JS9500 jest najwyższą i najdroższą serią telewizorów Samsunga na rok 2015. Sprawdziliśmy, co pod względem jakości obrazu oferuje najmniejszy 65-calowy model.
- bardzo dobre odwzorowanie kolorów; - szeroka paleta barw; - najwyższej klasy ostrość i płynność ruchu; - świetne wzornictwo i wykonanie,; - niski input lag
Minusy- zbyt mało stref układu DSLED; - telewizor działa nie tak szybko jak 55JS9000; - cena
Płacąc dwadzieścia tysięcy złotych za telewizor mamy prawo wymagać nie tylko najwyższej jakości obrazu, ale także godnego ceny wzornictwa i wykończenia. 65JS9500 nie rozczarowuje – ma wysoce atrakcyjną, nowoczesną obudowę z metalową ramką wokół ekranu, dzięki której od razu czujemy, że mamy do czynienia z produktem wysokiej klasy. Choć tylną ściankę wykonano z tworzywa sztucznego, jest ono wysokiej jakości; także pionowe żebra są wysoce estetyczne. Całości dopełnia umieszczona na górze obudowy kamera oraz stylowa podstawa wykonana metalu.
Najważniejsze cechy telewizora:
przekątna | 65 cali |
rozdzielczość statyczna | 3840 x 2160 px |
rodzaj wyświetlacza | LCD |
cena w dniu testów | ok. 19000 zł |
rocznik | 2015 |
istotne technologie | HDMI 2.0, DLNA, WiFi Direct, Bluetooth |
istotne złącza | 4x HDMI, 3x USB |
pełna specyfikacja telewizora |
Samsung UE65JS9500 - test
W pudełku znajdziemy dwa piloty: jeden z akcelerometrem i niewielką liczbą przycisków, drugi tradycyjny – zapewne dla tych, którzy wolą sterować telewizorem w sposób tradycyjny. Oba piloty działają dobrze, choć nie nazwałbym ich wybitnie ergonomicznymi. Pierwszy, ten z akcelerometrem, ma nieco zbyt mało wystające przyciski. Drugi, tradycyjny, ma zbyt dużo przycisków umieszczonych na zbyt małej powierzchni.
Jednakże nic nie stoi na przeszkodzie aby dokupić większego tradycyjnego pilota np. z serii JU6400, czy JS6800. Zwolennicy 3D (jeśli jeszcze takowi są) mogą nieco się rozczarować – w pudełku nie znajdą ani jednej pary okularów 3D, co przy cenie telewizora oscylującej wokół 20 tysięcy złotych jest chyba przesadną oszczędnością.
Struktura subpikseli wyświetlacza zastosowanego w Samsungu UE65JS9500.
W serii JS9500 zastosowano najlepsze i najnowsze rozwiązania techniczne ze wszystkich telewizorów marki Samsung. Są to m.in. Peak Illuminator Ultimate, Nano Crystal Color, Precision Black Pro czy strefowe (tzw. pełne) wygaszanie diod LED. Ponieważ rozwiązania te omawiałem już we wcześniejszym artykule skoncentrujmy się na strefowym wygaszaniu diod LED. To rozwiązanie jest obecnie rzadkością, a ma za zadanie znacząco poprawić czerń w porównaniu do telewizorów z podświetleniem krawędziowym.
Błędy odwzorowania palety szarości (delta E) przed (zielony) i po (niebieski) kalibracji.
W trybie Film , na „szachownicy” ANSI jasność czerni wyniosła 0,059 cd/m2, a kontrast ANSI 1967:1. Są to wyniki niższe niż w testowanym 55JS9000, nie mówiąc o najnowszym 50JU6400. Czy oznacza to, że strefowe wygaszania nie działa? Nie, po prostu liczba stref jest zbyt mała aby obniżyć jasność czerni na tradycyjnej planszy pomiarowej. Na szczęście przy oglądaniu filmów, zwłaszcza tych z pasami, sytuacja diametralnie się poprawia. To właśnie na tego typu materiałach Samsung 65JS9500 pokazuje, że DSLED działa. I tak, w pokazanej niżej scenie z filmu Robin Hood Ridleya Scotta, współczynnik kontrastu pomiędzy ogniem widocznym na górze ekranu, a dolnym pasem wyniósł aż 34524:1 przy godnej podkreślenia jasności czerni rzędu 0,007 cd/m2.
