Nokia 7.1 - fotograficznie, teoretycznie
Każda Nokia, która pojawia się na rynku budzi we mnie nadzieję na dobre, a nawet bardzo dobre zdjęcia. I to nawet w przypadku średniaka, a Nokia 7.1 takim średniakiem jest. Ze względu na cenę nawet takim, który powinien nam zaoferować świetne osiągi.
W smartfonie na tylnej ściance znalazły się dwa aparaty. Pierwszy o rozdzielczości 12 Mpix i całkiem sporym rozmiarze piksela 1,28 um daje nadzieje na miłe w odbiorze zdjęcia. Obiektyw ma jasność f/1,8 co dziś nie jest czymś wyjątkowym, ale też jest na tyle jasny by zdjęcia nocne wypadały lepiej niż przeciętna. Logo ZEISS według producenta nie jest tylko symbolem, ale tez odzwierciedla zastosowanie dedykowanych elementów oprogramowania, które mają wyciągnąć z obrazu to co najlepsze. Brzmi to zachęcająco, ale praktyka pokaże co faktycznie ZEISS w tym przypadku oznacza.
Druga monochromatyczna kamera o rozdzielczości 5 Mpix wykorzystywana jest do uzyskania efektu rozmycia tła przy portretach oraz jako źródło dodatkowych informacji przy fotografii HDR (Nokia jak się przekonacie ma dobrze działający tryb Auto HDR). Lampa błyskowa LED wykorzystuje układ podwójnego źródła światła dla lepszego zbalansowania barw - technika również powszechnie obecnie stosowana.
A czego spodziewać się możemy z przodu? Kamery 8 Mpix z obiektywem o jasności f/2.0 i szerokim polem widzenia (odpowiednik 24 mm obiektywu).
Nokia 7.1 - aplikacja aparatu
Rodzina Android One to smartfony, które cechuje niezmodyfikowany system Android. Jednak jedna aplikacja zawsze zasługuje na coś więcej, gdyż służy obsłudze najbardziej wyróżniającego smartfony elementu - aparatu cyfrowego.
Wizualnie aplikacja aparatu nie odstaje od tego co dostajemy we flagowych fotosmartfonach, a parę rozwiązań jest nawet lepszych (jak przełączenie pomiędzy trybem Zdjęcie i Pro). Zapewnia dobrą ergonomię użytkowania i łatwy dostęp do wszystkich funkcji (ich piktogramy wyświetlane są kontekstowo) i trybów fotografowania bezpośrednio z głównego ekranu aparatu.
Tryb z ręcznymi ustawieniami ekspozycji jest przydatny choć zakres ustawień jest ograniczony przy czasie ekspozycji, który możemy regulować od 1/500 do jedynie 4 sekund.
Funkcją, która może się przydać jest tryb DualSight. Nie jest to nic oryginalnego, ale nie każdy smartfon z ma tę funkcję w menu aparatu. DualSight pozwala połączyć zdjęcia z przedniej i tylnej kamery - zdjęcia mogą być umieszczone obok siebie lub jedno z nich jest wstawką.
Nokia dysponuje też technologią SI podobnie jak wiele dzisiejszych smartfonów. Niestety (a może wręcz przeciwnie) wykrywanie scen przez SI aktywuje się sporadycznie (mogą to zmienić przyszłe aktualizacje oprogramowania).
Nokia 7.1 - fotograficznie, w praktyce
Rozdzielczość 12 Mpix wystarczy by uzyskać ciekawe, ale tez bardzo dobre jakościowo zdjęcia. W praktyce dostajemy zdjęcia, które istotnie wyróżniają się ostrością i przyjemną kolorystyką. Obiekty na zdjęciach po powiększeniu wydają się co prawda puszyste, ale i tak muszę pochwalić Nokię (a być może Zeissa) za dobrą ścieżkę obróbki obrazu, która bardzo dobrze ukrywa niedociągnięcia.
Bo zdjęcia z Nokii 7.1 mogą się podobać, ale detaliczne oko zauważy na powiększeniu, i to nie tylko w 100%, że receptą na wywołanie efektu wow (bo i tak można powiedzieć o niektórych zdjęciach) jest agresywne wyostrzanie obrazu i podkreślanie kontrastów (jasność jak i kolory). Taka strategia sprawdza się, gdy na zdjęciu jest sporo gładkich powierzchni, linii i krzywych, które chętnie poddają się wyostrzaniu. Dobry obraz dopełnia brak wad optyki na brzegach kadru.
