Zwykło się kojarzyć serwery NAS jedynie z przestrzenią dyskową dostępną w sieci, często także poprzez serwer DLNA. QNAP postanowił brutalnie przełamać ten stereotyp oferując nam, w cenie bliższej do ceny tabletu, praktycznie pełnoprawny komputer z ogromem funkcji sieciowych!
- obsługa RAID 5,; - 2 gniazda M.2,; - wysoka wydajność w szyfrowaniu,; - całkiem dobre centrum multimediów,; - świetny jako rejestrator monitoringu.
Minusy- ograniczenie w postaci 1Gigabit Ethernet,; - brak wymiernej korzyści z zastosowania dysków M.2,; - brak pilota do sterowania multimediami,; - bardzo długi czas bootowania,; - tylko FHD na wyjściu HDMI,; - tylko jeden port USB 3.0,; - brak opcji szybkiego montażu dysków.
QNAP TS-351 - pierwsze wrażenia
Narastające ilości danych oraz zwiększanie się rozmiarów praktycznie wszystkich multimediów sprawiają, że spora część użytkowników staje przed problemem kończącej się przestrzeni dyskowej w ich urządzeniach - zwłaszcza teraz, gdy tak popularne stają się dyski SSD, które jak wiemy zwykle nie grzeszą pojemnością. W takiej sytuacji zwykło się sięgać po dyski zewnętrzne, jednak czy nie lepiej od razu pójść w stronę prywatnej chmury na dane? QNAP ma dla nas propozycję w postaci niecodziennego dysku sieciowego (NAS).
NAS (Network-Attached Storage) to w wolnym tłumaczeniu "magazyn przyłączony do sieci". Jednak czy to wszystko, czym jest QNAP TS-351?
Testowany sprzęt otrzymujemy w niepozornym opakowaniu - kartonie okraszonym jedynie jedną naklejką ze zdjęciem samego produktu i krótką specyfikacją. Można docenić taki minimalizm. W środku znajdziemy bezpiecznie zapakowany w styropian serwer oraz osobny kartonik z akcesoriami i dokumentacją. Ogólnie nie otrzymujemy dużo ponad sam serwer NAS, jednak to właśnie on ma nas zaskoczyć tym, co oferuje.
Design urządzenia jest zdecydowanie stonowany, co raczej nie powinno dziwić w przypadku serwera sieciowego. Obudowa jest schludna, ale zaskakuje jej głębokość – można by wręcz odnieść wrażenie, że do środka damy radę włożyć co najmniej 6 dysków 3,5”.
Przedni panel dosyć agresywnie atakuje nas aż ośmioma bardzo mocno świecącymi diodami – to można na szczęście płynnie regulować za pomocą oprogramowania. Diody sygnalizują stan pracy każdego z 5 dysków, jakie możemy do środka zamontować (każdy dysk ma osobno przypisaną diodę). Mamy też diody odpowiedzialne za przedni port USB, połączenie sieciowe oraz, co ciekawe, diodę informującą o powiadomieniach w systemie operacyjnym urządzenia.
Na samym dole znajdziemy port USB 3.0, który otoczony jest przyciskiem do automatycznego kopiowania danych (z lub na dysk, można to skonfigurować w systemie). Nad nim umieszczono jeszcze przycisk zasilania, co może się wydawać nietypowe w przypadku serwera NAS, ale ma sens, jeżeli urządzenie będziemy traktować jako centrum multimedialne.
Tylny panel zaskakuje zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. Jednak pierwsze, co rzuca się w oczy, to wentylator o śr. 10 cm, który ma za zadanie schładzać dyski w środku. Na plus trzeba zaliczyć obecność wyjścia HDMI oraz audio – w dalszej części artykułu opiszemy, w jaki sposób testowany serwer może służyć za urządzenie multimedialne podpięte do systemu kina domowego! Mniej pozytywnie zaskakuje standard portów USB – oba są portami USB 2.0 – producent tłumaczy, że mają one służyć głównie do podpięcia peryferiów do obsługi systemu multimediów (jak klawiatura, myszka lub nadajnik BT), jednak należy mieć na uwadze, że tylko jedno (przednie) złącze pozwoli na szybki transfer danych z nośników zewnętrznych.
