Przyjrzyjmy się testowanemu tabletowi ze wszystkich stron. Przednia strona tabletu wygląda podobnie jak panele wielu innych modeli, a jedynym charakterystycznym elementem jest logo Sony i zaokrąglona górna krawędź bocznej ramki tabletu. Błyszczący ekran został osłonięty powłoką oleofobową.
Zapewnia ona, co potwierdzamy, odporność na tłuste plamy pozostawiane przez palce, nie tylko ludzkie, i pozwala się łatwo czyścić. Nawet, jeśli zabrudzimy ekran, pozostawione ślady nie będą zbytnio wpływały na komfort pracy. Z pewnymi wyjątkami, o których piszemy przy ocenie ekranu.
Ekran bardzo dobrze reaguje na wielodotyk (do 10 punktów) w standardowych warunkach pracy. Można sterować nim nawet za pomocą paznokcia, choć Sony tego nie pochwala. Ekran nie jest jednak przewrażliwiony ani wyjątkowo czuły. Podczas pracy w rękawiczkach konieczne jest stosowanie tych specjalnie przeznaczonych dla ekranów dotykowych, a manipulowanie naszym testowym ołówkiem nie przyniosło oczekiwanych rezultatów.
Na przednim panelu znajdziemy jeszcze otwór kamery do wideokonferencji i umieszczony tuż obok czujnik oświetlenia zewnętrznego.
Tył obudowy, a raczej jego wygląd, wyjaśnia cel zaokrąglenia jednej z krawędzi obudowy. To charakterystyczny dla tabletów Sony zagięty fragment obudowy, który wyglądem przypomina zagięte strony książki. A przynajmniej tak można było powiedzieć w przypadku tabletu Sony S. W modelu Sony Xperia S ten kontrowersyjny element został poprawiony i teraz przypomina bardziej zapięcie aktówki. Nadal mamy specyficzną zakładkę, ale znacznie mniejszą. Tym samym jej zastosowanie zyskuje sens. Można ją wykorzystać jako uchwyt dłoni podczas przeglądania stron i dokumentów przy pionowej orientacji ekranu. Również w przypadku trzymania tabletu poziomo, na przykład podczas oglądania filmów, dodatkowa krawędź na tylnej ściance może być pomocna.
Obiektyw głównego aparatu cyfrowego otacza dość szeroka ramka. Ciekawe dlaczego?
Mimo poprawek tego elementu obudowy przyznajemy, że nadal jest on dość kontrowersyjny. Nam czasem się podobał, a czasem żałowaliśmy, że tylna ścianka nie jest płaska. Ostateczne opinie mogą być tak różnorodne jak różnorodne są gusta.
Górna krawędź obudowy, wyróżniająca się zaokrągleniem, na pierwszy rzut oka nic nie kryje. Jednak przyglądając się z bliska zauważymy centralnie umieszczony mikrofon. Po prawej stronie znalazł się czujnik podczerwieni.
Ta część tylnej ścianki, która pełni rolę wspomnianej zakładki, jest wykonana z plastiku o porowatej strukturze. Ułatwia to chwytanie za obudowę i zabezpiecza przez wysunięciem urządzenia z dłoni. Reszta tylnej ścianki jest bowiem wykonana z aluminium, które jest dość śliskie w dotyku. Niestety nie wszystko złoto co się świeci. W zaokrąglonej części obudowy pomiędzy mikrofonem a czujnikiem podczerwieni znajduje się antena Wi-Fi. A to oznacza, ze korzystając z łączności bezprzewodowej trzymanie za ten fragment obudowy traci sens.
Najbardziej skomplikowane konstrukcyjnie i wzorniczo elementy obudowy to boczne krawędzie obudowy na wysokości zakładki. Z prawej strony umieszczono przycisk włączania i blokowania ekranu oraz przyciski regulacji głośności. Po drugiej stronie mamy port słuchawkowy i zasłonięty dość złożoną konstrukcyjnie zaślepką slot na karty SD. W wersji 3G tutaj znajduje się również slot na karty SIM.
Dolna i pozostałe części bocznych krawędzi obudowy są delikatnie zaokrąglone i stanowią jeden profil wraz z tylną ścianką. Na dolnej (przedniej) krawędzi umieszczono otwory głośnikowe. Są one skierowane do przodu, ale ze względu na konstrukcję również nieco w dół. To sprawia, że dochodzący z nich głos można przez nieuwagę wytłumić, gdy tablet opieramy o ubranie. Jest to jednak znacznie trudniejsze niż w przypadku głośników, które skierowane byłyby bezpośrednio do dołu obudowy.
