Wielofazowe zasilanie – przydatna rzecz czy marketing?
Szybkie procesory, szczególnie gdy są podkręcane, zużywają dużo energii elektrycznej. Wówczas układy zasilania płyty głównej są zmuszone do wytężonej pracy.
Jeśli chcemy skompletować bardzo wydajny zestaw albo bawić się w podkręcanie, płyta powinna być wyposażona w solidne elementy, które często są nawet dodatkowo chłodzone. Należy wybrać płytę oferującą kilku- lub nawet kilkunastofazowy układ zasilania, który wpływa na zmniejszenie ryzyka niestabilności komputera. Płyty cechujące się takimi możliwościami to przede wszystkim modele adresowane do wymagających entuzjastów lub graczy. Odpowiednie informacje zawsze znajdziemy w opisie płyt na stronach producentów - są to bowiem cechy, którymi wytwórcy zawsze się chwalą.
Chłodzenie układów zasilania - zbędny bajer czy konieczność?
Jeśli jesteś entuzjastą podkręcania, zdajesz sobie pewnie sprawę z tego, że potrzebujesz bardzo wydajnej płyty, która będzie cechować się wysoką jakością wykonania. Czasami jednak zdarza się, że dodatkowe radiatorki montowane są tylko po to, żeby płyta ładnie wyglądała. Dlatego pamiętaj, że jeśli na zdjęciach płyta prezentuje się fantastycznie, ale przy tym jest relatywnie tania, najprawdopodobniej nie zaoferuje dużego potencjału overclockingu, niezależnie od tego czy ma, czy też nie ma fikuśnych radiatorów.
Jeśli zaś chodzi o systemy chłodzenia, które obejmują zarówno sekcje zasilania procesora, jak i układy wchodzące w skład chipsetu, są to często przydatne rozwiązania dla overclockerów. Wielu producentów deklaruje, że bogate systemy chłodzenia to przede wszystkim duża skuteczność odprowadzania ciepła. Pamiętajmy jednak, że system chłodzenia należy dobrać do potrzeb indywidualnych, bo overclocker różni się od Overclockera. Jednym zależy na podkręcaniu komponentów, innym na ekstremalnym podkręcaniu i biciu rekordów - wówczas bardzo zaawansowane systemy chłodzenia mogą pozwolić uzyskać kilka punktów więcej w benchmarkach.
Technologie oszczędzania energii na płytach – czy warto zawracać sobie tym głowę?
Aby płyty główne nie marnowały pobieranego prądu, producenci wprowadzają mechanizmy oszczędzania mocy. Czy w praktyce pozwalają obniżyć rachunki za energię elektryczną? I tak, i nie.
Technologie te rzeczywiście działają, ale oszczędzamy od kilku do kilkunastu watów. Możemy też pozwolić, by oprogramowanie pracowało w sposób automatyczny - wówczas da się zaoszczędzić nawet do kilkudziesięciu watów, ale odbędzie się to kosztem niewielkiego spadku wydajności.
Płyty główne wyposażone w technologie oszczędzania polecamy firmom - na początku będzie trzeba wydać więcej niż na modele typowo budżetowe, które nadają się do pracy biurowej, ale ostatecznie inwestycja się zwróci.
Użytkownikom indywidualnym radzimy zaś, by zamiast płyty z technologią oszczędzania energii wybrali zasilacz wysokiej jakości. Mamy na myśli zasilacze cechujące się znakomitą sprawnością - stosunkiem mocy pobieranej z sieci do podawanej do komputera. Najlepiej by sprawność zasilacza wynosiła 80 proc. lub więcej.
Energooszczędne płyty ze zintegrowanymi CPU – czy warto i kiedy?
Na rynku znaleźć można także płyty główne ze zintegrowanym procesorem. Chyba najbardziej popularnym rozwiązaniem tego typu są obecnie rozwiązania Intela, w których pierwsze skrzypce gra procesor Atom. Płyty tego rodzaju są wykonywane w odpowiednim standardzie (najczęściej mini-ITX), dzięki czemu można je instalować w naprawdę małych komputerach, takich jak nettopy.
