pracą biurową i kreatywną) na poziomie laptopów kosztujących nawet 3x więcej i nierzadko wyposażonych w potężne karty graficzne. Sam procesor również imponuje obecnością aż 10 rdzeni o wysokim taktowaniu, które dodatkowo jeszcze wspiera dedykowany układ NPU (w obliczeniach związanych z AI).
PC Mark 10
[punkty] wynik ogólny
MSI Titan GT77 Intel Core i9-12900HX, GeForcce RTX 3080 Ti 16 GB, TGP 175 W | 8357 |
ASUS ROG Strix SCAR 17 SE Intel Core i9-12950HX, GeForcce RTX 3080 Ti 16 GB, TGP 175 W | 8096 |
Dream Machines RX3080-17PL38 Intel Core i9 11900K, GeForce RTX 3080 | 7872 |
MSI Summmit A16 AI+ AMD Ryzen AI 9 HX 365 | 7830 |
Gigabyte AORUS 17 XE4 Intel Core i7-12700H, GeForce RTX 3070 Ti TGP 130 W | 7790 |
ASUS ROG Zephyrus G14 AMD Ryzen 9 6900HS, Radeon RX6800S TGP 105 W | 7590 |
ASUS Zenbook Pro 14 OLED Intel Core i5-13500H, GeForce RTX 4060 TGP 75 W | 7470 |
ASUS Zenbook S 16 UM5606 OLED AMD Ryzen AI 9 HX 370, Radeon 890M TDP 28 W | 7351 |
MSI Raider GE66 Intel Core i7-12700H + GeForce RTX 3080 8 GB TGP 150 W | 7344 |
ASUS Zenbook 14 Duo OLED Intel Core Ultra 9 185H z Intel ARC | 7321 |
MSI Prestige 16 AI Evo Core Ultra 7 155H z Intel ARC | 7099 |
Lenovo Legion 7 AMD Ryzen 7 5800H, GeForce RTX 3080 TGP 165 W | 7097 |
MSI Crosshair 15 R6E Intel Core i7-12700H, GeForce RTX 3070 TGP 140 W | 7055 |
Lenovo Legion 5 Pro AMD Ryzen 7 5800H, GeForce RTX 3070 TGP 140 W | 7038 |
Razer Blade 14 AMD Ryzen 9 5900HX, GeForce RTX 3080 TGP 100 W | 6814 |
OMEN 16 AMD Ryzen 7 5800H, Radeon RX6600M TGP 100 W | 6802 |
Gigabyte A5 K1 AMD Ryzen 5 5600H, RTX 3060 TGP 130 W | 6231 |
ASUS Vivobook S15 OLED Intel Core i5-13500H, ARC A350M TGP 35 W | 6151 |
Acer Swift 5 Intel Core i7 1165G7, Intel Iris Xe | 4868 |
Acer Aspire 5 Intel Core i5 1135G7, Intel Iris Xe | 4382 |
Cinebench R24
punkty, więcej = lepiej
MSI Titan 18 HX Intel Core i9-14900HX | 1701 125 |
Apple Macbook Pro M1 Ultra 20C | 1621 113 |
Gigabyte Aorus 16X Intel Core i5-14650HX | 1189 108 |
ASUS Zenbook S 16 UM5606 OLED AMD Ryzen AI 9 HX 370 | 1009 111 |
Razer Blade 14 RZ09-0508 Ryzen 9 8945HS | 980 104 |
ASUS Zenbook 14 Duo OLED Intel Core Ultra 9 185H | 928 104 |
MSI Summmit A16 AI+ AMD Ryzen AI 9 HX 365 | 919 107 |
MSI Prestige 16 AI Evo Core Ultra 7 155H z Intel ARC | 908 101 |
OMEN Transcent 14 Intel Core Ultra 9 185H | 867 109 |
MSI Bravo 15C7V AMD Ryzen 7735HS | 763 92 |
Legenda | / Wynik wielordzeniowy / Wynik jednordzeniowy |
MSI Summit A16 AI+ wybija się wydajnością w zastosowaniach kreatywnych.