O tak dobrej czerni większość telewizorów LCD (w tym 55JS9000) może jedynie pomarzyć.
Za strefowe wygaszanie odpowiada układ Diody Smart LED (DSLED), którego fabryczną opcją jest „średni”. To dobre ustawienie, bowiem jest zarazem skuteczne i mało ingerujące w oryginalny przekaz. Wpływ działania układu DSLED na kadr z filmu Prometeusz pokazuje sekwencja poniższych zdjęć (od wyłączonego DSLED, do wartości maksymalnej).
Moim zdaniem ustawienie maksymalne zbytnio podbija jasność zniekształcając zanadto oryginalny przekaz, dlatego uważam, że fabryczne ustawienie „średni” jest optymalne.
Innym plusem układu DSLED jest bardzo dobre maskowanie wszelkich niedoskonałości związanych z mniej lub bardziej nierównomierną czernią, czyli tzw. cloudingiem. Jest to wada/cecha danego egzemplarza telewizora LCD i można spotkać sztuki mające duży clouding lub nawet całkowicie go pozbawione. Poniższe zdjęcie zostało zrobione z ekspozycją trochę większą niż zalecana w celu pokazania niejednorodności czerni w 65JS9500 przy wyłączonym DSLED (powtórzmy: przy wyłączonym DSLED).
Wyłączenie układu DSLED nie jest zalecaną procedurą bowiem jest to sztandarowa cecha serii JS9500, która odróżnia go od tańszych modeli (jak JS9000) i która jest zdecydowanie warta dopłaty. Tego typu obrazów zwykły użytkownik nie ma w zasadzie szans zobaczyć w naturze, bowiem po włączeniu DSLED jedynym jasnym elementem z powyższego zdjęcia byłby napis „0 IRE” – reszta ekranu zostałaby całkowicie wygaszona. Powyższe zdjęcia zrobiłem jednakże to po to, aby pokazać, że DSLED eliminuje w zasadzie problemy z cloudingiem, co widać na kolejnym zdjęciu poniżej.
Odpowiedzmy jeszcze na kilka pytań, które mogą nasuwać się czytelnikom.
Czy DSLED działa skutecznie? W większości przypadków tak, choć czasem jest „nadgorliwy”. Np. w poniższym kadrze z filmu Interstallar DSLED zbytnio przyciemnił lewą stronę ekranu.
Czy DSLED zapewnia wzorcową jakość obrazu? Nie, bowiem jego działanie wprowadza niewielkie odstępstwa od oryginalnego przekazu.
Czy warto dopłacić do wyposażonego w DSLED modelu JS9500 w porównaniu np. do JU9000 czy JS8500? To zależy. Jeżeli oglądamy w nocy lub w ciemnym pomieszczeniu – zdecydowanie tak. Jeżeli szukamy telewizora, który pokaże obraz w 100% zgodny z oryginałem, to model JS9000 będzie lepszy, a przy tym sporo tańszy.
Czy działanie DSLED skutkuje białymi otoczkami (aureolami, halo) wokół obiektów na ekranie? Tak, ale raczej nie widać tego na filmach, lecz bardziej na ikonach do sterowania telewizorem, co obrazują poniższe zdjęcia.
Ogólna konkluzja: choć nie jest idealny, zastosowany w 65JS9500 układ DSLED ma więcej zalet niż wad i z tego powodu warto dopłacić do JS9500 w porównaniu do JS9000.
Kolory
65JS9500 oraz inne modele SUHD są pierwszymi w historii telewizorami firmy Samsung, w których zastosowano rozwiązanie o nazwie Nano Crystal Color, czyli mówiąc potocznie, kropki kwantowe. Te nanocząstki dokonują konwersji światła z podświetlenia i razem z udoskonalonymi filtrami kolorów umożliwiają wyświetlanie szerszej palety barw. Dość powiedzieć, że oglądanie filmów 4K zarejestrowanych z szerszą przestrzenią barw było prawdziwą ucztą dla oczu (podobnie jak zdjęć zapisanych w przestrzeni Adobe RGB) – po prostu palce lizać!