Pomiędzy głośnikami na przedniej z bocznych ścianek, pod przykrywką, którą niestety łatwo zgubić, umieszczono złącze stacji dokującej. Służy ono również do ładowania akumulatora i komunikacji z komputerem.
Podsumowując, ergonomia tabletu jest dość spornym elementem. W naszej ocenie tablet trzyma się bardzo wygodnie i pewnie. Znajdą się jednak z pewnością oponenci rozwiązań Sony, którym nie przypasuje kształt obudowy. Musimy także zwrócić uwagę na nieco utrudniony dostęp do przycisków regulacji głośności i blokowania urządzenia. Ze względu na skomplikowany profil bocznej krawędzi z tymi przyciskami, przez co trzeba je naciskać pod niewielkim kątem, korzystanie z tych przycisków nie dla każdej osoby będzie w pełni komfortową czynnością. Można się jednak do takiego układu z czasem przyzwyczaić.
Jeśli korzystamy z Wi-Fi, to trzymając tablet w ten sposób będziemy przesłaniać dłonią antenę.
Pod względem jakości wykonania prawie wszystko jest w jak najlepszym porządku. Elementy są dobrze spasowane i nie widać niedoróbek. Poza jednym. W naszym egzemplarzu tabletu dostrzegliśmy efekt migotania ekranu przez krótką chwile. Pojawił się on kilka razy, zawsze, gdy bateria była już prawie rozładowana. Był on zauważalny jednak wyłącznie w sytuacji, gdy jasność ustawiono na minimum.
Jakość dźwięku
Głośniki wbudowane w tablet nie są wyjątkowo głośne, ale na pewno grają wystarczająco donośnie by dało się słuchać muzyki, jak i filmów. Ustawiając głośność w tablecie nawet na maksymalny poziom, nie powinniśmy doprowadzić do przesterowania dźwięku. Jakość wbudowanych głośników jest przeciętna, ale dużo zyskuje on dzięki czystości i wbudowanym funkcjom poprawy i korekty dźwięku. Dlatego też sumarycznie dźwięk z Sony Xperia S oceniamy jako dobry, ale bez wielkiego szału.
Lepiej jest w przypadku słuchawek. Tablet nie miał problemów z pracą zarówno z małymi pchełkami, jak i większymi słuchawkami nausznymi. Jakość dźwięku z tych drugich można ocenić jako dobrą, a czasem nawet bardzo dobrą, choć ta druga ocena może być mocno subiektywna.
Odporność na zachlapanie
Warto wspomnieć również o cesze bardzo głośno reklamowanej, która na początku kariery rynkowej przysporzyła Sony pewnych problemów. Chodzi o odporność na działanie wody zgodną z normą IPX4, która oznacza bryzgoszczelność. Sony w instrukcji dość szczegółowo opisuje jak używać tabletu by nie przekroczyć zaleceń tej normy.
Czytając te zalecenia odnieśliśmy wrażenie, że Sony Xperia S nie jest tabletem wyjątkowo odpornym na zalanie. Jest po prostu dobrze chroniony przed ochlapaniem wodą na przykład w czasie deszczu czy przez padający śnieg, co sprawdziliśmy i potwierdzamy. Ale pełną wodoodporność oferuje dopiero tablet Sony Xperia Z.
Zawartość zestawu
Tablet dostarczany jest w sporym eleganckim opakowaniu, ale nie liczmy na zbyt bogate wyposażenie dodatkowe. Oprócz tabletu otrzymamy jedynie ładowarkę sieciową wraz z kablem, który również pełni rolę połączenia do transmisji danych. Z jednej strony jest on zakończony złączem USB, a z drugiej dedykowanym złączem, które pasuje do portu stacji dokującej w tablecie. I to właściwie wszystko. Instrukcja tabletu umieszczona została w postaci elektronicznej w pamięci urządzenia.
Zasilacz i kabelki.
Dodatkowe okablowanie, w tym do połączenia HDMI z telewizorem czy przejściówka USB pozwalająca korzystać z tabletu jako urządzenia hosta, dostępne są w oddzielnej sprzedaży. Wśród dodatkowych akcesoriów znajdziemy również ciekawe etui pełniące rolę podstawki lub głośniki zintegrowane ze stacją dokującą.