W testach pakietu Office wyraźnie czuć wielozadniowość laptopa MSI.
A skoro już przy AI jesteśmy – okazuje się, że nowe procesory radzą sobie z nim naprawdę dobrze właśnie za sprawą dedykowanych sprzętowych rdzeni NPU. Ryzen AI 9 w Summit A16 AI+ dysponuje mocą 50 TOPS, co sprawia, że jest to laptop w 100 proc. kompatybilny z nowym Microsoft Copilot+ – możemy zatem wspomagać się przy twórczości generowaniem grafik przez AI albo zwyczajnie z Copilotem porozmawiać, aby uzyskać szybko i precyzyjnie informacje. Ten aspekt, tj. moc obliczeniową rdzeni AI, też przetestowaliśmy i MSI Sumit A16 AI+ może się pochwalić całkiem niezłym wynikiem.
Na koniec zostały jeszcze testy fabrycznie zamontowanego SSD – temat często bagatelizowany, a to przecież przez nasz SSD przechodzi większość danych, na których pracujemy. W tej kwestii widać, że MSI nie oszczędzało, ale też nie mamy tu bezpodstawnie szybkiego nośnika, który tylko podnosiłby zużycie energii oraz wydzielał nadmierne ilości ciepła.
MSI zastosowało popularny w laptopa SSD klasy NVMe PCI-E 4.0.
Karty graficznej nie ma, ale gry działają wyśmienicie – co jest sekretem Summit A16 AI+?
Co prawda nie jest to laptop gamingowy, ale nie ma się co oszukiwać – każdemu należy się czasem chwila relaksu przy chociażby podstawowej gierce. Okazuje się też, że wydajność, jaką oferuje układ graficzny zintegrowany z obecnym procesorem Ryzen 9, jest i tak wyższa od dedykowanych kart graficznych niskiego segmentu, nawet z poprzedniej generacji laptopów! Jeżeli słyszeliście kiedyś o dedykowanej konsoli do gier od Steam, zwanej Steam Deck, to mniej więcej takiej właśnie wydajności można spodziewać się w grach po laptopie MSI Summit. Oczywiście sprawdziliśmy to bezpośrednio i oto wyniki:
Pomiar wydajności w grach - ASUS Zenbook S 16 UM5606
[FPS], 1920x1200 px, więcej=lepiej
Counter-Strike 2 Niskie | 163 104 |
Ghost of Tsushima Wysokie | 65 54 |
Hogwarts Legacy Wysokie | 54 34 |
Cyberpunk 2077 Wysokie | 50 39 |
Legenda: | średni FPS 1% Low FPS |
Jak widać, jeżeli zejdziemy do rozsądniejszej (w grach!) rozdzielczości dla przekątnej 16", to okazuje się, że pogramy nie tylko w tytuły e-sporotowe, ale też w najbardziej wymagające gry. Naturalnie nie będą to najwyższe ustawienia i już z pewnością nie uświadczymy tu (płynnego) śledzenia promieni, ale to nadal dużo lepsza sytuacja niż jeszcze 2-3 lata temu, gdy na takich laptopach części gier nie dało się w ogóle uruchomić, a reszta miała problem z utrzymaniem 30 FPS na niskich ustawieniach. Jedyny mankament? W grach laptop MSI robi się już głośny.
MSI Summit A16 AI+ to propozycja trudna do odrzucenia
Przyznamy, że ze smutkiem przyszło nam rozstać się z laptopem MSI Summit A16 AI+ po zakończeniu testów. Sprzęt sprawdzał się wyśmienicie dosłownie w każdym zastosowaniu, a kilka takich zastosowań realnie dopiero wygenerował, jako że na innych laptopach były nie do wykonywania. Można powiedzieć, że to w końcu jest laptop, jakiego od zawsze potrzebowaliśmy w kontekście połączenia mobilności, czasu pracy na baterii, wydajności oraz jakości wykonania. W tym kontekście nawet jego dosyć wysoka cena (testowany przez nas egzemplarz wyceniono na 7700 zł) przestaje być problemem, a staje się racjonalnym kosztem za taki pakiet korzyści.
