Jakość wykonania: zadowalający Ergonomia: dobra Sterowanie dotykiem: zadowalający + |
Prawie cała powierzchnia czołowa telefonu pokryta została bezbarwną warstwą zabezpieczającą, pod którą oprócz 3,2-calowego wyświetlacza LCD znalazły się dwa przyciski dotykowe i czujnik zbliżeniowy. Ten automatycznie wyłącza podświetlenie ekranu, gdy przykładamy telefon do ucha. Wyświetlacz otoczony jest ramką wykonaną z chromowanego plastiku, który zachodzi też delikatnie na boki urządzenia. Warstwa lakieru jest jednak delikatna, przez co łatwo się rysuje, a upadki na twardą powierzchnię mogą spowodować powstanie odprysków.
Pod wyświetlaczem umieszczono trzy główne przyciski nawigacyjne. Wśród nich znalazły się dwa dotykowe i podświetlane: Menu – otwierający menu podręczne (pojedyncze naciśnięcie) lub wyszukiwarkę Google (przytrzymanie), Back – powrót do poprzedniego menu oraz jeden duży, fizyczny i niepodświetlany Home, którym powrócimy na pulpit (pojedyncze naciśnięcie) lub otworzymy Menedżera Zadań (przytrzymanie).
Ergonomia ich codziennego użytkowania stoi na wysokim poziomie. Tradycyjnie dla Samsunga brakuje sensora optycznego (tzw. myszki), stanowiącego alternatywę dla mazania palcem po ekranie.
Głośnik/dźwięk: zadowalający |
Tylna klapka jest plastikowa i cienka, przez co nie sprawia wrażenia solidności. Na szczęście jej elastyczność daje gwarancję, że nie złamie się przy pierwszej próbie otworzenia komory baterii. Na powierzchni plastiku wytłoczono mnóstwo maleńkich wgłębień, które wyraźnie poprawiają pewność trzymania telefonu i zwiększają odporność na zarysowania.
W klapce wycięto trzy otwory - jeden na obiektyw, a dwa kolejne to szczeliny, za którymi znajduje się głośnik.
Dolna krawędź telefonu daje dostęp do maleńkiego otworu mikrofonu oraz złącza micro USB służącego do wymiany danych i ładowania baterii.
Na lewym boku odnajdziemy podłużny przycisk „+/-” służący do szybkiej zmiany głośności rozmowy, dzwonka i multimediów oraz mały otwór, przez który przeciągnąć możemy pętelkę od smyczy.
Z prawej strony znajduje się niewielki płaski przycisk, dzięki któremu włączymy lub wyłączymy urządzenie, zmienimy tryb pracy telefonu (cichy, sieci danych, offline) oraz zablokujemy ekran (pojedyncze kliknięcie).
Kilka centymetrów niżej pod małą zaślepką obecny jest czytnik kart microSD pozwalający na podłączenie nawet 32-gigabajtowych nośników. Umiejscowienie gniazda jest przemyślane (dużo lepsze niż w komorze baterii).
Na górnej krawędzi zintegrowane zostało wyjście słuchawkowe (mini-jack 3,5 mm), dzięki któremu posłuchamy dźwięku z multimediów lub radia FM oraz podłączymy przewodowy zestaw głośnomówiący.
Zdejmowanie tylnej klapki jest proste (podważamy ją paznokciem), ale z plastikiem tej jakości radzimy postępować ostrożnie. Jak już wspomnieliśmy jest on wystarczająco elastyczny, ale małe zaczepy blokujące panel mogą zużyć się szybko, powodując jego obluzowanie.
Pod tym względem daleko Samsungowi Gio do jakości oferowanej przez jego starszego kuzyna – Wave S8500, którego obecnie możemy kupić w nieznacznie wyższej cenie.
Kartę SIM wyjmiemy wyłącznie po uprzednim usunięciu baterii. Jak już wspomnieliśmy wcześniej, karta microSD znajduje się poza komorą baterii.
Zasilacz dołączany do zestawu jest mały, lekki i jednoczęściowy (bez odłączanego kabla USB-microUSB.
Oprócz samego telefonu i zasilacza w opakowaniu znalazł się również króciutki kabel USB-microUSB, karta microSD o pojemności 2 GB (z adapterem do SD) i oczywiście instrukcja obsługi.