Błędy odwzorowania barw (delta E) przed (zielony) i po (niebieski) kalibracji.
W ustawieniach fabrycznych trybu Film średni błąd odwzorowania barw (delta E) wyniósł 2,6, aby po kalibracji (2-punktowy balans bieli i pełna kalibracja RBCMY) spaść do zaledwie 1,9. Po zastosowaniu 10-punktowej kalibracji balansu bieli błędy te można zredukować jeszcze bardziej, na co ten telewizor pozwala i na co ... w pełni zasługuje (nie dopuszczam myśli, że nabywca tego bądź co bądź drogiego telewizora poskąpiłby na kalibrację).
65JS9500 posiada zakrzywiony, a w zasadzie wklęsły ekran, który moim zdaniem niewiele wnosi do jakości obrazu. Przy oglądaniu pod kątem innym niż prostopadły do ekranu telewizor zachowuje się w dużej mierze jak płaskie elcedeki: jasność bieli szybko rośnie (ponad 2 razy pod kątem 45 stopni). Także kolory nie są już tak dobre jak na wprost: np. nasycenie czerwonego pod kątem 45 stopni spada o 30%.
W telewizorze zastosowano układ realizujący funkcjonalność HDR o nazwie Peak Illuminator Ultimate, który według producenta jest w stanie zapewnić maksymalną jasność rzędu 1000 cd/m2. Moje testy wykorzystujące dostarczone przez producenta materiały HDR (specjalnie przygotowane fragmenty filmów Exodus i Życie Pi) wykazały maksymalną jasność rzędu 450 cd/m2, czyli dużo poniżej wartości deklarowanej.
Choć nie wiem, z czego wynika ta rozbieżność (kolorymetr Discus mierzy luminancję do 2500 cd/m2), nie zmienia to faktu, że efekty wizualnie na tych materiałach były wielce atrakcyjne.
Jak przystało na flagowy produkt, rozdzielczość dynamiczna (ostrość obrazów ruchomych) była najwyższej klasy. Już w trybie Użytkownika układu Auto Motion Plus rozdzielczość bez trudu sięgała 1080 linii, czyli maksimum pomiarowego. Po włączeniu opcji „Wyraźny ruch LED” rozdzielczość była co prawda taka sama, ale smużenie spadło z małego do znikomego, całkowicie znikło powielenie krawędzi, a telewizor bez trudu zdał wymagający test „jednego piksela”.
Włączenie WRLED powoduje co prawda migotanie obrazu, ale poprawione w stosunku do serii HU8500 algorytmy sprawiają, że jest ono mniej dokuczliwe niż poprzednio. Zgodnie z kilkuletnią tradycją, w Samsungu UE 65JS9500 znajdziemy precyzyjną, wielostopniową regulację płynności, której próżno szukać np. w telewizorach Panasonica.
Inną „tradycją” Samsungów jest sztuczne wyostrzanie obrazów, nawet w trybie Film. Nie jest to wielkim problemem, bowiem wystarczy zredukować ostrość z fabrycznych 20/100 do 0/100 i po kłopocie.
Tryb 3D był bardzo dobry – crosstalk mały i niedokuczliwy, choć widoczny zwłaszcza w rogach ekranu. Rozdzielczość w trybie 3D to albo pełne Full HD, albo niewiele poniżej. Migotanie było typowe dla techniki aktywnej: zauważalne, ale raczej mało dokuczliwe. W sumie, w trybie 3D Samsung 65JS9500 mnie nie rozczarował. Szkoda tylko, że do okularów 3D trzeba dopłacić (w pudełku nie znajdziemy niestety ani jednej pary).
