Model: | SilentiumPC Vero L1 500W |
Moc znamionowa: | 500 W (600 W szczytowo) |
Certyfikat 80 PLUS: | 80 PLUS |
PFC: | aktywna |
Standard ATX: | 2.3 |
Modularny system okablowania: | nie |
Wentylator: | 120 mm z termiczną regulację obrotów |
Wymiary: | 140 x 150 x 86 mm |
Współczynnik MTBF: | 100 000 godzin (przy 25 °C) |
SilentiumPC Vero L1 500W dotarł do nas w niewielkim, czarno-białym opakowaniu, na którym w czytelny sposób rozpisano wszystkie najważniejsze informacje o produkcie. Na dodatkowe wyposażenie składa się przewód zasilający o długości 1,5 m, śrubki montażowe, kilka opasek zaciskowych oraz karta gwarancyjna – w naszym kraju trwa ona 2 lata i jest realizowana na przyjaznej zasadzie door-to-door.
Sam zasilacz nie wyróżnia się niczym szczególnym. Cała obudowa została pokryta czarnym, matowym lakierem, który raczej nie jest podatny na zarysowania. Na tylnej ściance znalazły się niewielkie otwory o strukturze plastra miodu oraz gniazdo sieciowe i włącznik.
O odpowiednie temperatury elementów elektronicznych dba 120-milimetrowy wentylator, który samoczynnie reguluje swoją prędkość obrotową w zależności od temperatury - jego głośność nie powinna przysparzać problemów, a w większości przypadków będą go zagłuszać inne elementy komputera. Do osłony wykorzystano czarny, druciany grill z logo producenta.
Vero L1 charakteryzuje się stałym okablowaniem, które wykonano z miękkich przewodów o przekroju AWG18. Na uwagę zasługuje również fakt, że na całej długości zostały one zabezpieczone czarnym, dobrze dopasowanym oplotem. Do dyspozycji oddano następujące wiązki:
- ATX 20+4-pin o długości 430 mm
- EPS 4+4-pin o długości 580 mm
- PCI-E 6-pin + PCI-E 6+2-pin o długości 580 mm (druga wtyczka oddalona o 150 mm)
- 3x SATA o długości 730 mm (kolejne wtyczki oddalone co 150 mm)
- 3x SATA o długości 730 mm (kolejne wtyczki oddalone co 150 mm)
- 2x MOLEX + FDD o długości 730 mm (kolejne wtyczki oddalone co 150 mm)
Co prawda poszczególne wiązki nie są zbyt długie (zwłaszcza główna ATX 20+4-pin), ale nie powinny sprawiać problemów w typowych obudowach z zasilaczem montowanym na dole. Na pochwałę zasługują dwie wtyczki PCI-E, które pozwalają na podłączenie nawet dwóch średnich lub jednego wydajniejszego akceleratora graficznego.
Na dolnej ściance znalazła się tabliczka znamionowa, na której przedstawiono następujące parametry wejściowe i wyjściowe.
Główna linia 12 V oferuje maksymalne obciążenie 432 W (36 A), a dodatkowe 3,3 V i 5 V łącznie mogą dostarczyć 100 W (22 A / 18 A). W przypadku najmniej ważnych linii -12 V i 5 V(sb) jest to odpowiednio 3,6 W (0,3 A) i 11 W (2,2 A). Łączna moc ciągła całego zasilacza wynosi 500 W, natomiast moc szczytową oszacowano na 600 W.
Z informacji producenta możemy się dowiedzieć, że Vero L1 500W oferuje sprawność sięgającą nawet 85%, którą potwierdzono podstawowym certyfikatem 80 PLUS. Trochę dokładniejsze dane udostępnił PlugLoadSolutions, który zajmuje się przyznawaniem certyfikatów z serii 80 PLUS. W przypadku obciążenia 10% sprawność wynosi 76,43%, dla 20% wynosi 83,22%, dla 50% wynosi 85,06%, a dla 100% wynosi 81,22%.
Wykres przedstawiający sprawność zasilacza SilentiumPC Vero L1 500W - stosunek mocy pobieranej przez zasilacz (Input Watts) do mocy dostarczanej do komputera (Outputs Watts). Czerwone pole obrazuje moc zamienianą w ciepło (traconą).
Pomimo faktu, iż przy najniższym obciążeniu sprawność zasilacza nie przekracza 80%, to i tak spełnia on wymagania podstawowego certyfikatu 80 PLUS. Warto bowiem pamiętać, że dotyczy on tylko trzech kolejnych trybów i tylko pracy z napięciem wejściowym 115 V (nieobowiązującym w naszym kraju). W przypadku napięcia sieciowego 230 V wartości te mogą być inne. Producent chwali się zastosowaniem tajwańskich kondensatorów o wytrzymałości termicznej 85 stopni Celsjusza. Pod tym hasłem kryje się m.in. główny kondensator marki TEAPO o pojemności 220 uF i napięciu zasilającym 450 V. Niestety zabrakło tutaj wzmocnionej płytki drukowanej z podwójnej ilości miedzi (technologia V-SEC), którą znamy z serii Deus M1. Nie zapomniano za to o zgodności ze stanami głębokiego uśpienia C6 i C7 w platformie Intel Haswell.
Nad bezpieczeństwem jednostki czuwa całkiem pokaźny komplet zabezpieczeń:
- nadnapięciowe (OVP) - zasilacz wyłączy się automatycznie, gdy napięcie na liniach przekroczy limit określony przez normy ATX
- przeciwzwarciowe (SCP) – zabezpieczenie to zapobiega uszkodzeniu zasilacza podczas awarii
- przeciwprzeciążeniowe (OPP) - zabezpiecza przed przeciążeniem zasilacza, gdy całkowita pobierana moc jest wyższa niż obciążenie maksymalne
- przed prądami udarowym (SIP) – zabezpieczenie to chroni przez zakłóceniami oraz obciążeniami indukcyjnymi z sieci energetycznej
- przed zbyt niskim napięciem (UVP) - zasilacz wyłączy się automatycznie, gdy napięcie na liniach spadnie poniżej określonego limitu
Nie zabrakło również zgodności z dyrektywą Unii Europejskiej RoHS oraz certyfikatami bezpieczeństwa CE, CB i CCC.