Kolejnym rozczarowaniem jest port Ethernet – oczywiście nie jego obecność zawodzi, a jego standard – biorąc pod uwagę, że serwer oferuje możliwość korzystania z dysków SSD, nie trudno się domyślić, że tylko połączenie sieciowe o przepustowości 1000 Mbps będzie tu wąskim gardłem. Pod wentylatorem znajduje się głośnik, za pomocą którego system komunikuje nam różnego typu zdarzenia. Nie zabrakło tu również przycisku resetowania, a ciekawym dodatkiem jest wypust na podpięcie blokady Kensington Lock – możecie spać spokojni, że nikt wam serwera z domu nie wyniesie :)
Od spodu umieszczono otwory wentylacyjne, a sam serwer stoi na 4 solidnych gumowych nóżkach, co gwarantuje stabilną pozycję nawet na nieco pochyłych powierzchniach. Co może natomiast zaskoczyć po obejrzeniu całego urządzenia dookoła, to brak otworów do montażu dysków. Otóż producent postanowił nie stosować tutaj opcji szybkiej wymiany dysków i aby się do nich dostać, należy rozkręcić obudowę. Nie jest to jednak trudna operacja, ponieważ wystarczy odkręcić 3 śrubki i rozsunąć obudowę – tu trzeba jednak zaznaczyć, że nie przemyślano tego zbyt dobrze: otóż zdejmowana część obudowy składa się także z części spodu urządzenia, przez co na czas czynności serwisowych należy go położyć na boku, co z kolei może spowodować jego zarysowanie. Dużo lepszym rozwiązaniem naszym zdaniem byłoby odwrócenie „wnętrzności” serwera o 90 stopni tak, aby zdejmowana była góra i boczne ściany.
Ostatecznie po zdjęciu pokrywy w środku ukazuje nam się duży kosz na 3 dyski 3,5” – nieco zadziwia ich orientacja, gdyż przy tej szerokości całego urządzenia spodziewaliśmy się, że będą raczej pracować w pozycji poziomej. Kosz umożliwia szybki montaż bez użycia śrubek. Dyski po wsunięciu od razu wpinają się w gniazda SATA. System ten umożliwia również montaż dysków 2,5”.
Pod koszem na dyski talerzowe znajduje się płyta główna, na której to znajdziemy 2 sloty SO-DIMM DDR3L (co oznacza, że wymagane są kości niskonapięciowe), z czego jeden fabrycznie jest okupowany przez kość 2 GB. Maksymalnie można tu zainstalować 2 x 4 GB RAM. Nieco bliżej frontu znajdziemy dwa sąsiadujące ze sobą gniazda M.2 w formacie 2280 – tu należy zaznaczyć, że ani większych ani mniejszych dysków M.2 nie uda się tu zamontować, gdyż przewidziano tylko nośniki o długości 80 mm. Montaż jest równie bezśrubkowy, co w przypadku dysków HDD, choć dostęp nie jest idealny i mając duże dłonie można się nieco napocić, aby oba dyski zainstalować.
Zabrakło tu niestety opcji dołożenia karty PCI-E, zatem nie rozbudujemy serwera o wydajną kartę Wi-Fi lub np. 10Gigabit Ethernet. Po zamontowaniu kompletu dysków całość nabiera masy, ale nadal pozostaje sporo miejsca do cyrkulacji powietrza, zatem urządzenie nie powinno być ani głośne, ani przesadnie gorące.