Osoby, które nie wdają się w detale w przypadku zdjęć za dnia (w słońcu jak i w pochmurny dzień) będą co najmniej zadowolone i postawią znak równości pomiędzy zdjęciami z Nokii czy Pocophone F1. Mimo to nie uciekniemy przed faktem, że materiał wyjściowy nie grzeszy najwyższą jakością i mogłoby być lepiej. Brzmi to radykalnie, bo spoglądając się na zdjęcia wykonane przy podniesionej czułości ISO (do 1600) taka myśl nie przychodzi do głowy od razu.
Zdjęcie przy ISO 400 (zdjęcie z ręki, ograniczenie czasu ekspozycji)
Zdjęcie przy ISO 3200 (obraz już soldnie rozmyty)
Problemy pojawiają się w sytuacjach gdy fotografowane sceny są trudne do odwzorowania - mają dużo przejść tonalnych, szczegółów, są rejestrowane przy słabym oświetleniu, albo mają dużą dozę dynamiki.
I o ile za dnia jest, że tak to określę, fajnie, to nocne osiągi Nokii 7.1 nie przynoszą jej chluby. Wieczorne i nocne zdjęcia wypadają słabo, aparat wręcz walczy o to by pokazać choćby podstawowe szczegóły (plamisty obraz ze względu na silne odszumianie).
Smutna prawda o nocnych ujęciach wychodzi na jaw
Ponownie wyostrzanie i niezłe oddanie barw sprawia, że nocne ujęcia (w niepowiększonym rozmiarze) wydadzą się niezłe. W praktyce mamy tu mniej szczegółów niż w konkurencyjnych produktach dostępnych w tej samej, a nawet niższej niż Nokia 7.1 cenie. Brak optycznej stabilizacji obrazu nie pomaga. Jednak podczas samego fotografowania nie poczujemy niedosytu, a to zasługa wyświetlacza, który pokazuje świat lepszym niż potem na zdjęciach.
Panorama jest złożona prawie poprawnie - na szczęście błędów sklejania nie widać na miniaturze (oryginał ma 40 Mpix)
Czy jest jakiś element, za który Nokię 7.1 można pochwalić? Tak, a jest nim tryb HDR. Zrobienie dobrego HDRa nadal sprawia problem wielu producentom, a wśród tańszych (biorąc pod uwagę ceny na początku sprzedaży) smartfonów HDR potrafi mocno rozczarowywać choć i na taki słaby HDR znajdą się chętni.
Tymczasem Nokia 7.1 nie tylko dobrze radzi sobie ze składaniem zdjęć HDR (z sekwencji ujęć), ale czasem czyni to nawet bardzo dobrze (warto ją do tego przekonać wymuszając drobne prześwietlenie kadru). Widać, że wykorzystane zostały informacje zebrane przez sensory aparatów, a nie zastosowano jakąś nieciekawą obróbkę, która czyni zdjęcie nienaturalnym w odbiorze.
Skutecznie informacje z dodatkowego sensora Nokia wykorzystuje też w przypadku zdjęć portretowych. Rozmycie tła jest wykonane prawidłowo (wyznacznikiem były tu dla mnie topowe modele Huawei) i na pewno jest to funkcja, z której chętnie będą korzystać użytkownicy tego smartfona.
Nokia 7.1 - filmowo, w praktyce
Główna kamera Nokii 7.1 pozwala rejestrować wideo 4K 30 kl/s. To maksimum i nawet jeśli nie odstaje ono znacznie od tego co dostaniemy w trybie FullHD, to jest to tryb który będzie zachęcał gdy chcemy wykorzystać pełne pole widzenia obiektywu. Dlaczego? W trybie FullHD aktywowana jest stabilizacja elektroniczna obrazu (aparat nie ma stabilizacji optycznej, co widać aż nadto w 4K) i choć działa ona skutecznie to dostajemy przycięty kadr. Ograniczenie stabilizacji jedynie do trybu FullHD jest standardowe w tym segmencie smartfonów, ale w Nokii 7.1 na dodatek nie możemy skorzystać z trybu FullHD bez stabilizacji.