Pod względem odtwarzanych formatów plików wideo 65JS9500 nie ma się czego wstydzić. Odtworzył bezproblemowo wszystkie nasze testowe avi, flv, mkv, mov, mp4, mts, tp, wmv. Nie odtworzył tylko plików o rozdzielczości większej niż UHD, ale to ... swoista tradycja w telewizorach Samsunga (choć ubiegłoroczny 55HU6900 się z niej wyłamał). Podobnie jak w 55JS9000, czy tańszym 50JU6800 odtwarzacz multimediów nie zawieszał się i działał sprawnie, choć miał irytującą cechę – nie zapamiętywał preferencji użytkownika (np. wyświetlania tylko plików wideo, czy innego niż domyślne sortowania). Wystarczyło wyjść z odtwarzacza i to bez wyłączania telewizora aby wszystkie preferencje wróciły do fabrycznych. Szkoda.
65JS9500 współpracował dość dobrze z klawiaturą Microsoft All In One. W przeglądarce internetowej bezproblemowo działał gładzik i wprowadzanie znaków, ale nie działał przycisk głośności. Z kolei w aplikacji YouTube działał niestety tylko i wyłącznie gładzik, a znaki trzeba było wprowadzać z pilota. Klawiatura AIO cały czas bezproblemowo współpracowała z komputerami i innymi, wybranymi modelami telewizorów.
Jak na telewizor, 65JS9500 oferuje dobre i całkiem potężne brzmienie. Pomimo tego tacy rywale jak Sony X93/94C, potrafią pod tym względem dużo, dużo więcej.
Wyniki testów
Najlepszy tryb obrazu: Film
Samsung UE65JS9500 porównujemy z telewizorem LG 55UF950 oraz Sony KD-65X9005B. Więcej informacji na temat procedury testowej znajdziesz na stronie Jak testujemy TV.
Czerń i kontrast
Jasność czerni cd/m2, mniej = lepiej
Sony KD-65X9005B | 0,032 |
Samsung UE65JS9500 | 0,059 |
LG 55UF950 | 0,107 |
Kontrast ANSI więcej = lepiej
Sony KD-65X9005B | 3460 |
Samsung UE65JS9500 | 1967 |
LG 55UF950 | 969 |
Kontrast ON/OFF pod kątem 45 stopniu więcej = lepiej
LG 55UF950 | 706 |
Sony KD-65X9005B | 540 |
Samsung UE65JS9500 | b.d. |
Gamma 10 IRE
Samsung UE65JS9500 | 2,35 |
LG 55UF950 | 2,23 |
Sony KD-65X9005B | 2,20 |
Kolory i szarości
Średni błąd odwzorowania barw (CIEDE94)
Samsung UE65JS9500 | 2,6 |
LG 55UF950 | 3,1 |
Sony KD-65X9005B | 3,7 |
Temperatura barwowa (100 IRE, w Kelvinach)
LG 55UF950 | 7159 |
Sony KD-65X9005B | 6840 |
Samsung UE65JS9500 | 6699 |
Odwzorowanie ruchu
Upłynnianie ruchu: tak
Rozdzielczość dynamiczna skala 5 punktowa, więcej = lepiej
Samsung UE65JS9500 | 5 |
Sony KD-65X9005B | 5 |
LG 55UF950 | 4 |
Input lag
Samsung UE65JS9500 | 25 |
LG 55UF950 | 35 |
Sony KD-65X9005B | b.d. |
Ocena z testów Samsung UE65JS9500
- najwyższej klasy ostrość ruchu (z jednoczesnym upłynnianiem),
- wielostopniowa regulacja płynności ruchu (najlepsza na rynku),
- układ DSLED skutecznie podnosi głębię czerni na większości materiałów filmowych,
- bardzo dobre odwzorowanie kolorów w ustawieniach fabrycznych,
- świetne odwzorowanie kolorów po kalibracji,
- szeroka paleta barw,
- bardzo wysoka subiektywna ostrość, głębia i czystość obrazu,
- dobrej jakości obrazy 3D,
- zaawansowane opcje kalibracyjne (balans bieli, pełny CMS),
- bardzo duża liczba odtwarzanych formatów plików wideo z USB (ale zobacz poniżej),
- dobra obsługa plików UHD,
- bardzo niski input lag,
- szybkie działanie telewizora (jak na pierwszą generację nowego systemu),
- kamera w wyposażeniu standardowym,
- możliwość sprzętowej aktualizacji telewizora dzięki modułowi One Connect,
- świetne wzornictwo,
- wysokiej klasy materiały,
- co najmniej przyzwoite brzmienie (ale zobacz poniżej).