Bliższe spojrzenie na specyfikację
O ile można czuć się zaskoczonym, że w tym zakresie cenowym otrzymujemy aż dwa porty M.2, to zaskoczenie nieco maleje, gdy odkryjemy, że są to złącza PCI-E x1 i nawet mimo obsługi protokołu NVMe, limitem będzie tu transfer na poziomie poniżej 500 MB/s. Podobnie sprawa ma się z dyskami SATA - tylko jedno z trzech gniazd jest w standardzie SATA 3, pozostałe to SATA 2. Oznacza to, iż w przypadku podpięcia dysków SATA SSD, ograniczeni będziemy w tych dwóch gniazdach do 300 MB/s. Nie ma co liczyć na pełne wykorzystanie najszybszych dysków, choć po prawdzie i tak mówimy tu tylko o wewnętrznym użytku z takich transferów, bo na zewnątrz i tak limituje nas ~110 MB/s, jakie oferuje zastosowany układ sieciowy.
Czy Intel® Celeron® może być oznaką wydajności? Tak, jeżeli wsadzimy go do NASa ;)
Pozytywnym zaskoczeniem jest za to obecność 64-bitowego, 2-rdzeniowego procesora Intel Celeron J1800 o taktowaniu ponad 2,5 GHz – zastosowano go zapewne ze względu na multimedialną stronę testowanego NASa. Zastosowanie tego procesora wiąże się z obecnością układu graficznego Intel HD Graphic, co również można uznać za zaletę w tego typu urządzeniach. Do testów otrzymaliśmy model z 2 GB 1600 MHz, ale dostępna jest też wersja z fabryczną kostką 4 GB.
Port HDMI zastosowano w standardzie 1,4a i teoretycznie pozwala on na bezproblemową obsługę tylko rozdzielczości FHD (1920x1080), jednak nam udało się aktywować obraz 21:9 w rozdzielczości 2560x1080. Obsługuje również strumieniowanie wielokanałowego sygnału dźwiękowego. Dodatkowe gniazdo minijack pozwala zarówno na podpięcie głośników stereo, jak i mikrofonu.
NAS obsługuje macierze RAID 0, 1 oraz 5 w przypadku dysków HDD oraz RAID 0 i 1 na dyskach M.2.
Specyfikacja sprzętowa QNAP TS-351
Procesor: | Intel® Celeron® J1800 - 2 rdzenie/2 wątki, 2,41 GHz (turbo do 2,58 GHz) |
Procesor graficzny: | Intel® HD Graphics |
Pamięć systemowa (RAM): | 2 GB (dostępne też w wersji 4 GB, rozbudowa do 2 x 4 GB) |
Typ pamięci: | DDR3L SO-DIMM 1600MHz |
Zatoki na dyski 3,5": | 3 |
Możliwość montażu dysków 2,5": | Tak |
Gniazda M.2: | 2 |
Typy gniazd SATA: | 1x SATA III, 2x SATA II |
Typy gniazd M.2: | 2x M.2 2280 NVMe PCI-E x1 (500 MB/s) |
Karta sieciowa: | 1x Gigabit Ethernet (1000 Mbps) - RJ45 |
Gniazda USB: | 1x USB 3.0 (front) 2x USB 2.0 (tył) |
Pozostałe gniazda: | HDMI 1.4a, minijack (audio we/wy) |
Wbudowany głośnik: | Tak, mono |
Sygnalizacja LED: | 5x sygnalizacja pracy dysku 1x sygnalizacja pracy USB 1x sygnalizacja pracy LAN 1x sygnalizacja powiadomień Regulacja jasności w systemie |
Przyciski: | Zasilanie, Reset, Kopiowanie USB |
Wymiary (wys. x szer. x gł.) | 142 × 150 × 260,1 mm |
Waga (sam NAS): | 1,64 kg |
Waga z zasilaczem: | 2,69 kg |
Poziom hałasu | 21,8 dB |
Pobór energii (według producenta) | 18,5-26,2 W |
Złącze bezpieczeństwa Kensington: | Tak |
Ostrzeżenia systemowe | Głosowe (po angielski lub chińsku), brzęczyk, SMS, email, pushup |
Na kolejnej stronie przyjrzymy się bliżej temu, co oferuje od strony oprogramowania testowany serwer.