Efekt - filmy FullHD zawsze mają węższe pole widzenia niż 4K. Te ostatnie mimo wszystko są detaliczniejsze, jednak i w tej rozdzielczości jak i niższych brakowało czasami mi 60 kl/s. Ratunkiem dla węższego pola widzenia jest tryb FullHD+ czyli 2160 x 1080, w którym nadal działa stabilizacja, ale pole widzenia jest szersze.
W przypadku wideo Nokia 7.1 nie wyróżnia się manierą polegającą na nadmiernym wyostrzaniu obrazu. Owszem filmy są ostre i kontrastowe, ale taki charakter mają również nagrania z konkurencyjnych smartfonów. Z kolei ujęcia w słabym oświetleniu cierpią na tę samą przypadłość co zdjęcia. Mamy tu już sporo artefaktów, które czynią obraz nieciekawym w odbiorze (szczególnie w przypadku ciemniejszych płaszczyzn). Zauważyłem też, że niektóre nocne klipy cechowała pewna niestabilność płynności.
Nokia 7.1 ma także tryb spowolniony w rozdzielczości FullHD. To że jedynie o nim wspominam wskazuje na jego niewielką przydatność.
Nokia 7.1 - czy warto kupić?
I tak dotarliśmy do podsumowania. W plusach i minusach wyliczyłem te rzeczy, które zwróciły moją uwagę przez kilkanaście dni pracy z Nokią 7.1. Uwag jest sporo, ale nie wszystkie musicie uznać za krytyczne. Wręcz przeciwnie Nokia 7.1 to smartfon, który nie ma słabszych stron, ale też nie wyróżnia się czymś wyjątkowym poza bardzo dobrym ekranem. Ten sprawuje się świetnie, a ja cały czas zastanawiałem się czy aby na pewno nie jest to coś więcej niż FullHD+. Oczywiście pamiętajcie, że to LCD a nie AMOLED, ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Sporo miejsca poświęciłem krytyce aparatu, ale zdecydowałem się ocenić go pozytywnie. Tym razem uważam, że nie chodzi o techniczną stronę fotografii, a o to jak odbierze pracę aparatu jego posiadacz. Jest trochę dziegciu w przypadku zdjęć nocnych, ale gdy brać pod uwagę inne nowe modele (nie te, które były kiedyś droższe) też nie są one pod tym względem wybitne.
Nokia 7.1 może przypaść do gustu i to nie tylko w sytuacji gdy głównym wyznacznikiem oceny jest wzornictwo i to jak smartfon leży w dłoni. Pozostaje jednak odwieczny problem nowych smartfonów, cena i konkurencja. Tutaj Nokia 7.1 musi stawić czoła poważnej konkurencji. Z takim samym chipsetem kupimy droższe (Moto Z3 Play) jak i sporo tańsze smartfony (Xiaomi Redmi Note 6 Pro). Z kolei w podobnej cenie możemy polować wydajniejszy Honor Play (mnie bardzo przypadł do gustu) czy zaskoczenie sezonu czyli Xiaomi Pocophone F1. Albo podobny parametrami HTC U12 Life. Oj dużo tego, dużo - Nokii może być ciężko.
Plusy i minusy:
- platforma Android One
- bardzo dobry ekran ze wsparciem dla HDR
- jakość wykonania z wysokiej półki
- dobrze brzmiący wbudowany głośnik
- zdjęcia, które będą się nam podobać
- szybka ładowarka w zestawie
- bez większych słabostek
- dobry, zadowalającej wydajności chipset, choć…
- ….w tej samej cenie są sporo wydajniejsze smartfony
- nie można wyłączyć elektronicznej stabilizacji w trybie FullHD
- brak diody powiadomień
- brakuje 60 kl/s w wideo
- mocne przetwarzanie zdjęć daje się we znaki w nocy
- powłoka ekranu zbyt błyszcząca
- nie ukryjemy programowo wcięcia
- nie ma radia
- nie jest uszczelniony
- szkoda, że tylko 32 GB pamięci
Komentarze
12Ten smartfon nie broni się w żadnym aspekcie. Ani wydajnością, ani aparatem, ani multimediami, ani designem, ani ceną...Niczym.
Kolejna próba Nokii by powrócić na radary klientów, ale roztrzaskali się kompletnie o własną nijakość...