W takiej orientacji również możemy pracować na MSI Summit A16 AI+.
Dopisek "AI+" w nazwie jest tutaj faktycznie dosyć dobrze uzasadniony – MSI Summit A16 AI+ jest realnie gotów na korzystanie z narzędzi wspieranych przez sztuczną inteligencję, w tym Copilot od Microsoft. Dobrze też sprawdza się wykorzystywanie AI do zarządzania wydajnością i chłodzeniem laptopa, zwłaszcza że tej wydajności mamy tutaj naprawdę sporo jak na tak zgrabny sprzęt. Jedynie przy pracy z dużymi modelami AI sobie nie poradzi – tu potrzeba dedykowanej karty graficznej albo po prostu mocnego PC-ta.
Ten czerwony duet to gwarancja wydajności oraz mobilności.
Tych kilka wcześniej wspomnianych mankamentów (raczej sytuacyjnych, bo mówimy o głośnikach i powłoce ekranu) zdecydowanie nie jest w stanie zaważyć na przytłaczająco pozytywnej ocenie, jaką otrzymuje od nas nowy MSI Summit A16 AI+. Jeżeli szukacie nietuzinkowego, ale przy tym bardzo solidnie wykonanego oraz po prostu wydajnego sprzętu do pracy w podróżach, to całkiem możliwe, że właśnie go znaleźliście.
A jeżeli słowa te czytacie przed końcem 2024 roku, to możecie się jeszcze załapać na świąteczną promocję MSI dla m.in. Summit A16 AI+ dorzuca teraz paczkę gadżetów bardzo przydatnych w podróży (mysz bezprzewodowa oraz adapter zasilania)! Ogólnie warto się zapoznać całą akcją MSI Holiday Sale – dotyczy ona w sumie większości ich produktów i przykładowo wcześniej testowany przez nas MSI Stealth 18 Mercedes AMG otrzymuje gratisy o wartości blisko 1500 zł - to dopiero się nazywa okazja!
Opinia o MSI Summit A16 AI+
- Możliwość transformacji w tablet,
- bardzo długi czas pracy na baterii pośród laptopów z 16-calowym panelem,
- bardzo wysoka wydajność procesora AMD Ryzen AI 9 HX 365,
- wybitna wydajność w grach na tle innych laptopów bez dedykowanego GPU,
- bardzo jasny, dotykowy ekran IPS w złotej proporcji 16:10,
- bardzo solidna konstrukcja laptopa, w tym zawiasów,
- atrakcyjny, smukły design,
- wygodny touchpad i bardzo przyjemna w użytkowaniu klawiatura z blokiem numerycznym,
- dwa złącza USB-C 4.0, Wi-Fi 7 i BT 5.4,
- nowoczesny rysik w zestawie,
- obsługa Microsoft Windows Copilot.
- Błyszcząca matryca średnio radzi sobie w nasłonecznionych miejscach,
- przesadnie cicho grające głośniki,
- możliwość rozbudowy ogranicza się do SSD (i to tylko w formie wymiany),
- nieco głośny podczas grania,
- niewystarczająca moc obliczeniowa w poważnych zastosowaniach AI.
Nasza ocena ultrabooka MSI Summit A16 AI+
Płatna współpraca z MSI
W artykule znajdują się linki afiliacyjne, przekierowujące do zewnętrznych stron zawierających produkty i usługi, o których piszemy. Otrzymujemy wynagrodzenie za umieszczenie linków afiliacyjnych, jednakże współpraca z naszymi Partnerami nie ma wpływu na treści zamieszczane przez nas w serwisie, w tym na opinie dotyczące produktów i usług Partnerów.
Komentarze
1