Sony Xperia M to jeden z wielu smartfonów japońskiego producenta dostępnych na naszym rynku. Modeli z rodziny Xperia jest już tak wiele, że powoli zaczynają konkurować między sobą. Jedne osoby wybiorą wersję M inne P, a jeszcze inne T lub J. Wypuszczanie tak dużej ilości smartfonów jest jak strzał z tzw. „shotgun-a”. Sony sprzedaje szereg urządzeń i sprawdza, które z nich trafiło i przede wszystkim w jakiego odbiorcę trafiło. Nie jest to oczywiście domeną jedynie firmy Sony. Wystarczy spojrzeć na aktualne dokonania Samsunga, który zalewa rynek kolejnymi smartfonami i tabletami z rodziny Galaxy. Być może wcale nie jest to taki zły pomysł... w końcu jeśli co chwilę słyszymy o premierze jakiegoś nowego urządzenia firmy X to jej nazwa zaczyna nam się w głowie utrwalać.
Pytanie brzmi więc: czy Sony projektując model Xperia M zrobiło po prostu kolejnego smartfona, czy też wyposażyło go w zestaw indywidualnych cech? Pewne jest to, że „emka” swój charakter ma. Nie należy ona do reprezentantów klasy wyższej, tak jak np. Xperia Z, ale zdecydowanie oferuje dobry stosunek ceny do funkcjonalności.
Smartfon dysponuje dobrym, dwurdzeniowym procesorem, który gwarantuje prawidłowe działanie interfejsu, podstawowych aplikacji i większości typowych gier. Pamięci RAM również powinno wystarczyć, czego nie da się napisać o wbudowanej pamięci masowej. Tej drugiej oddano do dyspozycji użytkownika zaledwie 4 GB (a realnie ok. 2 GB), więc dobrym pomysłem będzie dokupienie karty microSD o pojemności przynajmniej 16 GB. Wyświetlacz o przekątnej 4” ma wystarczającą rozdzielczość 480x854 px (ok. 245 ppi), a jego główną cechą jest wysoka jasność podświetlania LED-owego. Niestety oferuje dość przeciętne kąty widzenia. Przeciętna jest też tylna kamerka - w dzień potrafi wykonać niezłe zdjęcia i nagrać akceptowalnej jakości filmy, ale wewnątrz delikatnie oświetlonych pomieszczeń jakość spada dramatycznie. Przednia kamerka nadaje się wyłącznie do wideokonferencji.
Dobre wrażenie zrobiła na nas bateria. Jej dość skromna pojemność 1750 mAh pozwoliła na osiągnięcie ponad 11 godzin rozmów lub 7 godzin przeglądania internetu. Najbardziej zadowoleni byliśmy jednak z możliwości programowych Xperii M. Smartfon może m.in. wysyłać bezprzewodowo dźwięki i obraz, dokonywać płatności zbliżeniowych przez NFC, rozpoznawać słyszane utwory muzyczne i odczytywać e-booki. Użytkownik może definiować specjalne tryby pracy, które aktywują się po podłączeniu określonego sprzętu (np. słuchawek lub ładowarki). Nie zabrakło też sprawnego systemu zarządzania zużyciem energii, który potrafi automatycznie włączyć i wyłączyć Wi-Fi w określonej lokalizacji (np. domu, biurze czy szkole). Za smartfona zapłacimy obecnie poniżej 1000 zł. Czy jest wart tej kwoty? Jak zwykle czekamy na wasze opinie w komentarzach :)
Opinia redakcji | |
plusy: • akceptowalna płynność działania interfejsu • długi czas pracy na baterii • dość atrakcyjny design • dość płynne działanie systemu i podstawowych aplikacji • wiele przydatnych funkcji systemowych • bardzo dobry mechanizm zarządzania zużyciem energii • dość atrakcyjny design • akceptowalna jakość zdjęć i nagrań dziennych z tylnej kamerki • komunikacja zbliżeniowa NFC | |
minusy: • przeciętne kąty widzenia wyświetlacza LCD • usługa PlayStation Mobile nie działa w Polsce • brak możliwości nagrywania filmów Full HD • bardzo słaba jakość nagrań i zdjęć z przedniej kamerki |
Ocena: | |
Jakość wykonania: | dobry |
Ergonomia obudowy: | dobry plus |
Obsługa dotykowa: | dobry |
Wymiary i waga: | dobry plus |
Czas pracy na baterii: | dobry plus |
Oprogramowanie: | super |
Jakość wyświetlacza: | dostateczny plus |
Jakość dźwięku: | dobry |
Wydajność ogólna: | dobry plus |
Wydajność 3D: | dostateczny plus |
Ilość akcesoriów: | dostateczny |
Ogólna ocena: | |
Szacowana cena w dniu publikacji testu: ok. 950 zł | |
Komentarze
18ps .Czy ekran jest odporny na zarysowania, jak wygląda palcowanie?
Jakość obrazu i dźwięku nie powala, ale coś słychać i widać.
Pozdrawiam.
Pozdr