Płyty tego typu są opłacalne dla osób, którym zależy na złożeniu małego komputera, oferującego wydajność wystarczającą do podstawowych zadań, takich jak przeglądanie internetu czy praca z edytorem tekstu. Są to również urządzenia cechujące się wysokim poziomem energooszczędności.
Czy chipset płyty głównej powinien być solidnie chłodzony?
Producent płyty głównej zawsze zatroszczy się o odpowiednie chłodzenie chipsetu, który w zależności od modelu może nagrzewać się do wysokich lub bardzo wysokich temperatur. Kiedy chcemy podkręcać podzespoły, warto zatroszczyć się o lepszy system chłodzenia lub na samym początku kupić już płytę główną adresowaną do miłośników overclockingu.
Najłatwiejszą metodą sprawdzenia temperatury płyty głównej jest skorzystanie z jednego z bezpłatnych programów monitorujących parametry tego rodzaju, np. Motherboard Monitor.
Jakość wykonania płyty i jej elementów – czy ma to znaczenie?
Bezawaryjność komputera zależy przede wszystkim od zasilacza i jakości płyty głównej. Obecnie na rynku znajdziemy wiele płyt, które cechuje dobra jakość wykonania. Co ważne, jakość ma ogromne znaczenie wtedy, gdy chcemy podkręcać poszczególne komponenty - wówczas takie elementy jak kondensatory polimerowe o dużej żywotności, cewki z rdzeniami ferrytowymi zapewniające minimalizację strat energii czy tranzystory mosfet o obniżonym poziomie rezystancji w trakcie przełączania (Lower RDS-on-) mogą mieć kluczowe znaczenie i pozwolić na większy overclocking.
Elementy tego typu, które bez wątpienia windują jakość płyty głównej i jej cenę, to domena najdroższych modeli adresowanych do entuzjastów i graczy. Aby jednak mieć pewność, że interesująca nas płyta cechuje się wysoką jakością wykonania, należy zajrzeć na stronę producenta i przeczytać jej opis. Firmy zawsze informują o takich rozwiązaniach, a nawet przygotowują osobne podstrony, aby każdy klient mógł dokładnie zapoznać się z możliwościami płyt.
Typ i rodzaj obsługiwanych pamięci – czy ma znaczenie?
W zależności od procesora i płyty głównej należy wybrać odpowiednie pamięci RAM. W tym przypadku raczej nikt nie powinien napotkać na problemy, ponieważ zdecydowana większość płyt obsługuje tylko jeden rodzaj pamięci.
O wiele ważniejsze są jednak częstotliwości pracy pamięci. Okazuje się, że RAM ma kluczowy wpływ na to, czy uda się podkręcić procesor. Samych pamięci nie opłaca się podkręcać, ponieważ wzrost wydajności będzie znikomy, ale jeśli chcemy bawić się w overclocking procesora, warto rozważyć zakup odpowiednio szybkich modułów.
Pamięć ma ogromny wpływ na wyniki overclockingu przede wszystkich w przypadku szybkich procesorów Intela. Dla przykładu, przy procesorach Intela z serii E8xxx, pamięci DDR2 taktowane zegarem 800 MHz na pewno okażą się niewystarczające przy podkręcaniu i lepiej od razu kupić szybsze, pracujące z docelowym zegarem.
Komentarze
51(ps. i nie piszę tego "po znajomości" :))
Asrock można by powiedzieć, że zawodowo zajmuje się odblokowywanie procesorów AMD. Czy autor mógłby dodać pare zdań na ten temat. Uważam, że to ważne, że jakaś firma oficjalnie pracuje nad biosami i odpowiednio je modyfikuje by dało się oblokować kolejne rdzenie/cache.
W przeciwieństwie do np. Gigabyta który zrobił to raczej przez przypadek i nie wspiera już tej wersji biosu. (mogę się mylić ale tak mi się wydaje)
pozdrawiam.