- wysoka cena,
- zbyt mała liczba stref układu wygaszania,
- kontrast ANSI mógłby być wyższy (nie tej samej klasy co w OLED-ach),
- sztuczne wyostrzanie obrazu w trybie Film,
- degradacja kolorów i kontrastu pod kątem,
- migotanie i spadek jasności obrazu w trybie WRLED,
- Peak Illuminator nie zapewnia deklarowanej maksymalnej luminancji,
- brzmienie ustępuje najlepszym rywalom,
- niewiele opcji sortowania plików w odtwarzaczu multimediów,
- odtwarzacz multimediów nie zapamiętuje preferencji użytkownika,
- brak obsługi plików 4K,
- ani jednej pary okularów 3D w wyposażeniu standardowym,
- odtwarzacz multimediów mógłby szybciej generować miniatury plików,
- oba piloty nie tak ergonomiczne jak u najlepszych rywali,
- krótkotrwałe zawieszanie się pilota z akcelerometrem,
- nieobrotowa podstawa.
Dla kogo jest 65JS9500?
Dla tych, którzy szukają zaawansowanego telewizora z najwyższej półki, ze strefowym wygaszaniem, szeroką paletą dobrze odwzorowanych barw, dobrym 3D oraz zaawansowanymi funkcjami multimedialnymi.
Dla kogo nie jest 65JS9500?
Dla tych, którzy pragną mieć płaski ekran, czerń z OLED-ów, a kolory pod kątem z IPS-ów. Także nie dla purystów, którzy preferują w 100% zgodne z oryginałem odwzorowanie ciemnych detali.
Werdykt
Samsung UE65JS9500 to najwyższej klasy telewizor LCD wyposażony w niemal wszystkie zaawansowane rozwiązania techniczne, jakie do tej pory wymyślono w tego rodzaju urządzeniach. Zastosowane technologie działają w zdecydowanej większości przypadków bardzo dobrze lub co najmniej dobrze, a pierwsza wersja systemu Tizen spisuje się o niebo lepiej od pierwszej generacji webOS-a, działając przy tym nieporównywalnie stabilniej od tegorocznego telewizorowego Androida.
Choć nie jest telewizorem idealnym (bo takich nie ma i nigdy nie będzie) w ogólnej ocenie w 65JS9500 jest w stanie dostarczyć użytkownikowi naprawdę sporo frajdy. Jeżeli nie jesteś bezkompromisowym i zatwardziałym purystą i możesz sobie pozwolić na zakup flagowego Samsunga, kup go i nie szukaj dalej. Czy oznacza to zatem oficjalną rekomendację dla 65JS9500? Zdecydowanie tak.
Komentarze
9- wykrywa w sieci NAS-a Synology i obsługuje aplikacje DS video/audio/photo
- mozna do gier wlogowac pada od PS4 oraz odpalic wtedy na natywnym kliencie w Tizenie usluge Playstation Now (streaming gier)
- skype przyjmuje polaczenia w trakcie ogladania tv
- wlacza sie momentalnie
a na minus:
- SZUMI CONNECTION BOX!!! tam jest wentylatorek jak w notebooku - do ogladania w nocy sie nie nadaje.!
- pokrycie wklesle powinno byc matowe a nie lustrzane bo odbicia otoczenia do obu oczu dochodza rozne z paralaksą co jest meganieprzyjemne.
- przez DSLED nie nadaje sie jako monitor do kompa, a po wylaczeniu podswietlenie nawet szarego tla jest nierownomierne (clouding).
- przy krawedziach na pelnym bialym tle sa widoczne drobne cienie w kratke pod katem a'la plotek mysliwski (moze od dodatkowych ledow przy krawedzi...).
- w playerze video po DLNA nie obsluguje napisow !!!!
- pilot smart z zeszlego roku jest znacznie wygodniejszy (lezka)...