Potencjometr OC (OC Dial)
Pokrętło OC Dial służy do podkręcania
Płyty główne z serii MSI AM3 oferują potencjomter OC (OC Dial). Instalowane na płytach pokrętło pozwala na szybkie zwiększanie i zmniejszanie częstotliwości pracy FSB. Zmiany zachodzą w czasie rzeczywistym, a rozwiązanie to MSI adresuje do bardziej zaawansowanych overclockerów.
Obsługa potencjometru OC nie jest skomplikowana
Potencjometr OC uaktywniamy w BIOS-ie płyty głównej i następnie obracamy pokrętło. Działa on również pod systemem Windows. Najpierw wciskamy przycisk, by włączyć Potencjometr OC, a następnie obracamy pokrętłem. To naprawdę nic trudnego.
Max FSB
Nie musisz już próbować, próbować i... próbować. Max FSB oszczędzi twój czas i nerwy - pozwoli osiągnąć świetny wynik overclockingu w krótkim czasie i w łatwy sposób.
Max FSB to świetna autorska technologia dla overclockerów
Jak działa Max FSB? To proste. W BIOS-ie uaktywnij Max FSB, zapisz zmiany i poczekaj ok. 20 sekund. Po ponownym uruchomieniu komputera wejdź do BIOS-u i zobaczysz maksymalne FSB dla procesora. Szybko i bez nerwów.
Płyty MSI z serii AM3 - nowe technologie
Potencjometr OC (OC Dial) i Max FSB znajdziemy w najnowszych płytach MSI z serii AM3.
- MSI 790FX-GD70: oferuje OC Dial, Max FSB
- MSI 790GX-G65: oferuje Max FSB
Podsumowanie - overclocking dla wszystkich!
Najnowsze płyty główne MSI zawierają bardzo dobre rozwiązania dla użytkowników. Nie musisz być zapalonym entuzjastom komputerów, by podkręcać sprzęt i w rezultacie zyskiwać większą wydajność systemu bez ponoszenia dodatkowych opłat. Dzięki technologiom oferowanym przez MSI zwiększysz osiągi peceta nawet wtedy, gdy nie czujesz się na siłach, by dłubać w BIOS-ie i ręcznie zmieniać wszystkie niezbędne parametry pracy poszczególnych komponentów.
Technologie takie jak OC Genie, OC Control Center, Direct OC, V-Kit (płyty MSI P55), czy Potencjometr OC i Max FSB (płyty MSI AM3), wyręczają użytkownika i za niego przeprowadzają skomplikowany proces podkręcania. Efekty końcowe są bardzo zadowalające, tym bardziej, że uzyskasz je bez nerwów i poświęcania cennego czasu na mnóstwo prób, z których tylko jedna okaże się satysfakcjonująca.
Jeśli poszukujesz dobrej płyty głównej, która oferuje funkcje ułatwiające i przyspieszające overclocking, najnowsze produkty MSI mogą ci się spodobać.
Komentarze
38I 90% informacji z msi oc university. O sponsorowanym już wspomniano.
Procesor FSB 334.0 MHz (oryginalny: 200 MHz, overclock: 67%)
I tak de rade??
Pozdrawiam :)
My też znamy, i za tandetne zastępcze słowa dziękujemy.
Przypomina mi się przypadek artykułu pani Ewy, która napisała zamiast grupa docelowa:
"Target Grupa"
Było jeszcze kilka takich bezcelowych wtrąceń.
Poza tym przypominają mi się również posty pana Grzegorza Kubery, pod którymi każdorazowo umieszczał znaczek: "G." to jakiś pseudonim artystyczny? Żałosne!
Gdyby to była Wasza trzecia wpadka, nie starczyłoby majątku Komputronika na zapłacenie kary.
I po co tak cudować ? Żeby nie uzyć słowa artykuł sponsorowany ? Czyli żeby zrobic w jajo wiernych czytelników ?
Przecież w ten swposób tracicie wiarygodność a tym samym traci wiarygodnośc wasz właściciel Komputronik.
Warto ? MSI ma swoje 5 minut w płytach i nie potrzebuje takiego kombinatorstwa.
Advertisement i tutorial - Advertorial.
Nie wierzę, że dzisiaj tak kiepsko z językiem angielskim w szkołach.
Wszędzie angielski jest obecny, nawet w potocznym języku.
"Hej - hey"
"Sorka - sorry"
"Fak - fuck"
;P
najbardziej mi się spodobała tam wypowiedź sTreamx-a
cytat
"Nie wiem o co te głosy krytyki. Artykuł od razu po nazwie możemy rozpoznać. Nikt tu nie ukrywa prawdy, gdyby art się nazywał "najlepsze płyty do podkręcania" a w nim zwyciężyłyby wszystkie płyty MSI a wszystkie inne by przegrały to wtedy by coś było nie tak.
Tu jest jasno: artykuł jest sponsorowany, ale to nie jest przecież tak, że MSI płaci za "napiszcie art z którego będzie wynikać że nasze płyty są najlepsze", to nie są debile i wiedzą, że wśród doświadczonych użytkowników(a dla kogo są płyty po 1500zł?) takie coś tylko by nadszarpnęło markę. moim zdaniem MSI płaci tutaj za to, że po prostu redakcja przeprowadzi testy płyt i je dokładnie opisze, bo nikt inny tego ot tak nie zrobi, bo komu się chce tłumaczyć działanie wszystkich funkcji? A jakby zlecili to marketingowcom to wyszedłby tzw. "marketingowy bełkot".
Możliwe, że ze względu na umowę i sponsoring redakcja złogodziła pewne wady i nie użyła ostrzejszych słów krytyki no ale bez jaj...kto by zapłacił za artykuł z tekstami "ta płyta jest h**owa, kupcie lepiej asusa w tej cenie" Można pisać obiektywnie ale łagodniej "jest to pewną wadą ale niewielką i raczej nie przeszkadzającą w codziennym użytkowaniu" brzmi jednak sporo lepiej ale nie pomija wady."
przemyślcie to redaktorzy Benchmarka