swoja droga odradzam samodzielne skladanie kompow do biura w ilosci wiekszej niz 10. lepiej zamowic zestawy z bardzo dobrym wsparciem posprzedazowym, albo leasingowac kompy. no chyba ze ktos ma zaciecie na siedzenie w kanciapie przed panelem do serwerow i skrecanie kompow :)
Pojawiło się tutaj logo gigabyte'a ultra durable, a jeżeli chodzi o jakość i gigabyte'a są to dwie zupełnie odmienne rzeczy. Z doświadczenia wiem że płyty główne gigabyte nigdy nie grzeszyły jakością, co więcej w przypadku choćby najmniejszej awarii, sprzęt ten po powrocie z serwisu producenta zupełnie nie nadaje się do użytku, albo nie działa sprawnie w dalszym ciągu lub po niedługim czasie pracy coś sie w płycie wypali. Spotkałem się również niejednokrotnie z przypadkiem że płyta gigabyte'a tak "naprawiona" w serwisie producenta nigdy już więcej sie nie podniosła. W takim wypadku serwis rzekomo znowu "naprawia" płytę przeklejając jedynie naklejkę z nr seryjnym na drugi model poserwisowy który nie będzię działał dłużej jak parę dni. Tak więc co to jest za jakość i stabilność którą ta firma reklamuje skoro płyta w chwili awarii nie nadaje się do niczego więcej jak utylizacji a o gwarancji możemy sobie zapomnieć? Nie lepiej wybrać odpowiednik tejże płyty wydany przez innego producenta? Asus, Msi, te firmy posiadają chociaż rzetelny serwis.
Ja niestety nie przeczytałem ich przed zakupem i mam za swoje. Okazuje się, że ok 50% osób ma z tymi płytami problemy i to nawet korzystając z komponentów z listy QVL.
Podawanie za niskich napięć na NB, SB i RAM to standard. Są problemy ze złączami SATA, BIOS potrafi ot tak sobie przywrócić nagle fabryczne ustawienia a dodawana do Asusów karta SupremeFX to żart. Sterowniki są słabe i najlepiej używać oryginalnych nVidii i darować sobie stery producenta.
Kumple kupili płyty na X48 i P45 i nie mają żadnych problemów a ja się użeram z bluescreenami (nie za często, tak raz na tydzień ale i tak są wkurzające) i z tego co czytałem w necie nie mam najgorzej...
"Do płyty z AM3 można jednak instalować także starsze procesory, współpracujące z AM2+ - wówczas będą one pracować z pamięciami DDR2.
(...)
Uwaga: procesorów AMD dla gniazda AM2/AM2+ nie da się zainstalować w płytach z gniazdem AM3."
to w końcu jak jest?
troche brak niektorych plyt(amd), np asrocka(M3A780GXH/128M i Asrock M3A790GXH/128M) ktory jest bardzo tani a jego odpowiednik pod wzgledem wydajnosci/oplacalnosci/mozliwosci jest 2 razy drozszy, asrock posiada nawet 3 zlacza pci-e do crossfire(w trybie cros.. 16x+8x a plyty za 350-420zl)
nawet na tanich asrockach istnieje mozliwosc odblowkowania rdzeni
co do tanich i wydajnych plyt asrocka do prockowa amd to AsRock A780GXH/128M za 280zl jest bardzo dobra, lepsza jest 2x drozsza
co to jakas propaganda z tymi asusami i gigabyte? :P
biostar tez robi wysmienite plyty pod amd, przyklad : Biostar TA790GX
przydalyby sie jakies linki do testow owych plyt
Popieram ASUS to największe badziewie jakie istnieje.
Składałem ok4 lata temu kompa i testowaliście (benchmark) na mojej płycie karty graf, procki ino w sli, ja mam: ASUS A8N-E.
Trzy razy była w serwisie. Dźwiękówka powyżej dwóch głośników potrafiła bez uprzedzenia zamilczeć, wyskoczyć komunikat o ustawieniach i restartować system.
W serwisie tak się nie działo i odsyłali mi do domu, że wszystko cacy, śmiga. Za trzecim razem nagrałem filmik, porobiłem fotki, kazałem podłączyć zestaw 5.1, puszczać muzykę, filmy, czy gry i czekać do upadłego. Podziałało.
Mimo ich naprawy dla mej spokojności sprawiłem sobie X-Fi Fatality Game Edition :)
Dlaczego nie wcześniej? Dałem prawie 500zł za płytę, to ma działać. Proste.
Pozytyw jest jeden. Wyleczyłem się z badziojstwa.
Lepiej tego babola poprawcie, bo jeszcze ktoś nieobcykany w temacie kupi płyte AM3 i proca AM2+ i będzie miał problem